konto usunięte

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Karolina Ł.:
Kinga G.:
Witam

Co zrobić jeśli obecny pracodawca jest ok - lecz nie daje możliwosći rozwoju? Jeśli wyniki i starania nie mają znaczenia? Ja nie chce "skakać" po firmach chętnie nadal zostałabym tam gdzie pracuje - gdyby ktoś mnie zauważył - chociaż raz powiedział dobre słowo. Nie wiem czy ktoś - ktokolwiek ma takie odczucia jak ja? Moim zdaniem powinno się dawać więcej możliwości młodym. Większość moich znajomych czuje się własnie tak samo ...
jeszcze więcej możliwości? młodzi są bardzo uprzywilejowani na rynku pracy :)
co masz na myśli?


Szczerze , jest to wyciskanie tego co najlepsze i nie dawanie nic w zamian. Na przykładzie moje kolegi - chłopak pracuje w pewnym dziale gdzie podpisuje umowy z kontrahentami , oprócz niego są odpowiedzialne za to jeszcze 3-4 osoby. Chłopak podpisuje 15 na 20 umów sam i dostaje info. ,że jest to za mało... W zamian za taką pracę nic nie dostaje - nawet dobrego słowa.
Ja mam podobnie.Kinga G. edytował(a) ten post dnia 04.10.10 o godzinie 11:04

konto usunięte

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Jaki okres zatrudnienia w jednej firmie jest wystarczająco długi aby nie nazwać pracownika skoczkiem?
IMHO jeśli zmiana zakresu obowiązków wewnątrz firmy nie jest możliwa, to jedynym sposobem na rozwój dbającego o siebie pracownika będzie właśnie zmiana pracy (mniej więcej co 2-3 lata - tyle uważam za okres optymalny).
Wykonywanie powtarzalnych czynności przez 15 lat powoduje, że taki pracownik niczego nowego nie jest w stanie się nauczyć, a kiedy przyjdzie mu sprostać zupełnie nowym wyzwaniom wiadomo jaki będzie efekt.
Paweł K.

Paweł K. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Michał -.:
Jaki okres zatrudnienia w jednej firmie jest wystarczająco długi aby nie nazwać pracownika skoczkiem?
IMHO jeśli zmiana zakresu obowiązków wewnątrz firmy nie jest możliwa, to jedynym sposobem na rozwój dbającego o siebie pracownika będzie właśnie zmiana pracy (mniej więcej co 2-3 lata - tyle uważam za okres optymalny).
Wykonywanie powtarzalnych czynności przez 15 lat powoduje, że taki pracownik niczego nowego nie jest w stanie się nauczyć, a kiedy przyjdzie mu sprostać zupełnie nowym wyzwaniom wiadomo jaki będzie efekt.
w sumie masz rację... lecz czasem zależy to od innych czynników (zmiana pracy)

konto usunięte

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Paweł K.:

w sumie masz rację... lecz czasem zależy to od innych czynników (zmiana pracy)

A to akurat temat rzeka :)
Paweł K.

Paweł K. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Michał -.:
Paweł K.:
w sumie masz rację... lecz czasem zależy to od innych czynników (zmiana pracy)
A to akurat temat rzeka :)
przez grzeczność nie zaprzeczę... ale prawda jest taka, że tak właśnie jest .. :)
Łukasz K.

Łukasz K. powrot do biegania

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Mariusz P.:
Propozycje lepszej pracy nie spadają z nieba, więc podejrzewa się, że "skoczek" cały czas szuka "bardziej zielonej trawy"

alez spadaja jak najbardziej
od 6 lat nie wyslalem zadnego CV, mam je tylko powieszone na roznych portalach i propozycje wpadaja dosc czesto i mimo, ze nie szuka sie nowej pracy jak wpadnie oferta z placą 4x wieksza to wiekszosc ludzi raczej sie skusi...

jak juz ktos pisal w IT sytuacja jest troche inna, mam znajomych, ktorzy pracuja po 15 lat na kontraktach, niektore z nich maja po 40 dni roboczych, inne 100, inne sa kilkuletnie
taki kontraktor potrafi miec i 6 roznych pracodawcow w roku, po prostu jest zatrudniany do wykonania konkretnego zadania i po skonczeniu idzie dalej
ja sam zmienialem prace co rok, 1.5 roku, teraz w jednej siedze juz prawie 3 lata, ale kontrakty podpisuje na 60-180 dni bo taka jest procedura...
Paweł K.

Paweł K. Administrator
Systemów
Informatycznych

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Łukasz K.:
ja sam zmienialem prace co rok, 1.5 roku, teraz w jednej siedze juz prawie 3 lata, ale kontrakty podpisuje na 60-180 dni bo taka jest procedura...
lecz, czym innym jest kontrakt (na wykonanie projektu/zadania) , a czym innym praca na stałym etacie ... gdzie jest umowa np. na 24 m-ce i realizuje się zapisy zobowiązań ...
Bartosz J.

Bartosz J. "Gdy przyjmiesz, że
negatywne wieści nie
są czymś złym, l...

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Jestem ciekaw czy się z tym zgadzacie ....Cytowana Penelope Trunk

. „Skoczki” więcej uczą się podczas swojej pracy - po około dwóch latach pracy na jednym stanowisku w tej samej firmie, obowiązki są nam już znane na tyle, że nie ma ani wyzwań ani progresu. Zmieniając pracę i środowisko, zbieramy nowe doświadczenia i uczymy się więcej, niż osoba, która siedziała przez 20 lat w jednej firmie.

2. „Skoczki” mają bardziej stabilne kariery – z reguły to oni decydują o zmianie pracy a nie ich pracodawca. Zanim dojdzie do zwolnienia „skoczka” w wyniku kryzysu, on już jest w innej pracy – przez to rzadziej miewa „puste” okresy bez pracy. Poza tym., osoby które często zmieniają pracę, mają szerszą sieć kontaktów niż te, które wierne są jednej firmie – a sieć kontaktów we współczesnym świecie, jest biznesowo niezwykle ważna.

3. „Skoczki” mają więcej osiągnięć - osoby, które przewidują że za jakiś czas (rok, dwa) zmienią pracę, z reguły są w pracy bardziej efektywnie nastawione na rozwój. Chcą maksymalnie dużo się nauczyć i dobrze przygotować do tego, by kolejną pracę znaleźć w lepszej firmie, na lepszym stanowisku, za lepsze pieniądze – a do tego konieczne są osiągnięcia w pracy. „Skoczki” mają ich więcej.

4. „Skoczki” świetnie pracują w zespole. Osoby często zmieniające pracę nie zdążają zidentyfikować się z misją firmy – w zamian za to identyfikują się z zespołem w którym pracują. Przez to są lojalni względem zespołu i świetnie pracują w grupie.

5. „Skoczki” są dojrzałe emocjonalnie – wiedza na temat tego do czego chcesz dążyć i jakie cele osiągać, świadczy o dużej dojrzałości emocjonalnej. Te osoby które zmieniają pracę dlatego, że przyświeca im wizja tego, gdzie chcą być za 10 – 20 lat, muszą mieć ułożony odpowiedni plan gry. Takie osoby też nie bojąc się zmieniać pracy, od razu i wprost powiedzą, że coś im nie pasuje. Co zwrotnie wprawdzie prowadzi do utraty pracownika, ale przynajmniej nie mamy wtedy w zespole kreta, który podburza nam narzekaniem całą firmę.

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Bartosz Jabłoński:
Jestem ciekaw czy się z tym zgadzacie ....Cytowana Penelope Trunk

. „Skoczki” więcej uczą się podczas swojej pracy - po około dwóch latach pracy na jednym stanowisku w tej samej firmie, obowiązki są nam już znane na tyle, że nie ma ani wyzwań ani progresu. Zmieniając pracę i środowisko, zbieramy nowe doświadczenia i uczymy się więcej, niż osoba, która siedziała przez 20 lat w jednej firmie.

Zdecydowanie, dlatego mam przez całe życie zawodowe "interimowo-projektowy tryb pracy". Dla jednych jest to wada (boją sie odejścia pracownika po roku-1,5) ale dla innych zaleta.

Co do motywacji odejścia to moze nie wyzwania ale często okazje i wzrost wynagrodzeń

2. „Skoczki” mają bardziej stabilne kariery – z reguły to oni decydują o zmianie pracy a nie ich pracodawca. Zanim dojdzie do zwolnienia „skoczka” w wyniku kryzysu, on już jest w innej pracy – przez to rzadziej miewa „puste” okresy bez pracy. Poza tym., osoby które często zmieniają pracę, mają szerszą sieć kontaktów niż te, które wierne są jednej firmie – a sieć kontaktów we współczesnym świecie, jest biznesowo niezwykle ważna.

Tak, to prawda, ale jest ryzyko przestoju a to moze być bolesne finansowo (szczególnie jak się wybrało DG i umowy o współprace)


3. „Skoczki” mają więcej osiągnięć - osoby, które przewidują że za jakiś czas (rok, dwa) zmienią pracę, z reguły są w pracy bardziej efektywnie nastawione na rozwój. Chcą maksymalnie dużo się nauczyć i dobrze przygotować do tego, by kolejną pracę znaleźć w lepszej firmie, na lepszym stanowisku, za lepsze pieniądze – a do tego konieczne są osiągnięcia w pracy. „Skoczki” mają ich więcej.
Raczej tak. Szybciej mogą przeskoczyć szczeble kariery. Ale jest ryzyko liźnięcia tylko małej części wiedzy i bycia za słabym na kolejny skok

4. „Skoczki” świetnie pracują w zespole. Osoby często zmieniające pracę nie zdążają zidentyfikować się z misją firmy – w zamian za to identyfikują się z zespołem w którym pracują. Przez to są lojalni względem zespołu i świetnie pracują w grupie.

Tak - są bardziej elastyczni i szybciej sie adaptują. Ma to plusy i minusy. Idologicznie raczej ciężcy do utrzymania w ryzach

5. „Skoczki” są dojrzałe emocjonalnie – wiedza
na temat tego do czego chcesz dążyć i jakie cele osiągać, świadczy o dużej dojrzałości emocjonalnej. Te osoby które zmieniają pracę dlatego, że przyświeca im wizja tego, gdzie chcą być za 10 – 20 lat, muszą mieć ułożony odpowiedni plan gry. Takie osoby też nie bojąc się zmieniać pracy, od razu i wprost powiedzą, że coś im nie pasuje. Co zwrotnie wprawdzie prowadzi do utraty pracownika, ale przynajmniej nie mamy wtedy w zespole kreta, który podburza nam narzekaniem całą firmę.
To juz psychologia... i się nie będe wypowiadał. A samo sformułowanie nieco trąci akademickim pojęciem (plan gry na 20 lat to dużo powiedziane)
Paweł Kaczmarek

Paweł Kaczmarek Coach efektywności,
trener coachingu
narzędziowego,
trene...

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Z całym szacunkiem, jednak po "przekopaniu" się przez wątek, przeczytałem tu całą masę nieuprawnionych generalizacji. Jak często bywa w praktyce, badań co prawda nie robiono ale ...

Myślę, że najbardziej trafna odpowiedź na postawione w temacie pytanie brzmi:
- to zależy ...
a dalej to już jest kwestia bardzo indywidualna. Od profesjonalnego rekrutera oczekiwałbym że czyta dokładnie cv a następnie wnikliwie dopytuje wywiadem behawioralnym. I wtedy wszystko jasne.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

a prawda jest taka, że ile razy próbuję przeforsować skoczka na dane stanowisko, spotykam się z niesamowitym oporem. Wniosek z tego taki - można racjonalizować skoczka za pomoca różnych argumentów takich jak cytowana Trunk, "pod koniec dnia" (jak to mówią moi koledzy) najważniejszy jest efekt naszych działań. Jeżeli skoczek nie jest atrakcyjnym kandydatem to po co sobie "srać" sobie w życiorys?
Kamil O.

Kamil O. Program Management
Office

Temat: Jedna praca przez wiele lat czy...

Mariusz Perlak:
a prawda jest taka, że ile razy próbuję przeforsować skoczka na dane stanowisko, spotykam się z niesamowitym oporem. Wniosek z tego taki - można racjonalizować skoczka za pomoca różnych argumentów takich jak cytowana Trunk, "pod koniec dnia" (jak to mówią moi koledzy) najważniejszy jest efekt naszych działań. Jeżeli skoczek nie jest atrakcyjnym kandydatem to po co sobie "srać" sobie w życiorys?

Czasem nie mamy na to wpływu, zwłaszcza teraz, gdy hmm umowa na czas niekreślony zdaje się być jakimś dziwnym sposobem wynagradzania zamiast starych dobrych podwyżek, premii czy awansów. :)

Następna dyskusja:

Praca w firmie rekrutacyjne...




Wyślij zaproszenie do