konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Wojciech Z.:
Dlaczego firmy tak mocno, publicznie przynajmniej, pragną by pracownicy byli motywowani czymś innym niż chęcią zarabiania pieniędzy, awansu materialnego i wyższego poziomu życia ?

Bo na szczęście nie wszyscy stawiają na wyścig szczurów. Oczywiście kwestia ile w takim stanowisku konkretnej firmy prawdy a ile PR-u. Tak czy inaczej jeśli chcesz mieć zespół na dłuższe dystanse to "greed is good" nie powinno być twoim mottem.

http://dexter71.wrzuta.pl/audio/8fAmbxpJIYr/05._gdy_ma...Marek L. edytował(a) ten post dnia 20.08.09 o godzinie 22:18
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Naprawde bylo w CV

Małgorzata F.:
Motywacja finansowa przekonuje mnie wyłącznie w przypadku stanowisk handlowych, gdzie charakter pracy to walka o pieniądze.
Natomiast zawsze chętniej proponuję pracę osobom, które:
1. lubią to co robią
2. chcą pracować w tej konkretnej firmie i widzą w niej pozytywy.
Uważam, że ci ludzie pracują bardziej efektywnie i zostają w firmie na dłużej. Z mojego HaeRowego punktu widzenia to oczywiste korzyści.

dokładnie... motywacja finansowa przy stanowiskach handlowych - ale... przecież handlowcy też nie sa motywowani tylko dlatego, że zarabiają kasę - kontakt z klientem, dynamika pracy, możliwość pracy w samochodzie, samodzielne układanie grafiku spotkań,
i prowizoryczne - odpowiednie stany magazynowe, dobra jakość produktów i serwis etc. - to są też aspekty motywujące handlowców i lepiej pracuje się dla firmy, która spełnia te kryteria.

życzę każdemu, żeby nie musiał pracować tylko z chęci zarabiania pieniędzy

a koncepcja homo economicus juz dawno została przez psychologów skutecznie podważona

Ale żeby nie było całkiem off-topic - coraz mniej rzeczy mnie dziwi w CV, ale ostatnio trafiłam na wykształcenie:
"Licking High School, Mo, USA"
...i co? To nie literówka, tylko nie wpadłam od razu na to, że jest miasto Licking - oczywiście ze swoją szkołą... ;-)Małgorzata F. edytował(a) ten post dnia 20.08.09 o godzinie 14:35

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Tak się właśnie składa, że sam aktywnie poszukuje pracy i zgadzam się z przedmówcami. W Polsce nikt nie uczy jak aktywnie poszukiwać pracy, zdani jesteśmy na wszelkiego rodzaju poradniki bądź bardziej udane lub mniej wzorce zamieszczone w internecie. Nie trzeba mówić, że ze szkodą dla osób wchodzących w nurt rynku pracy.

Drugą rzeczą jest sens samego listu motywacyjnego? Czy nie lepiej zamienić konieczność pisania LM na rozmowę kwalifikacyjną?

Najbardziej bolącą mnie kwestią jest brak odpowiedzi ze strony firmy o wynikach rekrutacji, choć głupie "dziękujemy za zgłoszenie" na znak, że po drugiej stronie jest żywa osoba.

Acha z innej beczki: w hobby wpisałem koszykówka ;) bo ją kocham, a nie z przymusu (ale kogo to obchodzi)

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Piotr Pluta:
... W Polsce nikt nie uczy jak aktywnie poszukiwać pracy,

Nie jest to prawdą. Może mało popularne, ale istnieją także u nas firmy realizujące dobre programy outplacementowe. Ich niska popularność wynika moim zdaniem z nieistniejącej u nas "kultury zwalniania". Pracodawcy chcą się "pozbyć", a pracownicy "ileś wyciągnąć". Przy tym związki zawodowe najczęściej targują się o wysokość odpraw zamiast uświadamiać ludziom że wysoka odprawa tylko wpędza w coraz głębsze bezrobocie.
Drugą rzeczą jest sens samego listu motywacyjnego? Czy nie lepiej zamienić konieczność pisania LM na rozmowę kwalifikacyjną?
ja z powodzeniem zastąpiłem co życiorysem funkcjonalnym i nikt się nie skarży że LM nie ma :)

Edited:
tu przykład:
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6956794,Przyjaz...Marek L. edytował(a) ten post dnia 25.08.09 o godzinie 14:24
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Naprawde bylo w CV

Piotr Pluta:
W Polsce nikt nie uczy jak aktywnie
poszukiwać pracy, zdani jesteśmy na wszelkiego rodzaju poradniki bądź bardziej udane lub mniej wzorce zamieszczone w internecie. Nie trzeba mówić, że ze szkodą dla osób wchodzących w nurt rynku pracy.


Ładnie podsumowałeś kilka lat mojej pracy jako doradca zawodowy..
Karol L.

Karol L. IT Manager

Temat: Naprawde bylo w CV

Beata Pudyszak:
Witam,
chciałam tylko wyrazić opinię, że nie podoba mi się wyśmiewanie się z kandydatów. Uważam, że profesjonaliści powinni zostawić te uwagi dla siebie, ewentualnie dla konkretnego kandydata, jeśli chcą mu pomóc.

Widzisz moja drgoa - w Polsce wciąż nie ma profesjonalnego HR'u. Na takich forach, nasi specjaliści, którzy:
1. Nie odpowiadają na naszą korespondencję
2. Nie udzielają wiarygodnych i użytecznych informacji
3. Często - gęsto okłamują nas w kwestii zarobków
...drwią i wyśmiewają się z ludzi szukających pracy. Coraz to częściej mamy do czynienia z Dyrektorami Tyranami, Geniuszami po studiach... Świat umiera...
Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: Naprawde bylo w CV

Karol L.:
>................

Widzisz moja drgoa - w Polsce wciąż nie ma profesjonalnego HR'u.
................. Coraz to
częściej mamy do czynienia z Dyrektorami Tyranami, Geniuszami po studiach... Świat umiera...


Taaak... świat jest straszny, tylko w IT są normalni ludzie. I wcale nie opowiadają dowcipów o użytkownikach, którzy nie potrafią czegoś tam zrobić lub zadają głupie pytania. I ZAWSZE są chętni pomóc nawet pani Krysi w wieku lat 40, która jest blondynką i uważa, że cd rom to podstawka na kawę...
Ejże, już było 500 razy w takich wątkach o tym. Nie spłycajmy i nie sprowadzajmy wszystkiego do stereotypów. Od wieków ludzie się podśmiewają z różnych zawodów (o wpadkach HR-owców też są wątki) i z różnych dokumentów (humor zeszytów, żarty w gazetach o raportach policji itd). Takie życie. Najprościej narzekać, ale żeby samemu wnioski wyciągnąć dla siebie to już za dużo zachodu...

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

czy zamiast nikomu niepotrzebnego lm można zwyczajnie umieścić info o swoich oczekiwaniach finansowych, motywacji do podjęcia pracy, wadach i zaletach w cv?
Jerzy B.

Jerzy B. always lead don't
follow

Temat: Naprawde bylo w CV

Można, tylko trzeba to zrobić sensownie i z głową. Osobiście jednak oczekiwań finansowych do CV bym nie wstawiał, pozostałe wymienione elementy tak.

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

dlaczego nie?
a może chociaż minimalne oczekiwania finansowe?Dawid S. edytował(a) ten post dnia 27.08.09 o godzinie 15:59

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Dawid S.:
dlaczego nie?
a może chociaż minimalne oczekiwania finansowe?Dawid S. edytował(a) ten post dnia 27.08.09 o godzinie 15:59

Nigdy nie wiesz gdzie taki dokument wyląduje i kto go zobaczy to po pierwsze. Ale jeśli ci to nie przeszkadza to dawaj śmiało, tylko pamiętaj że w negocjacjach pieniądze położone na stół to pieniądze stracone.

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

stąd kwota minimalna....
poza tym negocjacje płacowe to złuda... nikt jeszcze nigdy nie negocjował ze mną wynagrodzenia tylko pytał ile chciałbym zarabiać, zapisywał i przechodził dalej
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Naprawde bylo w CV

A co to za off-topic? to jest temat na osobny wątek :P
Karol L.

Karol L. IT Manager

Temat: Naprawde bylo w CV

Uważam, że to nie jest off-topic, tylko rozsądna kontynuacja wątku. Widzę też, że głos zabrał ktoś z Grafton'u - wspaniałego HR'u z którego nikt nigdy się do mnie nie odezwał (widocznie jestem jakimś zerem, nie warto nawet odpisać, że nie spełniam oczekiwań)...

Czy temat płacy minimalnej jest tutaj niewłaściwym? Osobiście uważam, iż doskonale wpasowuje się w dyskusję na temat jakości usług rekrutacyjnych w Polsce. Prawda jest niestety bolesna, ale w konkurencji z państwami europy zachodniej odpadamy w przedbiegach. Większość osób, które aktywnie poszukują zatrudnienia, które potrafią w racjonalny sposób określić swoje wymagania płacowe oraz motywacyjne, często trafia na ogłoszenia których treść prezentuj się wspaniale, wymagania merytoryczne są w nich przejrzyście i kusząco opisanie. Kiedy jednak ów zainteresowany, w nadziei iż zostanie mu zaproponowane wynagrodzenie adekwatne do wymagań, przejdzie przez kilka etapów rekrutacji dowiaduje się, iż był to jedynie jego stracony czas. Często jest tak, iż za stanowiska, na których w biednej rzekomo - Hiszpanii - zarabia się, dajmy na to dziesięciokrotność średniego wynagrodzenia, w Polsce otrzymuje się jałmużnę w kwocie osiemdziesięciu procent naszej lokalnej średniej.

Polski rynek pracy, ten lokalny, oraz ten napływający z państw wysoko rozwiniętych pod kątem ekonomiczno-gospodarczym oraz socjalnym pozostaje w błędnym przekonaniu, iż pracownik ma dać z siebie wszystko w zamian za wynagrodzenie pozwalające mu jedynie "przeżyć".

Ileż to razy ja przekonałem się, iż tak właśnie wygląda wspomniana sytuacja, kiedy rzekomy Specjalista ds. rekrutacji pytał mnie o widełki płacowe, notował je, miał je przekazywać do potencjalnego pracodawcy i oczekiwać odpowiedzi. Oczywiście w 99% przypadków proszono mnie na spotkanie, po którym proponowano mi zupełnie różne od oczekiwanego wynagrodzenie, które w żaden sposób nie odpowiadało wymaganiom merytorycznym oraz posiadanej wiedzy, doświadczeniu i cechach osobistych.

Tak długo, jak nie będą w ogłoszeniach o pracę podawane widełki wynagrodzeń, tak też długo na wiele z ogłoszeń będą odpowiadać osoby zupełnie im nieodpowiadające wiedzą, lub posiadające wygórowane, lub też, zaniżone oczekiwania w kwestii wynagrodzenia.

P.S. Chciałbym teraz, na końcu podziękować Państwu z agencji Grafton, którzy nie byli łaskawi odpowiadać w żaden sposób na korespondencję kandydatowi, który na, bodajże siedem lub osiem ogłoszeń odpowiedział będąc świadomym niemal idealnego dopasowania swojej wiedzy do potrzeb przedstawianych jako te pożądane przez klienta.

Temat: Naprawde bylo w CV

P.S. Chciałbym teraz, na końcu podziękować Państwu z agencji Grafton, którzy nie byli łaskawi odpowiadać w żaden sposób na korespondencję kandydatowi, który na, bodajże siedem lub osiem ogłoszeń odpowiedział będąc świadomym niemal idealnego dopasowania swojej wiedzy do potrzeb przedstawianych jako te pożądane przez klienta.

TO ja się włączę broniąc konkurencji :) A może takich jak Ty było 300 osób. Każdemu odpowiedzieć? Użyć regułki czy do każdego osobiście? Zadzwoniłeś i zapytałeś czy dotarła aplikacja? Zadzwoniłeś zapytać co było nie tak bo chciałbyś wiedzieć na przyszłość? Zaznaczam, że nie wiem czy Grafton ma autoresponder bo nie wysyłałem do nich CV :)

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Pamiętam jak w Irlandii zaniosłem osobiście jedno CV do hotelu na stanowisko recepcjonisty i po tygodniu przyszedł do mnie list (!) z informacją, że aktualnie nie są prowadzone żadne rekrutacje i że odezwą się gdy takowe będą miały miejsce :)

co Państwo na to?Dawid S. edytował(a) ten post dnia 28.08.09 o godzinie 18:48

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Nigdy nie wiesz gdzie taki dokument wyląduje i kto go zobaczy to po pierwsze. Ale jeśli ci to nie przeszkadza to dawaj śmiało, tylko pamiętaj że w negocjacjach pieniądze położone na stół to pieniądze stracone.


dziś inny hr-owiec powiedział mi coś zupełnie innego... środowisko chyba nie jest jednomyślne :)
pozdrawiam Pana Karola

Temat: Naprawde bylo w CV

Dawid S.:
Nigdy nie wiesz gdzie taki dokument wyląduje i kto go zobaczy to po pierwsze. Ale jeśli ci to nie przeszkadza to dawaj śmiało, tylko pamiętaj że w negocjacjach pieniądze położone na stół to pieniądze stracone.


dziś inny hr-owiec powiedział mi coś zupełnie innego... środowisko chyba nie jest jednomyślne :)
pozdrawiam Pana Karola

Ja też jestem za tym, żeby podawać $$$ już w ogłoszeniu, ale pamiętajcie proszę, że nie jest to wymysł firm rekrutacyjnych tylko Klienci tego nie chcą/nie życzą/zabraniają itp....
Karol L.

Karol L. IT Manager

Temat: Naprawde bylo w CV

Michał Kłosowski:
TO ja się włączę broniąc konkurencji :) A może takich jak Ty było 300 osób. Każdemu odpowiedzieć? Użyć regułki czy do każdego osobiście?

Uważasz więc, że te trzysta osób może oczekiwać wieczność na odpowiedź, ponieważ oferta na którą złożyli swoją aplikację jest przez nich wyjątkowo pożądana i nie wiedzą, czy mają czekać, czy też szukać dalej?

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Dawid S.:
dziś inny hr-owiec powiedział mi coś zupełnie innego...

1) Nie jestem HR-owcem.
2) Mając pewne doświadczenie w negocjacjach wiem co mówię i wielokrotnie przekonałem się o prawdziwości tego stwierdzenia.

Wszyscy by chcieli żeby było prosto łatwo i przyjemnie - kandydat podaje oczekiwania w CV, pracodawca widełki w ogłoszeniu i wszystko wiadomo. Niestety tak prosto nie ma, bo wielu pracodawców lubi negocjować. To czy warto mocno negocjować i jakie to w dłuższym rozrachunku przynosi efekty to temat na osobny wątek, jednak faktem jest że ma to miejsce i trzeba być do tych negocjacji DOBRZE przygotowanym. Jeśli będzie zainteresowanie to można taki watek założyć i wtedy powiem co nieco szerzej.

Co do rozczarowania że przeszło się ileś etapów rekrutacji i potem 2200 brutto zaproponowali, to sorki, ale ja się coś sprzedaje to często tak bywa, że się człowiek narobi na darmo. Klient nasz pan, a nikogo z nas do przyjęcia takiej oferty karabinem nie przymuszają.
Zawsze możesz na pierwszej rozmowie zapytać jakie mają widełki ;)

Znam pracodawców których polityka zatrudnienia polega na wręcz perwersyjnej minimalizacji jego kosztów. Jej ekstremum to prowadzenie "ciągłej" rekrutacji i proponowanie najniższych stawek po to żeby zastępować droższego pracownika tańszym. Widocznie mają na tyle mocne procedury i niewymagające procesy, że nie generuje to istotnych strat. Takie ich prawo, tyle że na opinię rynkowych "troli" już sobie zapracowali i nikt kto nie musi, do nich pracować nie przyjdzie.

Następna dyskusja:

Witam ! a moze by tak sie m...




Wyślij zaproszenie do