konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Mariusz Perlak:

muszę się zgodzić z przedmówcami, i niezgodzić z tobą Ewo...odpowiedź na aplikacje to nie jest duzo pracy ... kazdy z nas i tak ogląda każde CV które przyjdzie, bo nie wiesz co w środku się kryje... jeżeli osoba była na tyle sprytna, że wie w jakim procesie uczestniczy to przecież można wysłac jej odpowiedź, nie dziękujemy... może w innym procesie. (...)tylko ja nie muszę takich osób rekomendować, ale poinformować ich o tym wypada... to w końcu nasz klient :)

widze że ktoś to rozumie ;)
Krzysztof Sobota

Krzysztof Sobota Człowiek zawsze
gotowy do zmian

Temat: Naprawde bylo w CV

Agata K.:
Profesjonaliści są profesjonalistami między innymi dlatego, że dzielą się wiedzą i uczą na błędach innych. Jeżeli ktoś nie potrafi przyłożyć się do napisania swojego cv, to po co wogóle je pisze? Powinien sobie darować! Jeżeli się za coś zabieramy, to wypadałoby się przygotować. Z samego szacunku do siebie i drugiej osoby. Wielu tym osobom, które takie cv pisały dobrze zrobiłoby poczytanie naszych postów, może czegoś by się nauczyły.
Droga Pani Beato, nikt nikogo nie wyśmiewa, są to autentyczne wycinki z aplikacji. Niestety prawda czasem bywa bolesna i przykra!

A czy nikomu nie przyszło do głowy, że niektóre osoby szukające pracy (szczególnie te starsze, około 50-tki) nie potrafią pisać CV, bo nikt ich tego wcześniej nie uczył i nie wymagał. Przykładowo tokarz po 30 latach pracy w zawodzie został zwolniony w ramach "cięć" w firmie i gdzie miał się nauczyć "ładnie" pisać aplikacje? W szkole? Wolne żarty....

Oczywiście są osoby, które moga pomóc (mam tu na mysli coś w stylu "architekci kariery", którzy szumnie się ogłaszają od jakiegoś czasu w internecie), ale jeśli ktoś żada za to kasy, to taki kandydat woli to napisac samodzielnie - inna sprawa, gdyby że w ramach opłaty kilkadziesięciu zł znajdowała się 100% gwarancja zatrudnienia...... a tak przecież nie jest
Krzysztof Sobota

Krzysztof Sobota Człowiek zawsze
gotowy do zmian

Temat: Naprawde bylo w CV

Monika Juśkiewicz:
"Uprzejmie proszę o przyjęcie mnie do pracy (...) ze względu na > trudną sytuację rodzinną."

każdy pretekst jest dobry
Osłabłam jak to przeczytałam...

rekruter powinien być przygotowany na wiele niespodzianek :-)
Ola O.

Ola O. say something worth
saying

Temat: Naprawde bylo w CV

Ewa F.:
hmm, myślę, że zanim rekruterzy zaczną odpowiadać na każde wysłane cv, przesyłane cv własnie powinny zacząć spełniać wymagania z ogłoszenia, przynajmniej większość....
A przesyłanie odpowiedzi w stylu 'nie spełnia Pan 5 na 6 wymagań' mija się z celem. Czasem może warto byłoby napisać - proszę czytać ze zrozumieniem...


mnie najbardziej "zastanawia" po co informować kandydata, w trakcie rozmowy rekrutacyjnej, że firma/rekruter poinformuje o pozytywnej bądz negatywnej decyzji, a potem się nie odzywa... jako kandydat, już nie pytam "co będzie dalej" bo nie wierzę w to co ktoś mi obiecuje, często jestem informowana, że taką informację dostanę, a pożniej... figa ;)

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Ola,

Zauważyłam, że firmy o wysokiej kulturze organizacyjnej informują o wynikach rekrutacji (nawet na piśmie). Jednak też mnie denerwuje jak ktoś mi obiecuje,że danego dnia będzie telefon lub mail i oczywiście go nie ma. Od razu nie chce mi sie tam pracować, bo jak już na początku traktuje się ludzi niepoważnie, to ewentualna przyszłość też nie rysuje sie różowo...
Joanna C.

Joanna C. Psychlog, Doradca
Personalny i
Specjalista
ds.Rekrutacji ...

Temat: Naprawde bylo w CV

Ale się zrobił offtop....
wrzucę swoje 3 grosze :)
1. Ten wątek nie jest bezdusznym naśmiewaniem się - bo bysmy podawali namiary na osoby, które takie a nie inne aplikacje do nas wysłały, a tego nie robimy. a celem tego jest uczulenie osób zainteresowanych - żeby spojrzały na swoje dokumenty 10 razy zanim je wyślą do agencji.

2. kwestia różnic kulturowych - będzie występować zawsze w Polsce robi się pewne rzeczy tak, w Niemczech inaczej... nie zapominajmy, ze polski rynek dopiero się kształtuje nabiera pewnych zwyczajów wypracowuje sobie swoje, generalnie ewoluuje ku większej świadomości.

3. drodzy kandydaci NIE JESTEśMY PO PRZECIWNYCH STRONACH BARYKADY - pracujemy razem na wspólny sukces :)
- nie obrażaj się na rekrutera jak Ci nie odpowie w ciągu 2 tygodni - może on nie ma takiej procedury, może nie podjął jeszcze decyzji, a może proces rekrutacji wciąż się decyduje.
oczywiście pracując nad jakością usług wprowadza się standardy wśród których powinno być odpowiadanie kandydatom na przesłanie aplikacji, ale to się dopiero kształtuje i dopracowuje w wielu firmach.
z kolejnej strony - każdy oczekuje jak najpełniejszego feedbacku i nigdy nie będzie w 100% zadowolony jak się nie dowie dlaczego go odrzucili i będzie mieć pretensje wątpliwości etc. a na to wybaczcie kochani kandydaci nie mamy czasu - płacą nam niestety za projekty zrealizowane, a nie za analizę cv :)

4. pisanie CV - proszę Was - nie żyjemy na pustyni - niezależnie od wieku możemy skorzystać z 10000000000 form pomocy w pisaniu cv: urzędy pracy, doradcy zawodowi, internet - nawet ludzie po 50. sama prowadziłam zajęcia dla osób wykluczonych społecznie - były za fri wystarczyło przyjść i popracować :) dla chcącego nic trudnego, a jak komuś się nie chce - to nawet błedów ortograficznych autokorekta nie sprawdzi :)


no to się rozpisałam :)

a może wrocimy do głównej mysli tego wątku - macie jakieś nowe kwiatki?? bo u mnie jakoś nie ma - może nasi kochani kandydaci poprawili swoje dokumenty - HURRRRA :)

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

przypomniala mi sie pewna historia co do oddzwaniania :)

to bylo dwa lata temu, zlozylam swoje CV do firmy X, firma X zaprosila mnie na rozmowe. oczywiscie Pani powiedziala ze oddzwoni w przeciagu tygodnia :)
ja oczywiscie jak mam poczucie ze rozmow aposzla dobrze,to nikt pozniej nieoddzwania.
no Pani nie oddzwonila po 2 tygodniach, 3 trzech tez nie. bylam na tej rozmowie w kwietniu, Pani oddzownila we wrzesniu :) tak sie zdaza gdy zdzwoni sie z ofert apracy, CV zostaje w bazie danych i czasami tak jest ze firma sie na czleka decyduje pozniej.
ale ta Pani zadzwonila by mi powiedziec, ze zapomniala wtedy oddzwonic - wiec czyni to teraz , b ymi powiedziec . niestety nie
powidzielam ze sie domyslilam - po tylu msc#hihihihihi
zdaza sie i tak

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

ano zdarza sie i tak niestety .. i to nie żadna nowość ;)
oni myślą że kandydaci będą czekać i czekać na nich kilka miesiecy bo nie mają co robić ;)
a później łaskawie się zapytają "czy jeszcze jest Pan zainteresowany naszą ofertą ?" .. hahaha ;)

ja rozumiem że ktoś czasem coś śmiesznego napisze w CV czy liście motywacyjnym ...OK... ale przez przesady żeby od razu wyśmiewać ? może ktoś nie potrafi ładnie składać zdań czy zrobić dobrego CV bo tego nigdy wcześniej nie robił lub nie ma do tego umiejętności ... może nie ma też internetu, żeby sobie poszukać przykładów i na ich podstawie zrobić własne... może nie ma mu też kto pomóc... itp itd.

Właśnie miałem się zapytać czy ktoś ma jakieś ciekawe śmieszne historie w kontaktach z HR ? :)
Może też się z takich pośmiejemy ? :)

Mnie śmieszy to że dzwonią (jeśli oczywiście zadzwonią) i się pytaja o rożne rzeczy... natomiast żeby powiedzieć coś wiecej o firmie.. zajmowanym stanowisku... wynagrodzeniu... to nie mogą nic powiedzieć ;) heh ... to po co ja mam przychodzić na rozmowe do kogoś jeśli nawet nie wiem na co moge liczyć? hmmm
Miałem taką sytuacje że Pani dzwoniła z Agencji [Pracy :) ] ... pytań sto ... jakie mam oczekiwania finansowe.. ale nic nie może powiedzieć ;) nawet co to za firma ? heh... wkońcu dała moje namiary do tej firmy ... i dzowni jakiś gościu z tej firmy .. i też NIC nie może powiedzieć, ale chce żebym przyjechał na rozmowe, bo chce ocenić czy bym sie nadawał :) ton rozmowy był jakby mi wogóle łaske robił że ze mna rozmawia... jedyne co powiedział to że firma nazywa się "HP Polska" i myślał że juz będę mieć kisiel w majtach i polece do niego nawet na koniec Polski na spotkanie :) mimo że nic więcej nie chciał powiedzieć, ani odpowiedzieć na żadne pytanie.
świete krowy jakieś czy co ? ;) Myślą że ja nie mam co robić tylko jeździć 200 km tam i spowrotem .. ponosić koszty .. nie mając pojęcia na co można liczyć !! ech..

Ale muszę też powiedzieć że byłem wczoraj na rozmowie w CAPGEMINI ... i jestem pozytywnie zaskoczony ;)
Właśnie tak powinno to wyglądać .. czułem się jakbym był w innym kraju :)
W sumie firma światowa i świadcząca usługi firmom zagranicznym.
Ale wracając do rozmowy ... to pełen profesjonalizm !!!
Żadne robienie łaski czy traktowania 'z góry'.
Przed rozmową dostałem pełne informacje o firmie, o stanowisku, .. itp itd
Pózniej była rzeczowa rozmowa na temat kwalifikacji i doświadczenia - konkretne pytania (już ta rozmowa odbyła sie po angielsku). Następnie test techniczny w języku angielskim. Pózniej czy ja mam ewentualnie jakieś pytania. I na koniec zostałem poinformowany że NA PEWNO dostene informacje o wyniku rozmowy do 2 tyg. .. obojętnie czy na TAK czy NIE... lub nawet 3 opcja: jeśli nie mam jeszcze wystarczjącej wiedzy to dostane jeszcze czas żeby sie podszkolić i później się spotkamy jeszcze raz.
I nie wiem dlaczego ale jestem przekonany że tak będzie ;)
To tyle jeśli chodzi o rozmowe kwalifikacyjną i wcześniejszy kontakt... bo jak się w firmie pracuje to jeszcze nie wiem ;) ale przypuszczam że atmosfera musi być dobra ;)

Tak powinno być WSZĘDZIE !!!
ale chyba tak jest tylko w zagranicznych firmach/korporacjach... tam gdzie rozumie się słowo "klient" i szanuje pracowników.
W małych firemkach (prywaciarzach) czy instytucjach państwowych to nie ma sensu nawet wysyłać CV.
Brak szacunku, olewanie, brak żadnego kontaktu, traktowanie 'z góry', uważanie się za święte krowy, nie czytanie CV (o liście nie wspominając) i później te głupie pytania: "niech Pan powie coś o sobie"... ech... żenada !!!
Wiec jak aplikować to tylko do większych firm/korporacji z kapitałem zagranicznym albo wogóle zagranicznych, bo do innych to szkoda czasu i nerwów. I o ile to możliwe to unikania Agencji (chyba że do jakiejś konkretnej i profesjonalnej - jeśli takie są? :)
Kamil Wołosewicz

Kamil Wołosewicz HR Operations Team
Leader Poland, GE

Temat: Naprawde bylo w CV

Anita K.:
Ola,

Zauważyłam, że firmy o wysokiej kulturze organizacyjnej informują o wynikach rekrutacji (nawet na piśmie).

Na wstępie sorry, że sie tak przyczepię (i za offtop:)
Tak naprawdę nie ma wysokich/niskich kultur organizacji. W literaturze wszędzie podkreślają, że nie ma czegoś takiego jak zła/dobra kultura - jest tylko kultura niedopasowana do danej firmy. W tym wypadku myślę, że lepszym sformułowaniem by było "firmy , które świadomie kształtują kulturę organizacji".

Pozdrawiam serdecznie,
Kamil
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Naprawde bylo w CV

To nie jest wątek do śmiania się z HR, o tym było już z 10 wątków...
Anna Kowalik

Anna Kowalik Senior HR
Generalist/Tenneco
Automotive Eastern
Europe Sp...

Temat: Naprawde bylo w CV

Szymon S.:
ano zdarza sie i tak niestety .. i to nie żadna nowość ;)
oni myślą że kandydaci będą czekać i czekać na nich kilka miesiecy bo nie mają co robić ;)
a później łaskawie się zapytają "czy jeszcze jest Pan zainteresowany naszą ofertą ?" .. hahaha ;)

ja rozumiem że ktoś czasem coś śmiesznego napisze w CV czy liście motywacyjnym ...OK... ale przez przesady żeby od razu wyśmiewać ? może ktoś nie potrafi ładnie składać zdań czy zrobić dobrego CV bo tego nigdy wcześniej nie robił lub nie ma do tego umiejętności ... może nie ma też internetu, żeby sobie poszukać przykładów i na ich podstawie zrobić własne... może nie ma mu też kto pomóc... itp itd.

Właśnie miałem się zapytać czy ktoś ma jakieś ciekawe śmieszne historie w kontaktach z HR ? :)
Może też się z takich pośmiejemy ? :)

Mnie śmieszy to że dzwonią (jeśli oczywiście zadzwonią) i się pytaja o rożne rzeczy... natomiast żeby powiedzieć coś wiecej o firmie.. zajmowanym stanowisku... wynagrodzeniu... to nie mogą nic powiedzieć ;) heh ... to po co ja mam przychodzić na rozmowe do kogoś jeśli nawet nie wiem na co moge liczyć? hmmm
Miałem taką sytuacje że Pani dzwoniła z Agencji [Pracy :) ] ... pytań sto ... jakie mam oczekiwania finansowe.. ale nic nie może powiedzieć ;) nawet co to za firma ? heh... wkońcu dała moje namiary do tej firmy ... i dzowni jakiś gościu z tej firmy .. i też NIC nie może powiedzieć, ale chce żebym przyjechał na rozmowe, bo chce ocenić czy bym sie nadawał :) ton rozmowy był jakby mi wogóle łaske robił że ze mna rozmawia... jedyne co powiedział to że firma nazywa się "HP Polska" i myślał że juz będę mieć kisiel w majtach i polece do niego nawet na koniec Polski na spotkanie :) mimo że nic więcej nie chciał powiedzieć, ani odpowiedzieć na żadne pytanie.
świete krowy jakieś czy co ? ;) Myślą że ja nie mam co robić tylko jeździć 200 km tam i spowrotem .. ponosić koszty .. nie mając pojęcia na co można liczyć !! ech..

Ale muszę też powiedzieć że byłem wczoraj na rozmowie w CAPGEMINI ... i jestem pozytywnie zaskoczony ;)
Właśnie tak powinno to wyglądać .. czułem się jakbym był w innym kraju :)
W sumie firma światowa i świadcząca usługi firmom zagranicznym.
Ale wracając do rozmowy ... to pełen profesjonalizm !!!
Żadne robienie łaski czy traktowania 'z góry'.
Przed rozmową dostałem pełne informacje o firmie, o stanowisku, .. itp itd
Pózniej była rzeczowa rozmowa na temat kwalifikacji i doświadczenia - konkretne pytania (już ta rozmowa odbyła sie po angielsku). Następnie test techniczny w języku angielskim. Pózniej czy ja mam ewentualnie jakieś pytania. I na koniec zostałem poinformowany że NA PEWNO dostene informacje o wyniku rozmowy do 2 tyg. .. obojętnie czy na TAK czy NIE... lub nawet 3 opcja: jeśli nie mam jeszcze wystarczjącej wiedzy to dostane jeszcze czas żeby sie podszkolić i później się spotkamy jeszcze raz.
I nie wiem dlaczego ale jestem przekonany że tak będzie ;)
To tyle jeśli chodzi o rozmowe kwalifikacyjną i wcześniejszy kontakt... bo jak się w firmie pracuje to jeszcze nie wiem ;) ale przypuszczam że atmosfera musi być dobra ;)

Tak powinno być WSZĘDZIE !!!
ale chyba tak jest tylko w zagranicznych firmach/korporacjach... tam gdzie rozumie się słowo "klient" i szanuje pracowników.
W małych firemkach (prywaciarzach) czy instytucjach państwowych to nie ma sensu nawet wysyłać CV.
Brak szacunku, olewanie, brak żadnego kontaktu, traktowanie 'z góry', uważanie się za święte krowy, nie czytanie CV (o liście nie wspominając) i później te głupie pytania: "niech Pan powie coś o sobie"... ech... żenada !!!
Wiec jak aplikować to tylko do większych firm/korporacji z kapitałem zagranicznym albo wogóle zagranicznych, bo do innych to szkoda czasu i nerwów. I o ile to możliwe to unikania Agencji (chyba że do jakiejś konkretnej i profesjonalnej - jeśli takie są? :)

życzę Ci, abyś dostał informację zwrotną z firmy... Capgemini... ja tam na rozmowie byłam 11 stycznia i do tej pory nie dostałam żadnego info...pomimo, iż upomniałam się w firmie pośrednictwa przez którą dostałam się tam na rozmowę kwalif.....

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Anna Iwanicka:
życzę Ci, abyś dostał informację zwrotną z firmy... Capgemini... ja tam na rozmowie byłam 11 stycznia i do tej pory nie dostałam żadnego info...pomimo, iż upomniałam się w firmie pośrednictwa przez którą dostałam się tam na rozmowę kwalif.....

ja aplikowałem bezpośrednio do firmy...
pożyjemy zobaczymy ;)
Anna Kowalik

Anna Kowalik Senior HR
Generalist/Tenneco
Automotive Eastern
Europe Sp...

Temat: Naprawde bylo w CV

Szymon S.:
Anna Iwanicka:
życzę Ci, abyś dostał informację zwrotną z firmy... Capgemini... ja tam na rozmowie byłam 11 stycznia i do tej pory nie dostałam żadnego info...pomimo, iż upomniałam się w firmie pośrednictwa przez którą dostałam się tam na rozmowę kwalif.....

ja aplikowałem bezpośrednio do firmy...
pożyjemy zobaczymy ;)

nieważne jak się aplikuję... bo co jeden kandydat lepszy a drugi gorszy?...a poza tym to nie ja wysłałam c.v. do firmy pośr. tylko sami mnie złapali na GL
Mariusz D.

Mariusz D. Regional HR Manager

Temat: Naprawde bylo w CV

Pawel Radzimski:
Rekrutacja do firmy budowlanej na stanowisko murarza z dosw:
CV a w zalaczniku 6 certyfikatow jako piekarz,
na pytanie o doswiadczenie:
"bo maka jest jak cement a ukladnie bochenkow chleba jest jak ukladanie cegiel.."
Przyjelem go na stanowisko pomocnika murarza i jest bardzo dobry w mieszaniu zaprawy :)
kto go "przyjelem"? ty?

Temat: Naprawde bylo w CV

Mariusz Perlak:
muszę się zgodzić z przedmówcami, i niezgodzić z tobą Ewo...odpowiedź na aplikacje to nie jest duzo pracy ... kazdy z nas i tak ogląda każde CV które przyjdzie, bo nie wiesz co w środku się kryje... jeżeli osoba była na tyle sprytna, że wie w jakim procesie uczestniczy to przecież można wysłac jej odpowiedź, nie dziękujemy... może w innym procesie.

Mariuszu, jeśli masz na myśli udpowiedź na każde nadesłane cv, uzasadniającą decyzję co do niego, no to faktycznie mamy różne zdania:)Jeśli zamieszczam ogłoszenie, jest w nim info o kontakcie z wybranymi, każdy autor cv dostaje mailowe potwierdzenie dostarczenia z podziękowaniem i tyle. Przykład- moja koleżanka prowadzi obecnie porjekt w którym spływa średnio 40-70 cv dziennie (!) z czego wymagania spełnia 1-5.Zdecydowana większość nie spełnia ŻADNEGO z twardych wymagań...
walczę z tym już od dawna i mam swój system odpowiedzi...
czas i możliwości są... ja też czytając wypowiedzi w stylu "w holandii to, tamto a w Polsce to zawsze będzie źle" zagryzam zęby

ja miałam na myśli róźnice w mentalności i kulturze- moim zdaniem nieuzasadnione jest przenoszenie jednego motywu, pry niezauważaniu kontekstu, kultury rekrutacji, sposobu prowadzenia biznesu w ogóle, reguł kontaktów międzyludzkich w danym kraju itede. Nie piszę o braku kultury, tylko różnicach w kulturze.

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Szymon S.:

Pisze się ze brakuje specjalistów, jest pełno wolnych miejsc pracy ... ale ja sie pytam - GDZIE JEST TA PRACA? NO GDZIE ?? :)


to jest zawsze pytanie jak liczy sie ilośc ofert. bo jeśli wejdzie się na dowolny portal z ofertami pracy to okazuje się że :

1. jedna oferta widnieje jako 10 ofert bo portal nie pozwala na ogłoszenie w stylu "cała polska" więc trzeba dać tyle ogłoszeń ile jest województw
2. żeby ogłoszenie było "na wierzchu" zamiast ogłoszenia od,do daje się na kazdy dzień nowe.

dzięki temu zamiast jednej oferty pracy pojawia 100 ofert
stąd potem kosmiczne iformacje ile to mamy wolnych stanowisk pracy :)Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 19.03.08 o godzinie 22:23
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Naprawde bylo w CV

Ewa F.:
Mariusz Perlak:
muszę się zgodzić z przedmówcami, i niezgodzić z tobą Ewo...odpowiedź na aplikacje to nie jest duzo pracy ... kazdy z nas i tak ogląda każde CV które przyjdzie, bo nie wiesz co w środku się kryje... jeżeli osoba była na tyle sprytna, że wie w jakim procesie uczestniczy to przecież można wysłac jej odpowiedź, nie dziękujemy... może w innym procesie.

Mariuszu, jeśli masz na myśli udpowiedź na każde nadesłane cv, uzasadniającą decyzję co do niego, no to faktycznie mamy różne zdania:)Jeśli zamieszczam ogłoszenie, jest w nim info o kontakcie z wybranymi, każdy autor cv dostaje mailowe potwierdzenie dostarczenia z podziękowaniem i tyle. Przykład- moja koleżanka prowadzi obecnie porjekt w którym spływa średnio 40-70 cv dziennie (!) z czego wymagania spełnia 1-5.Zdecydowana większość nie spełnia ŻADNEGO z twardych wymagań...

Ja to rozumiem - w sumie jeśli ktoś pisze że skontaktuje się z wybranymi to po prostu brak kontaktu oznacza "nie wybrany". Czy naprawdę mail w stylu "przykro nam, bla bla, NIE" tak poprawiałby humor ? :|

Przy okazji pytanie do "pracowników" - odpowiadacie na każdą ofertę pracy jaką dostaniecie na mail, GL, itd ?
Stanisław P.

Stanisław P. Software designer

Temat: Naprawde bylo w CV

Wojciech Z.:
Ja to rozumiem - w sumie jeśli ktoś pisze że skontaktuje się z wybranymi to po prostu brak kontaktu oznacza "nie wybrany". Czy naprawdę mail w stylu "przykro nam, bla bla, NIE" tak poprawiałby humor ? :|
A co oznacza brak kontaktu po 2 dniach? A po tygodniu? A po 8 dniach? A po 2 tygodniach? A po miesiącu? A co jeśli po 8 dniach oczekiwania skontaktuje się inna firma i postawi Ci ultimatum - teraz, albo do zobaczenia, ale jest to firma, którą traktujesz jako plan B? Czasem warto wiedzieć, czy już jesteś zdyskwalifikowany gdzie indziej, czy Twój mail nie doszedł, czy może po prostu jeszcze rekrutacja się nie skończyła? (szczególnie w przypadku, kiedy nie ma podanej daty końca procedury rekrutacji)
Spróbuj podejść do kogoś na ulicy i o coś zapytać - zobacz, czy Cię ktokolwiek zignoruje i będzie milczał pomimo, że do niego mówisz. Wyślij 100 podań o pracę, zobacz ile osób Cię NIE zignoruje (z moich doświadczeń - około 5/100).
Przy okazji pytanie do "pracowników" - odpowiadacie na każdą ofertę pracy jaką dostaniecie na mail, GL, itd ?
Tak.Stanisław Pitucha edytował(a) ten post dnia 20.03.08 o godzinie 10:05

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Szymon S.:
ano zdarza sie i tak niestety .. i to nie żadna nowość ;)
oni myślą że kandydaci będą czekać i czekać na nich kilka miesiecy bo nie mają co robić ;)
a później łaskawie się zapytają "czy jeszcze jest Pan zainteresowany naszą ofertą ?" .. hahaha ;)
no ja raczej mialam na mysli, ze mi sie zdaza ze zawsze oddzwaniaja nawet po 6 msc - tez odmownie. mnie ta sytuacja rozsmieszyla - bo to ze ktos dzwoni po 6 msc, bo jednak jest mna zainteresowany to jak najbardziej na plus. moze sa dodatkowe etaty, badz ktos kogo zatrudniono niesprawdzil sie.
pomyslalam sobie, czy firma z ktorej do mnie odzwoniono odmownie, gdzies jakos zauwazyla o tu nieoddzownilismy, a zawsez to robimy...
smieszne, ale potwierdza, ze jednak staraja sie firmy oddzwaniac.
sa rozne naprawde smieszne rzeczy w cv i lm. sa tez rozne smieszne rozmowy. zadrza sie w obie strony. to, ze sie smiejemy to odstresowienie- tak sobie mysle. bo w tym wszystkim latwiej jak cos do posmiania sie znajdzie.
ja kiedys zadzwonilam, po 5 minutach jak wyslalam swoje Cv - mieszkalam wtedy w niemczech - do przedszkola w warszawie w ktorym chcialam pracowac, i zapytalam jakie mam szanse, gdyz dzis chcialabym podjac decyzje czy wracam do Polski ? bylam w takiej sytuacji zyciowej, ze postapilam bardzo spontanicznie- z cala ta rozmowa telefoniczna. ale ta wlasnie rozmowa, czy tez moj implus uratowal mi wtedy zycie. Pani zapytala czy wystarczy mi 95% - a ja odpowidzialam tak jutro bede na rozmowie. :)Prace dostalam i wspominam bardzo pozytywnie.
sa rozne sytuacje, nie wiem czy dzis szukajac pracy w agencjach rekrutacji bym tak zrobila, im jestesmy starsi byc moze mniej spontaniczni. ale czasem warto jednak kierowac sie tym pozytywnym impulsem.
moze warto po prostu samemu do takiej firmy zadzwonic i zapytac jak wyglada dalej rekrutacja, gdyz do tej pory nie uzyskalismy odpowiedziMałgorzata Z. edytował(a) ten post dnia 20.03.08 o godzinie 13:00

konto usunięte

Temat: Naprawde bylo w CV

Anna Iwanicka:
Szymon S.:
Anna Iwanicka:
życzę Ci, abyś dostał informację zwrotną z firmy... Capgemini... ja tam na rozmowie byłam 11 stycznia i do tej pory nie dostałam żadnego info...pomimo, iż upomniałam się w firmie pośrednictwa przez którą dostałam się tam na rozmowę kwalif.....

ja aplikowałem bezpośrednio do firmy...
pożyjemy zobaczymy ;)

nieważne jak się aplikuję... bo co jeden kandydat lepszy a drugi gorszy?...a poza tym to nie ja wysłałam c.v. do firmy pośr. tylko sami mnie złapali na GL

no i nie musiałem długo czekać ;) był telefon ;)

a co do tych co to sami łapią .. to pewnie takich z łapanki mają wielu .. i sobie z tych wszystkich później wybrzydzają, wydziwiają i wybierają .. a reszte mają w d**** niestety :/

Następna dyskusja:

Witam ! a moze by tak sie m...




Wyślij zaproszenie do