Mariusz
Perlak
Talent Acquisition
Manager
Temat: Jeżdżenie po x razy na rozmowy kwalifikacyjne
Marzena Nowak:
Mariusz po Twoim stwierdzeniu:
"a nie oszukujemy się 90 na 100 Pań z HR to po prostu byłe asystentki Prezesa (nie umniejszając asystentkom oczywiście- chodzi o zakres kompetencji i kwalifikacje, oraz doświadczenie)"
wiem, że nigdy nie skorzystałabym z Twoich usług.
Rozumiem, że Panowie z HR to już wyższy poziom abstrakcji??
Żenujące i to powiedział doktorant psychologii.
Pani wybór :) Jest to stwierdzenie bazujące na moim doświadczeniu we współpracy z firmami-klientami. Najczęściej jest tak, że w ramach awansu asystentka prezesa zostaje przeniesiona do działu HR.
Przypomina to sytuację, w której awansuje się na stanowiska kierownicze osoby najlepiej wykonujące jakiś typ pracy (np. najlpeszego tokarza na szefa tokarzy).
Wraźnie napisałem, że nie umniejszam żadnej asystentce - tylko pewne decyzje personalne są podejmowane nieodpowiedzialnie. Obsadza się stanowiska, do których osoby są nieprzygotowane.
Wypraszam sobie także nadinterpretację mojej wypowiedzi jako "szowinistycznej" - od lat pracuję z kobietami i nigdy nie pozwloiłbym sobie na negację czyichkolwiek kompetencji ze względu na płeć, wyznanie, preferencje seksualne etc.
wszystkie osoby urażone wypowiedzią przepraszam. Oczywiście użyłem niestosownych słów w stosunku do rzeczywistości. Kazdemu się zdarzają wpadki :)Mariusz Perlak edytował(a) ten post dnia 21.11.07 o godzinie 12:14