Justyna B.

Justyna B. marketing

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

to trudny orzech do zgryzienia - przedstawi się za dużo pomysłów podczas spotkań rekrutacyjnych to mogą wykorzystać to i nie zatrudnią nowego pracownika, zaprezentuje się tylko same ogólniki, to pomyślą, że to tylko slogany bez pokrycia i nie uwierzą na słowo, że za tym kryje się ciekawy projekt, a brak szczegółów jest asekuracją

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

Łukasz K.:
Andrzeju, to był wewnętrzny konkurs w firmie...

Ciezka sprawa, czyzby nagroda byla znana od poczatku? Jak czytam jednoczesnie o milionowych nagrodach w niektorych znanych panstwowych spolkach...

Faktem jest, ze wszystko zalezy od wlascicieli, organizatorow konkursu. Takie skapstwo napewno ich kiedys ukarze...
Jakub L.

Jakub L. Programista

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

Justyna B.:
to trudny orzech do zgryzienia - przedstawi się za dużo pomysłów podczas spotkań rekrutacyjnych to mogą wykorzystać to i nie zatrudnią nowego pracownika, zaprezentuje się tylko same ogólniki, to pomyślą, że to tylko slogany bez pokrycia i nie uwierzą na słowo, że za tym kryje się ciekawy projekt, a brak szczegółów jest asekuracją

Jak robia pozorną rekrutację (słowo klucz - pozorną), to i tak nie zatrudnią, bo nie zamierzali od początku.

Z podobnych rzeczy - słyszałem już o błyskawicznym tłumaczeniu książki - kandydaci na tłumaczy dostawali po parę stron (razy liczba kandydatów = cała książka), albo wannabe programiści kawałki kodu do napisania.
O tym, jak wygląda efekt takie pracy to jednak z Doktorem Frankensteinem można porozmawiać.Jakub L. edytował(a) ten post dnia 08.05.07 o godzinie 16:17
Justyna B.

Justyna B. marketing

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

Rzeczywiście jest to żałosne, że niektóre firmy upadły tak nisko, żeby stosować takie chwyty. Tylko w moim przypadku była to duża i renomowana firma i nie mogłam w to uwierzyć, że pozwalają sobie na takie oszukańcze praktyki i nie obawiają o swój wizerunek.
Marta C.

Marta C. HR & marketing

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

[author]Monika
Monika Ławnicka

Monika Ławnicka Senior Consultant w
Deloitte, doradca
podatkowy

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

zgodzilabym sie... tyle ze ja aplikowalam na praktyki. do tego bezplatne. po to, zeby sie wlasnie tego 'stanowiska finansowo-ksiegowego' dopiero uczyc, a nie startowac z innowacyjnymi formami reklamy. dowiedzenie sie, ile moze kosztowac taka czy inna forma nie stanowiloby dla mnie problemu (organizowalam kiedys konferencje i tez musialam sie zajmowac kosztami reklamy). natomiast test typu 'masz dlugopis, telefom komorkowy i pager i wymien jak najwiecej roznic miedzy nimi' na stanowisko ksiegowe wydal mi sie nieco dziwny. poza tym rozbieznosc ogloszenia z tym, co sie faktycznie dzialo i na co zwracano uwage... nie pytano mnie o zadne doswiadczenia ksiegowe.
obawiam sie ze problem lezal nieco gdzie indziej - firma byla bardzo mala, pewnie chcieli kogos wielofunkcyjnego - kto porobilby i ksiegowosc, i powymyslalby innowacyjne formy gdyby reszcie zabraklo pomyslow.
inny przyklad podobnej pozornej rekrutacji to wysylanie do tlumaczenia kawalka folderu (na stanowisko tlumacza albo do wspolpracy). podejrzewam ze po kilkudziesieciu aplikujacych mieli juz caly folder:)
Justyna B.

Justyna B. marketing

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

no właśnie
Co radzą w takich sytuacjach nam - jak rekrutowanym - specjaliści od rekrutacji?Justyna B. edytował(a) ten post dnia 15.02.08 o godzinie 15:50
Ewa Michałowska

Ewa Michałowska
www.copywriting.pl.t
l copywriting,
naming, marketing,
P...

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

Justyna B.:
Rzeczywiście jest to żałosne, że niektóre firmy upadły tak nisko, żeby stosować takie chwyty. Tylko w moim przypadku była to duża i renomowana firma i nie mogłam w to uwierzyć, że pozwalają sobie na takie oszukańcze praktyki i nie obawiają o swój wizerunek.

trafiłam tu troche po czasie, ale dodam od siebie, ze dla mnie taka praktyka to ohydztwo i normalne oszustwo.

nie rozumiem takich ludzi i firm. "wypaliła" sie, trudno, kazdemu sie moze zdarzyć, albo sie nie nadaje, albo ma czasowy zanik pomysłów, niech poprosi o wsparcie z ramienia firmy, nowa osobe, firmy na zewnatrz, ktora sie nie wypaliła. przeciez to żaden wstyd a juz lepsze niz zwyczajna kradzież pomysłów!

troche z mojego podwórka (nazwy, slogany, teksty reklamowe, kampanie i pomysły na promocje): od wielu lat współpracuje z kilkoma agencjami reklamowymi i z tego co wiem, to one same NIE, ale zdarzało sie i zdarza wielu firmom, że ich klienci stosuja podobne metody. np. proszą o pomysły, reklame, strategie, kreacje, a potem odmawiają wspolpracy agencji, a sami zmieniają drobne elementy albo wykorzystują je, licząc że sie nie wyda. okropność.

P.S. w ostatnim czasie sporo słychać o łamaniu praw autorskich. trzeba pilnować sie, np. poprzez umowy, zaliczki, kopie, notariuszy, zabezpieczenia bez informowania, zabezpieczenia informując klienta (zależy od syuacji i tego co i jak sie da). jak ktoś nie chce nas okrasc, to czemu ma sie przestraszyc tego, ze wspominamy o prawie autorskim i że dbamy o swoje?!

Wesołych Świąt i jak najmniej firm, pracodawców i klientów z takim zachowaniem :-)
Ewa M.
http://copywriting.pl.tlEwa Michałowska edytował(a) ten post dnia 22.03.08 o godzinie 03:57

konto usunięte

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

No cóż, ja znam inną odmianę tego oszustwa. Rekrutuje się kadrę i pyta przyszłego kierownika placówki, jaką z kilku lokalizacji w danym mieście by wybrał i dlaczego. Niby jest oczywiste, że dobrze, aby kierownik współdecydował, gdzie będzie pracował, ale wg mnie chodziło raczej o równoległe sprawdzenie, czy firma-matka nie wpuszcza się w maliny biorąc na nieznanym rynku wątpliwą lokalizację. Oczywiście za konsultacje kandydatom do pracy nikt nie podziękował, nawet nie odpowiedział, że odpadli z rywalizacji...
Joanna Lesień (Borowy)

Joanna Lesień (Borowy) Blink your eye -
thats how fast life
can change...

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

Jak czytam te wszystkie dziwne zachowania 'profesjonalnych' firm to aż się wierzyć nie chce! mam wrażenie, że kandydaci biorą udział w jakimś cyrku i są traktowani jak małpy, na których można poeksperymentować, pośmiać sie z nich, wykorzystać, a potem "ani be ani me ani kukuryku...." nie wiem jak ten nasz kraj będzie wyglądał i funkcjonował za parę lat, jak tu się nikogo nie szanuje, jest to bardzo smutne!chyba więkoszość mądrzejszych 'małp' wyemigruje:), bo to żenada, by być tak traktowanym we własnej Ojczyźnie. Przynajmniej za granicą też się je wykorzysta, ale może za lepszą kasę i z przynajmniej pozornym bądź niekiedy niepozornym szacunkiem...

konto usunięte

Temat: pozorne rekrutacje - w celu zbierania nowych pomysłów -...

Joanna Borowy:
Jak czytam te wszystkie dziwne zachowania 'profesjonalnych' firm to aż się wierzyć nie chce! mam wrażenie, że kandydaci biorą udział w jakimś cyrku i są traktowani jak małpy, na których można poeksperymentować, pośmiać sie z nich, wykorzystać, a potem "ani be ani me ani kukuryku...." nie wiem jak ten nasz kraj będzie wyglądał i funkcjonował za parę lat, jak tu się nikogo nie szanuje, jest to bardzo smutne!chyba więkoszość mądrzejszych 'małp' wyemigruje:), bo to żenada, by być tak traktowanym we własnej Ojczyźnie. Przynajmniej za granicą też się je wykorzysta, ale może za lepszą kasę i z przynajmniej pozornym bądź niekiedy niepozornym szacunkiem...

E, no żeby dla pośmiania się z kandydatów to nie sądzę... nie chciałoby się nikomu wysilać dla tak mizernej uciechy. Raczej jak to już niejednokrotnie sugerowałem - by spełnić oficjalne wymagania co do konkursu (który często jest fikcją) albo by udawać przed szefostwem, że się pracuje...

Następna dyskusja:

nasza-klasa.pl a nasze rekr...




Wyślij zaproszenie do