konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Joanna C.:
no to jest smutne utrata wiary...
z drugiej strony bardzo wiele osób nie ma koncepcji na siebie - nie wiedzą co chca robić nie potrafią wybrac - chcą zarabiac dużo pieniędzy, ale nic nie robią zeby to osiągnąć.
trzeba realizować siebie - naprawdę to kiedyś się opłaci :P nie wierzyłam w to kiedys, ale teraz już tak, ale najważniejsze - tak jak w starej piosence ogniskowej "tylko chcieć" i przede wszystki aktywność!!!!


staram się, wierzę w siebie, no i czekam... ;-)

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Marek F.:
czemu nazywa sie ich pokoleniem "Y" ??
czy to są Ci, którzy tylko studiowali i teraz oczekuja pracy za min. 2500 netto?


Hmm... Czemu nazywa się ich ---> NAS- pokoleniem Y? Z angielska często parafrazuje się Y jako "pokolenie why"...
Pewnie dlatego, że pokolenie moich rodziców nazywa się pokoleniem X ;)

Już tłumaczę... pokolenie Y to ludzie urodzeni w latach 1980- 1990. Czyli my nie "tylko" studiujemy, ale też bardziej niż nasi rodzice (przynajmniej większość z nich...) cenimy wykształcenie...
Pytanie- czy to grzech oczekiwać pracy za 2500 netto? chyba nie...
a jeśli ktoś oczekuje takiego wynagrodzenia, niech oczekuje wymagań i konieczności dyspozycyjności na takim poziomie...
Jeśli młoda/ -y spełnia wymagania- nie widzę powodu, dla którego nie mógłby oczekiwać takiej kasy... (Oczywiście w zależności od tego, z jakiej półki jest pracodawca...).

Pozdrawiam,

Przedstawicielka Pokolenia Y
Maciej Trzciński

Maciej Trzciński Procurement, Skanska
S.A.

Temat: Pokolenie Y

mnie najbardziej uderzył zwrot "nie po to studiowałem 5 lat by teraz..."

wydaje mi się że młodzi jak najbardziej powinni się cenić ale nie za to ile studiowali ale za to co wiedzą że wiedzą i potrafią bo to tak naprawdę się liczy.

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

realia sa bardziej brutalne. Chwała jej/ jemu ,ze studiował 5 lat ale nie zmienia to jednak nic...liczy sie to co w głowie+doswiadczenie..a w zasadzie najpierw doswiadczenie a potem to co ktos wyniósł ze szkoły / studiów- wiedze. Zderzenie sie teorii z praktyka jest dla wielu młodych nie do zaakceptowania i trudno im zrozumiec i pojac ,ze nikogo to kompletnie nie interesuje.
Agnieszka Konior-Mazan

Agnieszka Konior-Mazan Human Resources
Specialist

Temat: Pokolenie Y

Jej ! Juz sie balam ze tylko ja sie "czuje pokoleniem Y".
To znaczy teraz to dopiero odkrylam. Bo cenilam swoje wyksztalcenie i swoja prace juz wczesniej, ale dopiero teraz "dowiedzialam sie" ze to zle :)))
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Pokolenie Y

Ja bym powrócił do genezy problemu....

"Po co studiowałem 5 lat?"

i odpowiedź an to pytanie jest kluczem problemu.....

czy studiuję jakąś dziedzinę bo to jest klucz do wysokich zarobków --> w dalszej konsekwencji --> zapamiętać, zdać, zapić, zapomnieć --> byle tylko dyplom i sru po te 2500 netto

czy studiuje jakąś dziedzinę bo daje mi to satysfakcję --> pokłon w stonę fizyków i matematyków

dzięki pierwszemu myśleniu mamy na rynku masę miernych magistrów a kłopoty z kolejarzami, spawaczami, budowlańcami --> bo osoby, które mogłyby pracować w tych zawodach wolały "iść na studia" jakiekolwiek, byle gdzie, byle mgr bo "po coś się studiuje 5 lat"

i jak budowalniec zarabia więcej niż pracownik biurowy, ozancza to że ma on mniejszą wartość dla pracodawcy (w każdym tego aspekcie)

jeżeli ja zarabiam X złotych, a budowlaniec jakiego rekrutuje zarabia 3 razy X i żeby zostać budowlańcem idzie się innym torem edukacji, to przeciez mogłem podjąć decyzję zostaję budowlańcem,

i czy zarobki w Polsce są godziwe, czy tez nie są godziwe

mało kto z nas ma na to wpływ --> pracodawca też pracuje w Polsce, tez może oferować Polskie ceny swoim klientom. W tym wypadku rządzi ekonomia.

Jeżeli podejmuję decyzję, że tutaj wykonując pracę biurową za X złotych dostaję za mało, a w Irlandii będę zarabiał 4 razy więcej, zmywając i podcierając pupy to rządzi tym ekonomia

i kolejny raz zgodzę się z Panem Krzysztofem

kogo obchodzi, że Ty zarabiasz za mało--> widocznie tyle jesteś wart na naszym rynku.

Agnieszko...także cenię swoje wykształcenie - ale to moje wykształcenie, nie mojego pracodawcy

moje są wiedza i doświadczenie i to je sprzedaje pracując a nie dyplom

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Ja też coś dorzucę, dla wszystkich zainteresowanych pokoleniem Y i nie tylko polecam artykuł

http://alertmedia.pl/czytelnia.php?c=gen_y_1

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Jeszcze mogę polecić książkę

"Młodzi w pracy. Jak zadbać o pracowników z pokolenia Y"
autor Eric Chester

być może okaże się również przydatna :)

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Agnieszka K.:
Jej ! Juz sie balam ze tylko ja sie "czuje pokoleniem Y".
To znaczy teraz to dopiero odkrylam. Bo cenilam swoje wyksztalcenie i swoja prace juz wczesniej, ale dopiero teraz "dowiedzialam sie" ze to zle :)))

nikt nikomu nie odbiera ,ze jest dumny ze swego wykształcenia
Ale podobnie jak nasz Kolega Mariusz..przypominam PRAKTYK HR !
WIE,ZE TAK NAPRAWDE TO PRACODAWCY SPECJALNIE TO NIE INTERESUJE
interesuje przede wszystkim:
1.
co umiesz praktycznie
2
co potrafisz
3
jakie masz doswiadczenie
4
jakie masz znajomosci
( kolejnosc przypadkowa lub mozna ja zmienic w zaleznosci od priorytetów potencjalnego pracodawcy)

Znam prosze mi wierzyc naprawde BARDZO MADRE i zarazem WYKSZTAŁCONE osoby ,ktore jednak po za wiedzą teoretyczną i oczytaniem ect... nie wiele potrafią. A nie kazdy chce pracowac w Instytucie PAN czy byc wykładowcą akademickim( bo do tego trzeba miec nie tylko predyspozycje)

i dlatego ( BroN Boze nie urazajac nikogo)nauczyciel zostaje nauczycielem a przysłowiowy hydraulik był / jest i bedzie SZANOWNYM PANEM HYDRAUKIKIEM, ktory bedzie dyktował warunki! ..bo jeszcze sie pogniewa i nie przyjdzie zreperowac tego czy owego :-)
a powyższy przykład nie dot. naszych realiów tylko tak jest na całym cywilizowanym swiecie

PS
czy myslicie Panstwo ,ze kogokolwiek interesuje ,ze znam np bardzo dobrze historie poczt pruskich XVIII-XIXw??
traktowane jest to juz przy prywatnych rozmowach jako nieszkodliwe dziwactwo lub jako ciekawostka " techniczna".
A ja jestem dumny z tego ,ze wiem na ten temat bardzo duzo ..tylko co z tego...Krzysztof Stasiak edytował(a) ten post dnia 10.10.07 o godzinie 15:47

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

a ja nie jestem pokoleniem Y
i bardzo chetnie popraktykowalabym sobie za darmo, wierzac ze wiele w danej firmie moglabym sie nauczyc.
ale wiele firm okreslilabym rowniez pokoleniem Y. i nie chodzi oczywiscie o to, ile chca placic, tylko czego wymagaja od stazystow, ktorym nie oferuja zaplaty :) ...Małgorzata Załęgowska edytował(a) ten post dnia 10.10.07 o godzinie 16:41

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Maciej T.:
mnie najbardziej uderzył zwrot "nie po to studiowałem 5 lat by teraz..."

wydaje mi się że młodzi jak najbardziej powinni się cenić ale nie za to ile studiowali ale za to co wiedzą że wiedzą i potrafią bo to tak naprawdę się liczy.


Faktycznie, podejście niektórych ludzi jest bardzo specyficzne- dziwne, ale to nie tylko problem mlodych ludzi...
Osoby z doświadczeniem zawodowym czasem tracą pracę i nie pójdą pracować na mniej płatne stanowisko tylko dlatego, że są przyzwyczajone do innych stawek... No i- wolą siedzieć w domu...

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Magda Z.:
Maciej T.:
mnie najbardziej uderzył zwrot "nie po to studiowałem 5 lat by teraz..."

wydaje mi się że młodzi jak najbardziej powinni się cenić ale nie za to ile studiowali ale za to co wiedzą że wiedzą i potrafią bo to tak naprawdę się liczy.


Faktycznie, podejście niektórych ludzi jest bardzo specyficzne- dziwne, ale to nie tylko problem mlodych ludzi...
Osoby z doświadczeniem zawodowym czasem tracą pracę i nie pójdą pracować na mniej płatne stanowisko tylko dlatego, że są przyzwyczajone do innych stawek... No i- wolą siedzieć w domu...

jezeli maja za co zyc/ potrafia dodatkowo dorobic..dlaczego nie???..choc trudno z pewnoscia im " spuscic z tonu" . To nie jest takie easy....
Agnieszka Konior-Mazan

Agnieszka Konior-Mazan Human Resources
Specialist

Temat: Pokolenie Y

Mariusz P.:
Agnieszko...także cenię swoje wykształcenie - ale to moje wykształcenie, nie mojego pracodawcy

moje są wiedza i doświadczenie i to je sprzedaje pracując a nie dyplom

A jednak tu gdzie sie ubiegalam o staz a potem prace wazne bylo, jaka szkole skonczylam (i jaki mam dyplom, bo podobno dyplom jest gwarancja mojej wiedzy) :)

Poza tym sie z Toba zgadzam :)
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Pokolenie Y

dyplom jest gwarancją, że skończyłaś daną szkołę... z tym dowodem wiedzy różnie bywa :)

to tak jakby posiadanie prawa jazdy mówiło, że ktoś umie jeździć...niby formalnie tak, ale....

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Panie Mariuszu
czy moze sie Pan podzielic wiedza tajemna jak Pan to zrobił ,ze tak odmłodniał??? :-))))

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Witam, jestem nowa na forum i obserwując kolegów i koleżanki z uczelni sądzę ze jakieś 80% jest tym pokoleniem Y. Kiedy dostałam się do organizacji studenskiej patrzyli się na mnie jak na ufo bo przecież dopiero na pierwszym roku jestem. Jak pracowałam sobie dodatkowo, żeby umiejętności swoje komunikacyjne rozwinąć to mówili ze oni nie mieliby czasu, jak poszłam na praktykę do banku na praktykę to już w ogole, a jak mowię ze teraz jestem kandydatem na doradce finansowego i jakich rzeczy się uczę to już chyba mają mnie dosyć:P A to już drugi rok a oni dalej wegetują na studiach gdzie obowiązkowo trzeba chodzić na 10h w tygodniu. No cóż zobaczymy za parę lat:) Pozdrawiam:)

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Danuta K.:
Witam, jestem nowa na forum i obserwując kolegów i koleżanki z uczelni sądzę ze jakieś 80% jest tym pokoleniem Y. Kiedy dostałam się do organizacji studenskiej patrzyli się na mnie jak na ufo bo przecież dopiero na pierwszym roku jestem. Jak pracowałam sobie dodatkowo, żeby umiejętności swoje komunikacyjne rozwinąć to mówili ze oni nie mieliby czasu, jak poszłam na praktykę do banku na praktykę to już w ogole, a jak mowię ze teraz jestem kandydatem na doradce finansowego i jakich rzeczy się uczę to już chyba mają mnie dosyć:P A to już drugi rok a oni dalej wegetują na studiach gdzie obowiązkowo trzeba chodzić na 10h w tygodniu. No cóż zobaczymy za parę lat:) Pozdrawiam:)


Oj, uderzyłaś w mój czuły punkt... ;)
To nieprawda, że większość studentów to obiboki i leserzy... Faktycznie jest część, która uważa, że studia są po to, żeby studiować a na "dorosłe życie" przyjdzie jeszcze czas...
Pewnie jest w tym spora część racji...
A zastanów się, jak oni patrzą na Ciebie. "Marnuje najlepsze lata swojego życia, większość czasu spędza w pracy, wśród rówieśników nie ma pewnie wielu znajomych, bo kiedy miała ich poznać...".

Ja nie należę do tych studentujących studentów (vide- mój profil), ale też nie potępiam ludzi z innym światopoglądem.
Ty, moja droga, też jestes Pokoleniem Y, czy Ci się to podoba, czy nie ;) (chyba, że masz inną definicję tego pojęcia, niż ta prawidłowa).

Pozdrawiam serdecznie
Maciej Trzciński

Maciej Trzciński Procurement, Skanska
S.A.

Temat: Pokolenie Y

a ja jestem zdania że jak wszystko w życiu tzreba sobie i studia wyposrodkować (a mówię z doswiadczenia bo juz studentem nie jestem)

z jednej strony studia nie są po to, by hulac non-stop a z drugiej również by tyrać na trzech etatach a po latach mówić że był to najcięższy okres w życiu

ja osobiście ustawiłem to sobie tak by mieć czas na:
- naukę (by kończyć studia i mieć stypendium) udało się
- pracować (by mieć srodki na punkt następny, jakieś oszczedności i przestać być finansową kulą u nogi dla rodziców) - udało się
- bawić się, szaleć, głupoty rózne robić (by móc powiedzieć że studia to był najlepszy okres mojego życia, mieć o czym dzieciom i wnukom opowiadać, poznać kobietę swojego życia i grono prawdziwych przyjaciół)-też się udało ale o tym nie będę wam pisał :)

a jak mnie się udało to czemu ma się nie udac innym?

pozdro
Maciej Trzciński

Maciej Trzciński Procurement, Skanska
S.A.

Temat: Pokolenie Y

a w ogóle o czym ja gadam - chyba pomyliłem forum :) :)

zawieszkę mam....

konto usunięte

Temat: Pokolenie Y

Maciej T.:
a w ogóle o czym ja gadam - chyba pomyliłem forum :) :)

zawieszkę mam....


Nie, no chyba piszesz na temat, choć nie jestem pewna, czyś Pokolenie Y ;)
Ale podoba mi się to, co napisałeś i w pełni utożsamiam się z Twoją wypowiedzią :)

Pozdrawiam serdecznie

Następna dyskusja:

Pokolenie Y zmienia rynek




Wyślij zaproszenie do