Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Bartłomiej Kuchnik:
Kiedy wg Was kandydat potrafi sobie z nim radzic a kiedy nie?

Uzupelniajac komentarze Mariusza dodalbym, ze latwiej udowodnic, ze ktos sobie nie (po)radzi niz udowodnic, ze poradzi. Zadna symulacja nie zastapi realnej sytuacji.
Marek F.

Marek F. Doradca
Ubezpieczeniowy

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

gdybym chcial odpowiedziec zgodnie z prawda, to odp brzmiała by:
"idę postrzelać na strzelnicę"

- czy jestem spalony? ;)
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

no wiesz, taki "niewypał" :P :)
Bartłomiej K.

Bartłomiej K. Pilot samolotowy

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

A czy ze stresem to nie jest tak, ze najlepszym sposobem aby sobie z nim poradzic to usunac przyczyne, ktora go powoduje?
Czy nie jest tak, ze opowiadajac o naszym hobby, ktorym zajmujemy sie po pracy tak naprawde mowimy o sposobie, ktory pomaga nam zapomniec o stresie a nie sobie z nim poradzic?
Przeciez na drugi dzien i tak trzeba wrocic do pracy, gdzie przyczyna stresu dalej jest ta sama...Bartłomiej Kuchnik edytował(a) ten post dnia 03.01.08 o godzinie 22:10
Marek F.

Marek F. Doradca
Ubezpieczeniowy

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Bartłomiej Kuchnik:
A czy ze stresem to nie jest tak, ze najlepszym sposobem aby sobie z nim poradzic to usunac przyczyne, ktora go powoduje?


czyli np zabić wkurzającego i namolnego klienta ;P
Bartłomiej K.

Bartłomiej K. Pilot samolotowy

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Marek Forner:
czyli np zabić wkurzającego i namolnego klienta ;P

Ale idac za radami z tego watku to tylko po pracy, na strzelnicy i pod warunkiem ze sie nie bedzie pod wplywem 4 piw ;)Bartłomiej Kuchnik edytował(a) ten post dnia 03.01.08 o godzinie 23:55
Marek F.

Marek F. Doradca
Ubezpieczeniowy

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

<lol>
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Bartłomiej Kuchnik:
A czy ze stresem to nie jest tak, ze najlepszym sposobem aby sobie z nim poradzic to usunac przyczyne, ktora go powoduje?
Czy nie jest tak, ze opowiadajac o naszym hobby, ktorym zajmujemy sie po pracy tak naprawde mowimy o sposobie, ktory pomaga nam zapomniec o stresie a nie sobie z nim poradzic?
Przeciez na drugi dzien i tak trzeba wrocic do pracy, gdzie przyczyna stresu dalej jest ta sama...Bartłomiej Kuchnik edytował(a) ten post dnia 03.01.08 o godzinie 22:10

Przyczyna stresu jest w nas. Sama sytuacja jest neutralna, to my ją spostrzegamy jako stresującą. To jednak jedna z teorii...:)

konto usunięte

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Bartłomiej Kuchnik:
A czy ze stresem to nie jest tak, ze najlepszym sposobem aby sobie z nim poradzic to usunac przyczyne, ktora go powoduje?
Czy nie jest tak, ze opowiadajac o naszym hobby, ktorym zajmujemy sie po pracy tak naprawde mowimy o sposobie, ktory pomaga nam zapomniec o stresie a nie sobie z nim poradzic?
Przeciez na drugi dzien i tak trzeba wrocic do pracy, gdzie przyczyna stresu dalej jest ta sama...Bartłomiej Kuchnik edytował(a) ten post dnia 03.01.08 o godzinie 22:10


usunięcie przyczyny stresu, która go powoduje to w sumie przykład poradzenia sobie z sytuacją stresującą... a hobby pomaga pozbyć się napięcia, które jest w nas, i które może utrudniać nam "normalne" funkcjonowanie np. w pracy...
i stąd własnie pytanie o to jak sobie człowiek radzi w sytuacji stresu - w najprostszej wersji czy np. zaczyna działać czy ucieka, czyli w odniesieniu do tego co napisałeś - czy rozwiązuje problem, czy następnego dnia wraca do pracy, gdzie problem wciąż jest.

I nie zgodzę się, że przyczyna stresu tkwi w człowieku... ale to temat na inny wątek.

konto usunięte

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Mariusz Perlak:
Bartłomiej Kuchnik:
A czy ze stresem to nie jest tak, ze najlepszym sposobem aby sobie z nim poradzic to usunac przyczyne, ktora go powoduje?
Czy nie jest tak, ze opowiadajac o naszym hobby, ktorym zajmujemy sie po pracy tak naprawde mowimy o sposobie, ktory pomaga nam zapomniec o stresie a nie sobie z nim poradzic?
Przeciez na drugi dzien i tak trzeba wrocic do pracy, gdzie przyczyna stresu dalej jest ta sama...Bartłomiej Kuchnik edytował(a) ten post dnia 03.01.08 o godzinie 22:10

Przyczyna stresu jest w nas. Sama sytuacja jest neutralna, to my ją spostrzegamy jako stresującą. To jednak jedna z teorii...:)


Jakże życie wtedy byłoby łatwiejsze:)
A, też winni np. mobbingu działaliby bezkarnie.
Chociaż są osoby podatne na czyjeś działanie i osoby, które nie ulegają mobbingowi, zachowując dystans do sytuacji i siebie.
Ważne jest jak coś postrzegamy i jaką mamy wrażliwość na pewne czynniki, ale ...
Myślę, że jest ważne, jak radzimy sobie ze stresującą sytuacją. Jak radzimy, bo często ludzie nie radzą, ale biernie poddają się temu. A, emocje, stres kumulują się i trzeba je jakoś rozładować, czy już rozwiązać stresujący i nawarstwiający się problem.

konto usunięte

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Aneta Kałmuk:
Bartłomiej Kuchnik:
A czy ze stresem to nie jest tak, ze najlepszym sposobem aby sobie z nim poradzic to usunac przyczyne, ktora go powoduje?
Czy nie jest tak, ze opowiadajac o naszym hobby, ktorym zajmujemy sie po pracy tak naprawde mowimy o sposobie, ktory pomaga nam zapomniec o stresie a nie sobie z nim poradzic?
Przeciez na drugi dzien i tak trzeba wrocic do pracy, gdzie przyczyna stresu dalej jest ta sama...Bartłomiej Kuchnik edytował(a) ten post dnia 03.01.08 o godzinie 22:10


usunięcie przyczyny stresu, która go powoduje to w sumie przykład poradzenia sobie z sytuacją stresującą... a hobby pomaga pozbyć się napięcia, które jest w nas, i które może utrudniać nam "normalne" funkcjonowanie np. w pracy...
i stąd własnie pytanie o to jak sobie człowiek radzi w sytuacji stresu - w najprostszej wersji czy np. zaczyna działać czy ucieka, czyli w odniesieniu do tego co napisałeś - czy rozwiązuje problem, czy następnego dnia wraca do pracy, gdzie problem wciąż jest.

I nie zgodzę się, że przyczyna stresu tkwi w człowieku... ale to temat na inny wątek.


Zależy też jaki ten problem w pracy jest i czy może rozwiązać go jedna chętna i świadoma osoba?
To jest temat na długi inny wątek. Każdy inaczej sobie radzi ze stresem i nie zawsze dobrze.

konto usunięte

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Andrzej P.:
Beata Zięcina:
W ogłoszeniu jak wół stało - wymagania: -odpowrność na stres

Ja z kolei zastanawiam sie co to takiego ta "odpornosc"? Zamiast pytac ogolnie "czy jest Pan/Pani odporny(a) na stres" lepiej zapytac o konkretna stresowa sytucja, w ktorej byc moze kandydat sie w przeszlosci znalazl i jak z niej wybrnal. Jezeli firma wymaga generalnej odpornosci na stres, to albo swiadczy to nienajlepiej o firmie albo tez nie wiedza o czym mowia.

Odniosę się do ostatniego zdania. Wg mnie samo stwierdzenie, że firma wymaga odporności na stres byłoby dla mnie zastanawiające (patrząc z punktu widzenia osoby ubiegającej się o pracę, czy chciałabym pracować w takiej firmie? Jaka w tej firmie panuje atmosfera pracy? Poza tym nie wszyscy, szczególnie osoby, dla których jest to
pierwsza lub druga w życiu rozmowa mają prawo być zestresowane. Inaczej wygląda to w przypadku osób, które takich rozmów przechodziły więcej i przewidują zadawane pytania. Przykład z życia: w piątek przeprowadzaliśmy rozmowę z młody, symaptycznym chłopakiem, dla którego rozmowa z nami była drugą w życiu. Początek wypadł fatalnie, ale udało nam się rozluźnić atmosferę i poszło gładko, chłopak się otworzył. Gdybym miała ocenić go po pierwszych 5 min, uznałabym, że nie jest odporny na stres. Mam taki zwyczaj, że zanim rozpocznę formalną rozmowę, zamieniam kilka luźnych zdań z taką osobą. Pomaga to rozładować napięcie. Ponadto wydaje mi się, że chodzi o to, aby troszkę poznać człowieka, z którym się rozmawia, a nie zadawać "mądre" pytania, żeby wydać się mądrzejszym. P.S. Informacja dla Mariusza: wcześniej prosiłam o pomoc, dziękuję, rozmowy idą lepiej:)monika z. edytował(a) ten post dnia 05.01.08 o godzinie 20:17
Steve Jones

Steve Jones Business English
Trainer, Translator,
Proofreader

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Jako "antistres" ja osobiście lubię metodę "Hakalau"

http://www.goldenline.pl/forum/nlp-events/198471

Enjoy:)
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

monika z.:
Andrzej P.:
Beata Zięcina:
W ogłoszeniu jak wół stało - wymagania: -odpowrność na stres

Ja z kolei zastanawiam sie co to takiego ta "odpornosc"? Zamiast pytac ogolnie "czy jest Pan/Pani odporny(a) na stres" lepiej zapytac o konkretna stresowa sytucja, w ktorej byc moze kandydat sie w przeszlosci znalazl i jak z niej wybrnal. Jezeli firma wymaga generalnej odpornosci na stres, to albo swiadczy to nienajlepiej o firmie albo tez nie wiedza o czym mowia.

Odniosę się do ostatniego zdania. Wg mnie samo stwierdzenie, że firma wymaga odporności na stres byłoby dla mnie zastanawiające (patrząc z punktu widzenia osoby ubiegającej się o pracę, czy chciałabym pracować w takiej firmie? Jaka w tej firmie panuje atmosfera pracy? Poza tym nie wszyscy, szczególnie osoby, dla których jest to
pierwsza lub druga w życiu rozmowa mają prawo być zestresowane. Inaczej wygląda to w przypadku osób, które takich rozmów przechodziły więcej i przewidują zadawane pytania. Przykład z życia: w piątek przeprowadzaliśmy rozmowę z młody, symaptycznym chłopakiem, dla którego rozmowa z nami była drugą w życiu. Początek wypadł fatalnie, ale udało nam się rozluźnić atmosferę i poszło gładko, chłopak się otworzył. Gdybym miała ocenić go po pierwszych 5 min, uznałabym, że nie jest odporny na stres. Mam taki zwyczaj, że zanim rozpocznę formalną rozmowę, zamieniam kilka luźnych zdań z taką osobą. Pomaga to rozładować napięcie. Ponadto wydaje mi się, że chodzi o to, aby troszkę poznać człowieka, z którym się rozmawia, a nie zadawać "mądre" pytania, żeby wydać się mądrzejszym. P.S. Informacja dla Mariusza: wcześniej prosiłam o pomoc, dziękuję, rozmowy idą lepiej:)monika z. edytował(a) ten post dnia 05.01.08 o godzinie 20:17

cieszę się choć moja pomoc była niewielka.

konto usunięte

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

A, ja znalazłam fajny artykuł o stresie w pigułce dla laików w tym temacie.
Chociaż sam stres nas wszystkich w jakiś sposób dotyka.

http://www.nowebiuro.pl/Tematy_dnia/Stres;pracy;poradn...
Grzegorz Maszkowski

Grzegorz Maszkowski Międzynarodowy
Trener Zarządzania,
Trener On-the-job
Sprz...

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Aneta Kałmuk:
(...) I nie zgodzę się, że przyczyna stresu tkwi w człowieku... ale to temat na inny wątek.
Rzeczywiście bodziec może pochodzić z różnych źródeł w naszym otoczeniu.

Z drugiej strony - parafrazując Stephena Gilligana, u którego miałem przyjemność być na szkoleniu - "Trudne sytuacje w twoim życiu są niczym. Twoja reakcja na te sytuacje jest wszystkim"

;)Grzegorz Maszkowski edytował(a) ten post dnia 05.06.09 o godzinie 15:34

konto usunięte

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Drugie pytanie również zamieniłabym na: Proszę opowiedziec o ostatniej sytuacji, która była dla Pana/Pani stresyjąca.
Na pytanie zaczynające się od "czy" kandydat ponownie odpowie tylko tak lub nie. Choc i pytanie otwarte nie zawsze gwarantuję rozwinięcie tematu:)
Andrzej Pieniazek:
Beata Zięcina:
Na przyklad: czy uważa Pan, że jest odporny na stres?
Odp: TAK
Pyt: Czy przypomina Pan sobie, może podac przykłady

Wlasnie o to chodzilo, pierwsze pytanie jest zbedne bo malo kto odpowie, ze "nie"..
Drugie, dla mnie w zasadzie pierwsze zmienilbym na: Czy przypomina Pan/Pani sobie, może podac przykłady stresujących sytuacji zawodowych lub pozazawodowych, z ktorymi Pan/Pani sobie poradzil(a) ?

W sumie nawet to ostatnie uwazam za ostatecznosc, bo "sprytny" kandydat bedzie przygotowany.
Dominika Kruk

Dominika Kruk HR Business Partner,
Automotive

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Beata Nowacka:
Panie Andrzeju,

ale tak właśnie jest.
wymagamy odporności, ale rekruter (zazwyczaj) zadaje pytania behawioralne.
Na przyklad: czy uważa Pan, że jest odporny na stres?
Odp: TAK
Pyt: Czy przypomina Pan sobie, może podac przykłady stresujących sytuacji zawodowych lub pozazawodowych?
Odp: kandydat wymienia
>

a co jeżeli kandydat nie potrafi wymienić takich sytuacji?
Dominika Kruk

Dominika Kruk HR Business Partner,
Automotive

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

A co jezeli nawet na to drugie zmienione już pytanie kandydat milczy jak zaklęty? Czy wtedy należy już przyjąć, że jest odporny na stres?
.:
Drugie pytanie również zamieniłabym na: Proszę opowiedziec o ostatniej sytuacji, która była dla Pana/Pani stresyjąca.
Na pytanie zaczynające się od "czy" kandydat ponownie odpowie tylko tak lub nie. Choc i pytanie otwarte nie zawsze gwarantuję rozwinięcie tematu:)
Andrzej Pieniazek:
Beata Zięcina:
Na przyklad: czy uważa Pan, że jest odporny na stres?
Odp: TAK
Pyt: Czy przypomina Pan sobie, może podac przykłady

Wlasnie o to chodzilo, pierwsze pytanie jest zbedne bo malo kto odpowie, ze "nie"..
Drugie, dla mnie w zasadzie pierwsze zmienilbym na: Czy przypomina Pan/Pani sobie, może podac przykłady stresujących sytuacji zawodowych lub pozazawodowych, z ktorymi Pan/Pani sobie poradzil(a) ?

W sumie nawet to ostatnie uwazam za ostatecznosc, bo "sprytny" kandydat bedzie przygotowany.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Jak sobie pan(i) radzi ze stresem?

Dominika Kruk:

ale stary temat odświeżyłaś .... toż to dyskusja sprzed trzech lat :)

Następna dyskusja:

Przedstawiciel handlowy - z...




Wyślij zaproszenie do