konto usunięte

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

W moim interesie jako osoby poszukującej ludzi do pracy, leży znalezienie odpowiednich kandydatów... a nie zatrudnianie kogoś po znajomości czy z jeszcze innych względów.

co do fikcyjnych ogłoszeń...
zgadzam się - pewnie zdarza się, że firmy zamieszczają je mimo, że mają już kandydata...
pewnie zdarza się, że firmy zamieszczają je po to żeby zebrać CV...

dlatego miesiąc temu napisałam żeby wypowiedział się ktoś, kto je zamieszcza... może ma jeszcze inne powody...Aneta Kałmuk edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 17:24
Jacek P.

Jacek P. informatyk

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Ewa F.:
Panowie, czy każdy wątek na którym się spotkacie kończy się starciem? Bo takie zaczynam mieć wrażenie....
eh, nie mogłam się powstrzymać:)


No właśnie..., może jeszcze panowie zacznijcie się "łapać za krawaty" na forum? Proponowałbym jednak trzymać się tematu.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

:) errare humanum est

rzeczywiście wróćmy do tematuMariusz Perlak edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 18:56

konto usunięte

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Aneta Kałmuk:
no i po co Panu te złośliwości?

na Pana pytanie odpowiedziałam przy okazji innego tematu - moja pomoc znajomym polega na pomocy w pisaniu dokumentów aplikacyjnych i w wyszukiwaniu ofert i tyle.

Mogę prosić o linka, bo chyba przeoczyłem?
Jakoś nie zdarzyło mi się zatrudnić kogoś "po znajomości"... i prawdę mówiąc nie palę się do tego.
Nawet Pana zaskoczę... zdarzało się, że na moją skrzynkę przychodziły dokumenty znajomych... i wie Pan co się z nimi stało... przeszły przez normalny proces selekcji... nawiasem mówiąc żadna z tych osób nie została zatrudniona (po prostu nie spełniali wymagań).

nie będę stawać w niczyjej obronie, ale przyznam Panu, że mam wrażenie, że Panu również zdarza się wypowiadać z pogardą wobec innych osób...

No cóż, z pogardą wypowiadam się o dogmatach wypowiadanych pod szyldem specjalistów. Pani wypowiedzi niewiele ustępują w złośliwości i braku merytoryczności co Mariusza w stosunku do podnoszącej rzeczowe doświadczenia rozmówczyni... i nie wnoszą tak naprawdę żadny konstruktywnych rozwiązań. Nie mówiąc o uchylaniu się nagminnym od niepasujących faktów - jak np. zupełnym pomijaniu powszechnie znanej fikcji ogłoszeniowej w administracji publicznej.

Przy okazji - trudno się dziwić, że Pani i Pan Mariusz popieracie swoje poglądy... przecież psychologia w Katowicach jest jedna, co?Jerzy B. edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 19:48

konto usunięte

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Jerzy B.:
Aneta Kałmuk:
no i po co Panu te złośliwości?

na Pana pytanie odpowiedziałam przy okazji innego tematu - moja pomoc znajomym polega na pomocy w pisaniu dokumentów aplikacyjnych i w wyszukiwaniu ofert i tyle.

Mogę prosić o linka, bo chyba przeoczyłem?

http://www.goldenline.pl/forum/rekrutacja-i-selekcja/3...
Jakoś nie zdarzyło mi się zatrudnić kogoś "po znajomości"... i prawdę mówiąc nie palę się do tego.
Nawet Pana zaskoczę... zdarzało się, że na moją skrzynkę przychodziły dokumenty znajomych... i wie Pan co się z nimi stało... przeszły przez normalny proces selekcji... nawiasem mówiąc żadna z tych osób nie została zatrudniona (po prostu nie spełniali wymagań).

nie będę stawać w niczyjej obronie, ale przyznam Panu, że mam wrażenie, że Panu również zdarza się wypowiadać z pogardą wobec innych osób...

>Nie mówiąc o
uchylaniu się nagminnym od niepasujących faktów - jak np. zupełnym pomijaniu powszechnie znanej fikcji ogłoszeniowej w administracji publicznej.

rzeczywiście... uchylam się strasznie:

"co do fikcyjnych ogłoszeń...
zgadzam się - pewnie zdarza się, że firmy zamieszczają je mimo, że mają już kandydata...
pewnie zdarza się, że firmy zamieszczają je po to żeby zebrać CV..."

konto usunięte

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Jerzy B.:

No cóż, z pogardą wypowiadam się o dogmatach wypowiadanych pod szyldem specjalistów.
ja również

>Pani wypowiedzi niewiele ustępują w
złośliwości i braku merytoryczności co Mariusza w stosunku do podnoszącej rzeczowe doświadczenia rozmówczyni... i nie wnoszą tak naprawdę żadny konstruktywnych rozwiązań.
nie sądzę żeby mówienie o znaczeniu doświadczenia zdobytego zarówno w kraju jak i np. w Anglii, czy "doradzanie" wysyłania aplikacji jeszcze przed powrotem do kraju nie było konstruktywne, a przypominam, że od tego zaczęła się ta dyskusja.

Przy okazji - trudno się dziwić, że Pani i Pan Mariusz popieracie swoje poglądy... przecież psychologia w Katowicach jest jedna, co?

jak rozumiem Pan popiera poglądy wszystkich osób, które ukończyły te same studia, co Pan?Aneta Kałmuk edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 21:32

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

A do czego tu wracac?
Do tej biedy, rosnącej inflacji i propagandy w mediach?Już to kiedys przerabialiśmy, w poprzednim ustroju.
Na rynku jest nadmiar, nadprodukcja specjalistow w danej dziedzinie, trzeba miec dobre chody, zeby się wkrecić do jakiejś firmy.Im lepsze stanowisko, wyższa pensja, tym większa szarpanina o posadki.
Doświadczenie zawodowe nie ma w tej zaciętej walce wiekszego znaczenia, bo wiedza przychodzi z czasem i wykonywania pewnych czynnosci mozna nauczyć nawet małpę, także czyjegoś wepchniętego pociotka czy kumpla:)

Chyba ze chcesz zostac w Polandzie pomocnikiem murarza albo spawaczem, to zapraszamy:)Ofert więcej niż chętnych:)A i kasa nienajgorsza, bo to oni dyktuja stawki.

Zamiast wysylac cv do polskich "firm" odnów lepiej kontakty na Naszej Klasie i sprawdz, kto sie najlepiej ustawil.Od tego się zaczyna w naszym kraju kariere:)

konto usunięte

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

obraża mnie Pani swoją wypowiedzią jak i wiele innych osób. To że Pani nie potrafi znaleźć pracy w polsce nie znaczy że nie jest to możliwe.
Żadnej z mojej pracy nie dostałem dzięki znajomościom.
Proszę też nie czepiać się spawaczy. To nie jest taki prosty zawód jak się Pani wydaje. Zapewniam że jest więcej chętnych niż ofert, tylko że chętni niewiele sobą reprezentują.Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 22:37

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Krzysztof D.:
obraża mnie Pani swoją wypowiedzią jak i wiele innych osób. To że Pani nie potrafi znaleźć pracy w polsce nie znaczy że nie jest to możliwe.
Żadnej z mojej pracy nie dostałem dzięki znajomościom.
Proszę też nie czepiać się spawaczy. To nie jest taki prosty zawód jak się Pani wydaje. Zapewniam że jest więcej chętnych niż ofert, tylko że chętni niewiele sobą reprezentują.
To jest Pan wyjątkiem na tle ogólu.Gratuluję Panu szczęscia.

Spawaczy sie nie czepiam.Sama pracuję fizycznie i wiem, jaki to jest wysilek i obciażenie.

a co to za obraza zdobycie pracy po znajomosciach?To oznaka zaradnosci w dzisiejszych czasach, a nie żadna ujma.Tacy, co nie dali rady sie przebić, siedzą teraz na Wyspach.
To, w jaki sposob ktoś zdobył pracę to temat tabu, o tym sie nie mówi, a i każdy tak wie, o co chodzi:)

Spoko, ja do Ciebie i innych nic nie mam:)Tylko czasami warto spuścić klapki z oczu i popatrzeć, jakie są realia.Ola Ogórek edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 22:53

konto usunięte

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Krzysztof D.:
obraża mnie Pani swoją wypowiedzią jak i wiele innych osób. To że Pani nie potrafi znaleźć pracy w polsce nie znaczy że nie jest to możliwe.
Żadnej z mojej pracy nie dostałem dzięki znajomościom.
Proszę też nie czepiać się spawaczy. To nie jest taki prosty zawód jak się Pani wydaje. Zapewniam że jest więcej chętnych niż ofert, tylko że chętni niewiele sobą reprezentują.Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 08.05.08 o godzinie 22:37

Ot, ciekawostka, bo ja skądinąd wiem, że w Szczecinie idzie równolegle kilkanaście kursów spawaczy a Ci "chętni" wciąż i wciąż są poszukiwani. Stocznia musi zatrudniać osoby zza granicy, bo zdarzają się sytuacje, że całe brygady kładą w piątek wymówienie i nie pojawiają się w poniedziałek w pracy... w Polsce.

Zaś co do tego, że można zatrudnienie uzyskać będąc fachowcem w branży inżynieryjnej, to prawda. Ciekaw jestem tylko jaka jest proporcja zarobków w Polsce i za granicą.

Mi za to bardzo przeszkadzają wypowiedzi osób, które może nie tyle z pogardą co dość niefrasobliwie wypowiadają się o tych, którzy tej pracy nie mogą znaleźć i ignorują przedstawiane przez nich fakty i oceny... Ciekawe, czy Ty byś się dobrze czuł gdyby odwrócić Twoją sytuację z osobą, która Cię podobno obraziła?

konto usunięte

Jacek P.

Jacek P. informatyk

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Olu, to dlaczego sama nie wyjedziesz, skoro Ci tak bardzo źle w naszym kochanym kraju?

Druga sprawa: Na czym polega praca fizyczna w Sądzie Rejonowym? :-)

Dobra, lecę załadować taczkę i rozrobić wapno ;)

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Jacek P.:
Olu, to dlaczego sama nie wyjedziesz, skoro Ci tak bardzo źle w naszym kochanym kraju?

Druga sprawa: Na czym polega praca fizyczna w Sądzie Rejonowym? :-)
Nie wyjeżdzam, bo wolę sprzątać tu niż na Wyspach:)Nie znalazlabym tam normalnej pracy w swoim zawodzie, nie jestem informatykiem:)

Praca w Sadzie Rejonowym jest dla zwykłych roboli z najniższej kasty najczęsciej fizyczna, ale szczególy, w razie czego, off topic:)
Zresztą pisząc o robocie fizycznej nie mialam na mysli pracy w Sądzie, tylko o moje aktualne super zajęcie, ktorego nigdy nie wpiszę do cv:)

Dobra, lecę załadować taczkę i rozrobić wapno ;)

Widzę, że potraktowales na serio moją wypowiedź.Czyli jednak zdecydowaleś się wracać?:)Nisko mierzysz, jak na swoje kwalifikacje:)

P.S. Duży PLUS za poczucie humoru:)

konto usunięte

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Ciekaw jestem swoją drogą, co mogą rekruterzy zaproponować do roboty takiemu powiedzmy poloniście?

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Jerzy B.:
Ciekaw jestem swoją drogą, co mogą rekruterzy zaproponować do roboty takiemu powiedzmy poloniście?

Można mu zaproponować zabawę w wojnę:)Zeby się szybko i skutecznie poszukującego pracy pozbyć, można ostrzelać delikwenta ogniem pytań formułowanych w stylu barokowo-rokokowym na temat : "dlaczego Pan(i) chce pracowac" i innych równie kretyńskich:)Tylko całe przedstawienie moze stracić swój urok, gdy ofiarą jest prawdziwy polonista z jajem, ktory nie pozwoli robić z siebie debila i przyćmi ciętą ripostą.Zresztą na miejscu polonisty może znaleźć się informatyk, prawnik czy ekonomista, wyksztalcenie nie ma wiekszego znaczenia.

Znam zaradnych polonistów, ktorzy dzięki swojemu sprytowi i szczesciu mają świetną pracę, realizują się w zawodzie bądź poza nim.O zawodowym spełnieniu, powodzeniu nie przesądza rodzaj ukończonych studiów, status uczelni, tylko zwykła zaradność życiowa polączona ze szczęśliwym splotem przypadków:)Ola Ogórek edytował(a) ten post dnia 10.05.08 o godzinie 00:26

konto usunięte

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Jerzy B.:
Ciekaw jestem swoją drogą, co mogą rekruterzy zaproponować do roboty takiemu powiedzmy poloniście?

Jeśli jest bystry, to może np. copywriting? :-) (w firmie, w której pracuję, jest polonista copywriter i polonistka PR manager - ale oczywiście taki ktoś musi chcieć wyjść poza schemat "polonista = nauczyciel polskiego")
Łukasz K.

Łukasz K. powrot do biegania

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

wracajac do tematu powrotu - wrocimy, w koncu wrocimy, za rok, dwa a moze po Euro:)
nie wyobrazam sobie zostac za granica na zawsze...Łukasz Kozik edytował(a) ten post dnia 10.05.08 o godzinie 21:50
Jacek P.

Jacek P. informatyk

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Ola Ogórek:

Widzę, że potraktowales na serio moją wypowiedź.Czyli jednak zdecydowaleś się wracać?:)Nisko mierzysz, jak na swoje kwalifikacje:)

P.S. Duży PLUS za poczucie humoru:)

Tym razem już nie bardzo rozumiem do czego pijesz. Chyba się zapętliłaś troszeczkę, bo najpierw stwierdzasz, że potraktowałem twą wypowiedź na serio, a zaraz później dajesz plusa za poczucie humoru :)
I dlaczego nisko mierzę? Bo z moimi kwalifikacjami nikt mnie na tego pomocnika murarza nie przyjmie?

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Jerzy B.:
Ciekaw jestem swoją drogą, co mogą rekruterzy zaproponować do roboty takiemu powiedzmy poloniście?

Raczej rzadko zajmuja sie polonistami... Nie dotyczy to polonistow, ktorzy sie jakos "przekwalifikowali".

Temat: Powrót specjalistów z Zachodu

Jacek P.:
Ola Ogórek:

Widzę, że potraktowales na serio moją wypowiedź.Czyli jednak zdecydowaleś się wracać?:)Nisko mierzysz, jak na swoje kwalifikacje:)

P.S. Duży PLUS za poczucie humoru:)

Tym razem już nie bardzo rozumiem do czego pijesz. Chyba się zapętliłaś troszeczkę, bo najpierw stwierdzasz, że potraktowałem twą wypowiedź na serio, a zaraz później dajesz plusa za poczucie humoru :)
I dlaczego nisko mierzę? Bo z moimi kwalifikacjami nikt mnie na tego pomocnika murarza nie przyjmie?

jeśli się okazesz swoimi dyplomami i doświadczeniem majstrowi w momencie przyjmowania na pomocnika murarza to raczej marne szanse....
Mialam trudności ze znalezieniem zwyklej roboty fizycznej,gdy wysylalam pelne cv.Aż w koncu napisalam, ze mam tylko sama maturę i proszę, jeszcze się prosili, żebym przyszla do "pracy":)



Wyślij zaproszenie do