Temat: Odpowiemy tylko wybranym kandydatom
Andrzej J.:
Witam ponownie,
Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom za cenne opinie i propozycje.
PODSUMOWANIE DOTYCHCZASOWEJ DYSKUSJI:
Nasza dyskusja dotyczyła przede wszystkim przyczyn i konsekwencji nie odpowiadania na przesłane przez kandydatów aplikacje. Pojawiło się dużo praktycznych propozycji.
Wspomnieliście także o zachowaniach rekrutujących i kandydatów na dalszych etapach rekrutacji.
PRZYCZYNA nie odpowiadania: rekrutujący nie mają czasu na przygotowanie odpowiedzi do każdego kandydata.
KONSEKWENCJE nie odpowiadania na nadesłaną aplikację:
- brak szacunku dla kandydata;
- niepewność ze strony kandydata (nie wiem, czy aplikacja wogóle do nich dotarła, poza tym nie wiem, czy rekrutacja jeszcze trwa czy już się zakończyła i nie wiem, jak prowadzić finałowe rozmowy z innymi firmami);
- firmy lub rekruterzy, którzy nie odpowiadają, zapewne nie radzą sobie z korespondencją seryjną;
- firma, która odpowiada na nadesłaną aplikację ma dużego plusa u kandydata;
- niedotrzymana obietnica o informacji zwrotnej jest odczytywana jako brak profesjonalizmu, który jest przekładany na złą opinię o firmie
- brak odpowiedzi po finałowych interview jest nie do przyjęcia i źle świadczy o firmie zatrudniającej;
- nieodpowiadanie kandydatom, gdy jest informacja, że odpowiemy tylko wybranym kandydatom, jest przez niektórych kandydatów postrzegana jako OK.
Dotychczas przedstawione przez Was propozycje (które pozwoliłem sobie doprecyzować i podeprzeć przykładami):
PROPOZYCJE DLA FIRM:
- doprecyzować klauzulę w ogłoszeniu o pracę "odpowiemy tylko wybranym kandydatom w ciągu 2-4 tygodni" [proponuję podać ścisły termin np. "skontaktujemy się tylko z wybranymi kandydatami do 31.05.2007"];
- odesłać e-mailem odpowiedź po otrzymaniu aplikacji (np. ustawiając na skrzynce autoodpowiedź potwierdzającą otrzymanie aplikacji);
- szybka i krótka informacja zwrotna do kandydatów: tak lub nie, lub np. "decyzja została wstrzymana do 31.05.2007"
- gdy kandydat nie podał e-maila: oddzwonić;
- zautomatyzowana odpowiedź e-mail (list o standardowej treści) do kandydatów niezakwalifikowanych do interview;
- odpowiedź po interview powinna być obowiązkowa (choćby bez uzasadnienia dlaczego);
- dotrzymywać obietnic, że jak poinformuję o wyniku, to poinformuję;
- informować wszystkich kandydatów i o fakcie otrzymania ich aplikacji i o ostatecznej decyzji o zatrudnieniu;
PROPOZYCJE DLA KANDYDATÓW:
- Podczas rozmowy pytać, w jakim terminie mogę się spodziewać kontaktu i czy jeśli nikt się do mnie odezwie to mogę się sam(a) skontaktować;
- oddzwaniać do firm, pisać maile z zapytaniem, czy rekrutacja jest już zakończona;
- dotrzymywać danego słowa tzn. jeżeli nie mogę, nie chcę przyjść na interview, to poinformować rekrutującego;
Mam nadzieję, że ww. uwagi skłonią rekrutujących i zatrudniających, ale i kandydatów do przemyśleń.
Osobiście zgadzam się z opinią m.in. p. Andrzeja Pieniążka, że w dobie maili i komputerów nie jest problemem szybkie odpowiadanie wszystkim kandydatom. Tłumaczenie, że nie ma się czasu na odpowiedź wszystkim kandydatom, uważam za wymówkę. Dodam, że ja też jestem rekrutującym i stosuję podobne zasady jak p. Magdalena C..
PROPONUJĘ I W POLSCE WPROWADZIĆ STANDARD informowania wszystkich kandydatów i o fakcie otrzymania ich aplikacji i o ostatecznej decyzji o zatrudnieniu/odrzuceniu.
propozycje są dobre, wymagają jedynie więcej nakładu pracy niż dotychczas.
No i inwestycji w dobrego CRMa, czy warto? To pytanie ekonomiczne, bo to zależy czy firma traktuje kandydatów jako klientów, wystarczy spojrzeć na strony internetowe firm, które zawierają ofertę tylko dla firm. Właściciele firm rekrutujących zapominają, że bez kandydatów firma przestanie istnieć.
Pomysły są dobre, tylko czy uzasadnione z punktu ekonomicznego? Nie posługiwałbym się tutaj kwestią braku szacunku, bo nie o szacunek tutaj chodzi tylko o pewien standard obsługi, jak w innych firmach. Kandydat jakoby swoimi umiejętnościami i kwalifikacjami rekompensuje nasz czas i wysiłek włożony w rekrutację.
Problemem nie jest stosowanie się do tych zasad przy jednym tylko(lub kilku) procesie rekrutacyjnym, ale jeżeli jest ich kilkanaście? Jeżeli znajdzie się firma, która zaproponuje mi rozwiązanie informatyczne, będę przekonywał mojego szefa do zakupu takiego narzędzia, bo sam Outlook i baza danych kandydatów nie zautomatyzuje tego procesu na tyle, żeby nie był bardzo obciążający.
Proszę nie posługujmy się pojęciami "szacunku" i "braku zaangażowania" bo to sprowadzi dyskusję na zupełnie inny tor.