Temat: List motywacyjny- czytacie czy nie??
Mariusz Perlak:
i znowu winny układ w polskiej rzeczywistosći i znowu brak dystansu do siebie, rozbawiająca "polska rzeczywistość rekrutacyjna"
szukał Pan kiedyś pracy za granicą? i tu niestety znajomi moi:)jak zwykle, ale to żywe przykłady, a że jeździłam trochę po świecie mam ich całe mnóstwo, tam feedback dostaje się za każdym razem, jeżeli firma nie zatrudnia danej osoby...i co? jak się chce to można? niestety uważam, że nasz system jest 100 no może 50 lat za Unia Europejską...
firmy pozyskują sobie pracowników tak jak chcą, jak chcą zatrudnić znajomego, to zatrudniają, jak dają ogłoszenie to dają. Nie ma ma jakiejś specjalnej nici porozumienia między pracodawcami, żeby nie odpowiadać na apliakcje.
to jest biznes, wysyłasz swoją ofertę w postaci CV i nie każdy musi nią być zainteresowany - telemarketerzy to dopiero muszą mieć wizję Polski - nikt ich nie lubi i nie chce z nimi rozmawiać :D
wiem, że nie każdy musi się mną zainteresować (wolny kraj), ale jeśli się zainteresuje to niech to umie zakończyć ten cały swój interes, a nie udawać, że cały czas nie był mną zainteresowany, mimo iż mnie odpytywał 2 godziny z tego co lubię jeść i w jakie kolory się ubierać...to jest usprawiedliwione zachowanie? milczenie?
powatarzam ja nie mam pretensji, że mnie gdzieś ktoś nie wybrał, bo z perspektywy czasu, cieszę się, że nie pracuje tam, gdzie chciałam może kiedyś pracować...zawsze sobie myślę, ich strata, a nie moja, nie jestem osoba, która się rozpłacze, bo jej nie wybrali, bo nie mam 5 lat! jestem osobą poważną i jeśli ja kogoś poważnie traktuje, to tego samego oczekuję od innych.