Temat: "Poszukujemy dla naszego Klienta" - jakie to męczące...
Zacznę od tego dlaczego piszemy czasem"....dla naszego klkienta...".
Są zazwyczaj dwa powody, oczywiście w przypadku naszej firmy, gdzie powodem dodatkowym nie jest fakt, iż klient zleca rekrutacje kilku firmom jednocześnie i konsultanci rywalizują ze sobą o znalezienie najlepszych kandydatów.
U nas głównym powodem jest to, że klienci żadają czasem anonimowości, często dlatego że w firmie jest osoba na danym stanowisku, która jeszcze nie wie, że czeka ja pożegnanie z firmą. Klient chce być pewien, iż w momencie pożegnania z obecnym pracownikiem, ma osobę gotowa do przejęcia stanowiska.
Drugim powodem jest np polityka cenowa Pracuj.pl wobec agencji rekrutacyjnych. Za ogłoszenie zawierające nazwę klienta musimy zapłacić o wiele więcej niż w przypadku ogłoszenia anonimowego. Jest to fakt z którym osobiście starałam się walczyć, niestety bezskutecznie.
W przypadku tzw rekrutacji anonimowej, zawsze uzgadniamy z klientem moment, w którym mozemy podać nazwę klienta. W naszym przypadku odbywa się to zazwyczaj w trakcie drugiego spotkania konsultanta z wybranymi kandydatami. W procesie rekrutacyjnym mamy zawsze dwa spotkania, jedno to typowa rozmowa kwalifikacyjna po której następują testy. Druga rozmowa związana jest z omówieniem testów i wywiadem pogłębionym i to właśnie tu często podajemy nazwę klienta, o ile ten wyraził na to zgodę. Kandydat o anonimowości procesu jest informowany już przy zaproszeniu na pierwszą rozmowę. Zawsze również pytamy czy są firmy do których jego aplikacja nie powinna być wysłana, by upewnić się, że na tej liście nie widnieje nazwa naszego klienta.
Bywaja też przypadki, iż kandydat poznaje nazwe firmy dopiero przy finałowym spotkaniu z klientem, które odbywa się w siedzibie naszej firmy.
Ważnym jest, w takich przypadkach, by o tej nasilonej anonimowości procesu informować kandydatów już na samym początku, zanim dojdzie do pierwszego spotkania, tak by kandydat nie wyszedł zdziwiony iż nie otrzymał informacji o nazwie klienta.To powoduje niesmak i utratę zaufania.