konto usunięte

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Edyta Albrecht:
Może dla odmiany podyskutujemy o twoim profesjonalnym zdjęciu? Zobaczmy..strój faktycznie zgodny z Warszawskim Dress Codem...pewność siebie wypisana na twarzy, a "MORO"... cóż to? nazwa jakiegoś nowego systemu?

Nie, nie podyskutujemy. Lubię rozmawiać z ludźmi wartościowymi.
Pani SPECJALISTKO :)))

EOT
Edyta Albrecht

Edyta Albrecht TEO Consulting Sp. z
o.o.

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Sebastian S.:
Edyta Albrecht:
Może dla odmiany podyskutujemy o twoim profesjonalnym zdjęciu? Zobaczmy..strój faktycznie zgodny z Warszawskim Dress Codem...pewność siebie wypisana na twarzy, a "MORO"... cóż to? nazwa jakiegoś nowego systemu?

Nie, nie podyskutujemy. Lubię rozmawiać z ludźmi wartościowymi.
Pani SPECJALISTKO :)))

EOT

Widzę, że szybko wartościujesz ludzi.

konto usunięte

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Edyta Albrecht:
Widzę, że szybko wartościujesz ludzi.

A Ty nie? Jakbyś dobrze czytała, zauważyłbyś, że wycofałem swój "atak", podczas gdy Ty brniesz dalej. Nie kłóćmy się i nie róbmy OT.
Edyta Albrecht

Edyta Albrecht TEO Consulting Sp. z
o.o.

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Sebastian S.:
Edyta Albrecht:
Widzę, że szybko wartościujesz ludzi.

A Ty nie? Jakbyś dobrze czytała, zauważyłbyś, że wycofałem swój "atak", podczas gdy Ty brniesz dalej. Nie kłóćmy się i nie róbmy OT.


Niestety nie zauważyłam.
Ok , ide robic obiad , ciao

konto usunięte

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Po kąśliwych uwagach panów, Pani Edyta zmieniła zdjęcie...

a fe! panowie...

a poprzednie było takie ładne...Joanna P. edytował(a) ten post dnia 09.06.09 o godzinie 12:11

konto usunięte

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Joanna P.:
a fe! panowie...

a poprzednie było takie ładne...Joanna P. edytował(a) ten post dnia 09.06.09 o godzinie 12:11

Nikt nie mówił, że było brzydkie, tak samo jak nikt nie wątpi w urodę Edyty. Chodzi o pewien powiedzmy "profesjonalizm" ;)

Przyznaję, moja uwaga była skierowana zbyt mocno, za co Edytę przepraszam.
Edyta Albrecht

Edyta Albrecht TEO Consulting Sp. z
o.o.

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Dobrze... przyda się trochę humoru:

" Witam!

Chciałem zainteresować Państwa swoją ofertą na to stanowisko. Jestem
osobą o 12-letnim doświadczeniu w branży logistycznej. Byłem
spedytorem, hadlowcem i logistykiem. Teraz od 1 stycznia jestem tzw. wolnym
strzelcem, ale pełnym zapału i chęci przedłużenia swoich kontaktów, a
mam je nie-wąskie. Otóż znam wielu logistyków z Dolnego Śląska. Jak
się pracowało w 9-ciu firmach to się zna. Duże rotacje i tak dalej,
wiadomo. Znam ludzi w około stu firmach i jestem w stanie "załatwiać" po
kilkadziesiąt ładunków dziennie. Z logistykami baluję, spotykam się na
grillach i innych baunsach. W ostatnich latach podczas pracy w firmach
Trenkwalder czy Raben zarabiałem rocznie (mówimy o prowizji z ładuków
dla firmy, nie łącznych
obrotach) ok 1,5 mln Euro rocznie dla firmy w której pracowałem. Ciągle
w trasie, ciągle w ruchu, ciągle imprezy i zabawy, ale płacono mi
niewiele jak na taki zarobek.

Zanim prześlę Państwo swoje CV chciałem postawić pewne warunki i od
ich potwierdzenia uzależniam dalsze rozmowy z Waszą firmą, o której
slyszałem wiele dobrego. Warunki dotyczą nie tylko finansów. Tu
oczekuję ok. 5 tys. zł (brutto) podstawy plus prowizja. Oczekuję też
firmowego laptopa np. HP Compaq, bo trzeba się z czymś pokazać
(przecież nie będę robił prezentacji firmy i jej możliwości na Acerze
za 2 tys. zł), dobrego telefonu komórkowego np. PRADA i dobrego samochodu
(nie jakiejś Skody Fabii czy Opla Corsy w kolorze białym). Jestem
poważną osobą i w kregach, w których bywam, dobijam targów, załatwiam
zlecenia, baluję do rana oczywiście w szeroko pojętym interesie fimy)
nie wypada po prostu być tzw. "dziadem".

A żeby nie być nim to najważniejszy jest służbowy samochód.
Oczekuję samochodu z segmentu D (przeferuję Audi A6, Ford Mondeo, Opel
Vectra C, nowe Renault Laguna Coupe czy Peugeot 407) z mocnym silnikiem
wysokoprężnym np. 2.2 lub 2.4 (nie chce mi się krecić jakiegoś
benzynowca do 4 tys. obrotów z climatronikiem, ESP (czasem trzeba
przyszaleć lub po prostu zdążyć na czas na Business-meeting z
kontrahentem), obiciem z Alcantary, Radiem CD ze zmieniarką na minmum 6
płyt (dużo słucham w podróży za ładunkami, zleceniami), czy
podgrzewanych foteli. Auto musi być czarne i bez żadnym naklejek
firmowych. Po prostu "jak Cię widzą tak Cię piszą". Oczekuję też
funduszu reprezentacyjnego na lunche czy spotkania w klubach z
potencjalnymi kontrahentami.

Jeśli uważacie, że moje warunki są do przyjęcia to proszę o maila
zwrotnego.

P.S.

Aha ja nie jeżdżę na spotkania w sprawie pracy, na których mogę się
dowiedzieć, że czeka na mnie Skoda Fabia (klienta trzeba czasem sportowo
przewieźć autem,
podyskutować)"

:P

konto usunięte

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Oferta pracy:
Asystentka Zarządu
Biegły angielski, dobrze niemiecki, rok doświadczenia na stanowisku asystent, wykształcenie wyższe!
Pisze, że praca w centrum Krakowa! Sprawdzam w internecie stronę firmy... niestety nie ma, ale są informacje o zleceniach... ok może są jeszcze firmy, które nie maja swoich stron...
Dzwonie! Odbiera prezes: słucham...
- Dzwonie w sprawie ogłoszenia odnośnie stanowiska Asystentka Zarządu...
Prezes: noooo....
!!! szok:|
- no i chce się dowiedzieć czegoś na ten temat, umówić się na rozmowę...
Prezes: Gdzie pani teraz jest!
-W domu w Skawinie...
-To niech pani wsiada w pociąg.. ma pani auto??
-nie
-to niech pani wsiada w pociąg, przyjedzie na dworzec główny, później kieruje się na Wieliczkę... Wysiądzie pani na stacji Prokocim, bo autobusami to nie ma co, bo to km trzeba iść od przystanku, a tam są tylko pola, nic tam nie ma! Najlepiej pociągiem, bo koło stacji kolejowej jest moje biuro! To jest tak buda! na pewno pani zauważy bo nic tam nie ma oprócz tej budy!!!
-Ja mam tu adres, że firma jest w centrum Krakowa, to jak to jest, rozmowa będzie w tym Prokocimiu, czy codziennie będę musiała tam dojeżdżać???
- no codziennie bo tam jest moja firma! niech panie wsiada i przyjeżdża!!! Jak już pani wysiądzie, ma pani komórkę?
-mam
-no to jak pani wysiądzie to niech pani do mnie zadzwoni ja panią będę prowadził!!! Bo tu ciężko trafić bo to buda w polach... A pisma pani umie pisać?
-tak, mam doświadczenie...
-Bo ja często jestem w trasie i dzwonie, żeby mi jakieś pismo szybko napisać! jedna dziewczyna była - niewytrzymała presji, druga dziewczyna była - niewytrzymała presji też, ja mogę sobie znaleźć kogoś po znajomości, nie dawać ogłoszenia więc niech pani wsiada i przyjeżdża!
-no wie pan, nie wiem jak z tym dojazdem, strasznie daleko...
- no wie pani u mnie trzeba się starać!!!!!!
Oczywiście nie pojechałam!! Asystentka zarządu w budzie,a zarząd to chamowaty prezes:| Gdzie trzeba się starać! Masakra... Szkoda tych paru groszy na tel...
Wczorajsza rozmowa... Oferta pewnie nadal aktualna:DBarbara K. edytował(a) ten post dnia 10.06.09 o godzinie 11:33
Edyta Albrecht

Edyta Albrecht TEO Consulting Sp. z
o.o.

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Barbara K.:
Oferta pracy:
Asystentka Zarządu
Biegły angielski, dobrze niemiecki, rok doświadczenia na stanowisku asystent, wykształcenie wyższe!
Pisze, że praca w centrum Krakowa! Sprawdzam w internecie stronę firmy... niestety nie ma, ale są informacje o zleceniach... ok może są jeszcze firmy, które nie maja swoich stron...
Dzwonie! Odbiera prezes: słucham...
- Dzwonie w sprawie ogłoszenia odnośnie stanowiska Asystentka Zarządu...
Prezes: noooo....
!!! szok:|
- no i chce się dowiedzieć czegoś na ten temat, umówić się na rozmowę...
Prezes: Gdzie pani teraz jest!
-W domu w Skawinie...
-To niech pani wsiada w pociąg.. ma pani auto??
-nie
-to niech pani wsiada w pociąg, przyjedzie na dworzec główny, później kieruje się na Wieliczkę... Wysiądzie pani na stacji Prokocim, bo autobusami to nie ma co, bo to km trzeba iść od przystanku, a tam są tylko pola, nic tam nie ma! Najlepiej pociągiem, bo koło stacji kolejowej jest moje biuro! To jest tak buda! na pewno pani zauważy bo nic tam nie ma oprócz tej budy!!!
-Ja mam tu adres, że firma jest w centrum Krakowa, to jak to jest, rozmowa będzie w tym Prokocimiu, czy codziennie będę musiała tam dojeżdżać???
- no codziennie bo tam jest moja firma! niech panie wsiada i przyjeżdża!!! Jak już pani wysiądzie, ma pani komórkę?
-mam
-no to jak pani wysiądzie to niech pani do mnie zadzwoni ja panią będę prowadził!!! Bo tu ciężko trafić bo to buda w polach... A pisma pani umie pisać?
-tak, mam doświadczenie...
-Bo ja często jestem w trasie i dzwonie, żeby mi jakieś pismo szybko napisać! jedna dziewczyna była - niewytrzymała presji, druga dziewczyna była - niewytrzymała presji też, ja mogę sobie znaleźć kogoś po znajomości, nie dawać ogłoszenia więc niech pani wsiada i przyjeżdża!
-no wie pan, nie wiem jak z tym dojazdem, strasznie daleko...
- no wie pani u mnie trzeba się starać!!!!!!
Oczywiście nie pojechałam!! Asystentka zarządu w budzie,a zarząd to chamowaty prezes:| Gdzie trzeba się starać! Masakra... Szkoda tych paru groszy na tel...
Wczorajsza rozmowa... Oferta pewnie nadal aktualna:DBarbara K. edytował(a) ten post dnia 10.06.09 o godzinie 11:33


Ha ha ha , ciekawe jak bardzo "reprezentacyjny" był Pan Prezes i czym konkretnie zajmowała sie firma :)

konto usunięte

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

To niech pozostanie tajemnicą;)
Podstarzały obleśny chłop, tak myślę... sposób mówienia pozostawia wiele do życzenia... Ciekawe jak on rozmawia z klientami...
Po rozmowie długo byłam w szoku!!!Barbara K. edytował(a) ten post dnia 10.06.09 o godzinie 11:49
Edyta Albrecht

Edyta Albrecht TEO Consulting Sp. z
o.o.

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

...Edyta Albrecht edytował(a) ten post dnia 12.12.09 o godzinie 16:47

konto usunięte

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

może big?
Grunt to wiara w swoją moc:]
Wielki prezes, a ty asystentka od wszystkiego... tak ja mi ten prezes powiedział: ja potrzebuję dziewczyny od czarnej roboty, bo ja nie mam czasu się tymi papierkami zajmować!
Piotr M.

Piotr M. Senior Talent
Management
Consultant

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Edyta Albrecht:
Pamiętam zabawną sytuacje na mojej ostatniej rozmowie..
Pan Prezes strasznie pompatycznie prawił o tym jaka to jego firma nie wiest ważna , silna , jakiego to nie ma kapitału , mozliwosci rozwoju itp...

Na moje pytanie czym konkretnie zajmuje się firma , odpowiedział:
" długopisiki robimy... takie o - kolorowe , ładne"

lol... :)

ejo,
pomimo, że gorąco kibicuję Twoim poszukiwaniom pracy i zbulwersowało mnie co pisałaś o swojej rozmowie - uważam, że tutaj lecisz po bandzie.
1. Chyba dobrze jak prezes ma wizję?
2. Jest taka firma, co robi "kanapeczki"... nazywa się mcdonalds - wiec wiesz... produkt to jedno, a siła firmy i jej pozycja to drugie.
3. zreszta jaka by nie byla - facet prowadzi firmę, zarabia i zatrudnia ludzi - dopóki nie obraził Cię personalnie - nie sądzę, że dobrym pomysłem jest taka ocena jaką tu zrobiłaś.
Pomyśl też, jak wiele osób ma nerwa pracując dla Fakt'u, a w końcu Axel Springer (wydawca tytulu) to porządna ogromna firma.

p.
Edyta Albrecht

Edyta Albrecht TEO Consulting Sp. z
o.o.

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

piotr michalczuk:
Edyta Albrecht:

Pamiętam zabawną sytuacje na mojej ostatniej rozmowie..
Pan Prezes strasznie pompatycznie prawił o tym jaka to jego firma nie wiest ważna , silna , jakiego to nie ma kapitału , mozliwosci rozwoju itp...

Na moje pytanie czym konkretnie zajmuje się firma , odpowiedział:
" długopisiki robimy... takie o - kolorowe , ładne"

lol... :)

ejo,
pomimo, że gorąco kibicuję Twoim poszukiwaniom pracy i zbulwersowało mnie co pisałaś o swojej rozmowie - uważam, że tutaj lecisz po bandzie.
1. Chyba dobrze jak prezes ma wizję?
2. Jest taka firma, co robi "kanapeczki"... nazywa się mcdonalds - wiec wiesz... produkt to jedno, a siła firmy i jej pozycja to drugie.
3. zreszta jaka by nie byla - facet prowadzi firmę, zarabia i zatrudnia ludzi - dopóki nie obraził Cię personalnie - nie sądzę, że dobrym pomysłem jest taka ocena jaką tu zrobiłaś.
Pomyśl też, jak wiele osób ma nerwa pracując dla Fakt'u, a w końcu Axel Springer (wydawca tytulu) to porządna ogromna firma.

p.

Nie chodziło mi akurat o to czym się zajmuje, bo może sprzedawać i papier toaletowy.
Chodziło o to, że pewny siebie i "wygadany" facet, nagle po moim pytaniu o produkt , zaczął się jąkać i peszyć , zupełnie tak , jakby sam wstydził się tego co robi.
Zaskoczyło mnie jego zachowanie , nie sam przedmiot działalności firmy.
Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

1. Nie lubię, kiedy osoba, która mnie ocenia jest nieprzygotowana.
2. Nie lubię sytuacji, w których osoba mająca ocenić moją wiedzę ma nikłą lub żadną wiedzę na temat firmy, branży, stanowiska.
3. Nie lubię, kiedy agencje pośrednictwa pracy "na wiarę" powtarzają wymagania firmy odnośnie konkretnego stanowiska pracy.
4. Nie lubię, kiedy twierdzi się, że sprzedawca mydła i sprzedawca mebli posiadają różne doświadczenia.
5. Nie lubię pytań filozoficznych podczas rozmów kwalifikacyjnych.
6. Nie lubię przekonania pracowników firm, że na temat swojej branży wiedzą absolutnie wszystko.

Nie jestem kobietą, więc na szczęście nie spotkały mnie różne dziwne opisywane przez koleżanki przygody i rozmowy. Dziwię się jednak tym pracodawcom/konsultantom, którzy takie sytuacje prowokują: można mieć różnie w głowach poukładane, ale żeby nawet nie mieć świadomości własnego braku wychowania??

Krótki komentarz na temat powyższych punktów. Odnośnie wymagań dla konkretnego stanowiska pracy, to miałem nadzieję, że agencje są nie tylko śledczymi szukającymi na zlecenie (jak pies po zapachu), ale że potrafią wpłynąć na pracodawcę analizując konkretne obowiązki, oczekiwania odnośnie przyszłego pracownika. To mrzonki.

Nie rozumiem także dlaczego panuje w Polsce przekonanie, że najlepszym sprzedawcą mebli jest stolarz, najlepszym sprzedawcą samochodów jest mechanik a najlepszym dyrektorem szpitala lekarz? Chciałbym wierzyć, że to nie brak wiedzy, wykształcenia specjalistów ds rekrutacji, ale długoletnia tradycja narodowa. Jednocześnie ciekaw jestem, jak duży odsetek pracowników nie pracuje w swoim wyuczonym zawodzie?? Podejrzewam, że mnóstwo. A dzieje się tak dlatego, że obok zwykłych headhunterów przenoszących ludzi z miejsca na miejsce są też pracownicy działów kadr po prostu znający się na ludziach. I to oni są siłą napędową biznesu dając szanse zdolnym pracownikom.

Pozostałe punkty zostawiam bez komentarza. Wygadam się w jakimś szerszym opracowaniu tematu:)
Edyta Albrecht

Edyta Albrecht TEO Consulting Sp. z
o.o.

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Jednocześnie ciekaw jestem, jak duży odsetek pracowników nie pracuje w swoim wyuczonym zawodzie?? Podejrzewam, że mnóstwo.


Jestem typowym przykładem:
Inżynier Mechatronik , od 3 lat pracujący jako Specjalista ds. rekrutacji i organizacji :)
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

odechcialo mi się

ściskamUrszula Kwiatkowska edytował(a) ten post dnia 28.07.09 o godzinie 19:13
Kasia Wójcik

Kasia Wójcik Finders keepers,
loosers weepers ;)

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Edyta Albrecht:
Garść ciekawych pytań z wczorajszej rozmowy kwalifikacyjnej na tajemniczo brzmiące stanowisko "Asystentki" ( kogo? czego?.. nobody knows)

15 min w pociągu , nastepnie 30 min. w kolejnym , 10 w taksówce i stoje pod wielkim blaszanym barakiem.
No nic... nie tyle jechałam, żeby teraz się wycofać.
Wchodze, Pani zaprosiła mnie do pustego pokoju i wręczyła test (?!). Nastepnie poinformowała mnie , że kiedy skończe mam się z owym testem udać do gabinetu Prezesa... Domysliłam się, że chodzi o drzwi zza których dbiegła moich uszu głośna i soczysta rozmowa biznesowa:
- Co wy kurwa robicie!
- Mówie wam kurwa że nie wyjdziecie stąd jak to nie bedzie zrobione!!!!
- I chuj mnie obchodzi czy wogóle stąd dziś wyjdziecie!!!!!

Wracając do testu... szok:
- Ile potrafi pani z następujących elementów ułożyć kwardatów?
- która linia jest dłuższa?
- jak długi odcinek jest pani w stanie przenieść przez korytarz szerokości 1m , zakręcający pod kontem 90 stopni?
- z jakimi państwami graniczy Polska
- ułóż następujące miasta w logicznej kolejności ( głównie aglomeracja śląska)
- Nastepnie trzeba było opisać jak tworzymy funkcję sumy w exellu :D
- A następnie jak umieścić tabelę w dokumencie Worda

Wypełniłam test i zaczęłam sie rozglądać po sali obok.. Dziewczyny w pocie czoła odbierały telefony z zamówieniami, siedząc w ciasnych boksach. Wszystko oszklone , 0 intymności.
Właściwie chciałam już wyjść, ale nie darowałabym sobie przyjemności rozmowy z owym Prezesem i opisania wam wszystkiego.
Tak więc biore test i wkraczam do "jaskini diabła"..

Prezes- wzrost 150 , arogancja wypisana na twarzy:

- prosze pokazać co tam Pani spłodziła
- Prosze bardzo

Po strawdzeniu testu dostałam tzw. "akcepta" i zaczęły się interesujace pytania:

- co to jest Mechatronika?
- dlaczego jest Pani taka młoda?
- kiedy ma Pani zamiar wyjść za mąż? Prosze się określić.
- niestety nie mam jasno sprecyzowanych planów w tym
względzie
- Musi pani nad tym pomysleć , męzatki są bardziej produktywne w pracy

- uważa się pani za osobę - mało , średnio czy bardzo inteligentną?

- Ile chce pani zarabiać? tylko prosze mi tu nie pieprzyć tekstów w stylu " nie znam zakresu obowiązków" ! To moja sprawa czy każe pani skakać po dachu czy plewić przed budynkiem.

- Ładna Pani jest

- Ok , jeszcze się zobaczymy....prosze się cieszyć, bo bardzo rzadko to mówię

Tyle z dnia wczorajszego :)

Na dalszy etap rekrutacji oczywiście nie pojadę , ale mysle czy nie wysłać Prezesowi jakiegos ciekawego maila z powodem mojej rezygnacji... jakieś pomysły? :)

Byłam na rozmowie w tej firmie :P
na szczęście dyrektora nie było, rozmawiałam z trzema paniami tam pracującymi, żenada, ale pod innym względem,
dla formalności zapytam: Bytom???

I jak sie skończyła rekrutacja?
Edyta Albrecht

Edyta Albrecht TEO Consulting Sp. z
o.o.

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Kasia Wójcik:
Edyta Albrecht:
Garść ciekawych pytań z wczorajszej rozmowy kwalifikacyjnej na tajemniczo brzmiące stanowisko "Asystentki" ( kogo? czego?.. nobody knows)

15 min w pociągu , nastepnie 30 min. w kolejnym , 10 w taksówce i stoje pod wielkim blaszanym barakiem.
No nic... nie tyle jechałam, żeby teraz się wycofać.
Wchodze, Pani zaprosiła mnie do pustego pokoju i wręczyła test (?!). Nastepnie poinformowała mnie , że kiedy skończe mam się z owym testem udać do gabinetu Prezesa... Domysliłam się, że chodzi o drzwi zza których dbiegła moich uszu głośna i soczysta rozmowa biznesowa:
- Co wy kurwa robicie!
- Mówie wam kurwa że nie wyjdziecie stąd jak to nie bedzie zrobione!!!!
- I chuj mnie obchodzi czy wogóle stąd dziś wyjdziecie!!!!!

Wracając do testu... szok:
- Ile potrafi pani z następujących elementów ułożyć kwardatów?
- która linia jest dłuższa?
- jak długi odcinek jest pani w stanie przenieść przez korytarz szerokości 1m , zakręcający pod kontem 90 stopni?
- z jakimi państwami graniczy Polska
- ułóż następujące miasta w logicznej kolejności ( głównie aglomeracja śląska)
- Nastepnie trzeba było opisać jak tworzymy funkcję sumy w exellu :D
- A następnie jak umieścić tabelę w dokumencie Worda

Wypełniłam test i zaczęłam sie rozglądać po sali obok.. Dziewczyny w pocie czoła odbierały telefony z zamówieniami, siedząc w ciasnych boksach. Wszystko oszklone , 0 intymności.
Właściwie chciałam już wyjść, ale nie darowałabym sobie przyjemności rozmowy z owym Prezesem i opisania wam wszystkiego.
Tak więc biore test i wkraczam do "jaskini diabła"..

Prezes- wzrost 150 , arogancja wypisana na twarzy:

- prosze pokazać co tam Pani spłodziła
- Prosze bardzo

Po strawdzeniu testu dostałam tzw. "akcepta" i zaczęły się interesujace pytania:

- co to jest Mechatronika?
- dlaczego jest Pani taka młoda?
- kiedy ma Pani zamiar wyjść za mąż? Prosze się określić.
- niestety nie mam jasno sprecyzowanych planów w tym
względzie
- Musi pani nad tym pomysleć , męzatki są bardziej produktywne w pracy

- uważa się pani za osobę - mało , średnio czy bardzo inteligentną?

- Ile chce pani zarabiać? tylko prosze mi tu nie pieprzyć tekstów w stylu " nie znam zakresu obowiązków" ! To moja sprawa czy każe pani skakać po dachu czy plewić przed budynkiem.

- Ładna Pani jest

- Ok , jeszcze się zobaczymy....prosze się cieszyć, bo bardzo rzadko to mówię

Tyle z dnia wczorajszego :)

Na dalszy etap rekrutacji oczywiście nie pojadę , ale mysle czy nie wysłać Prezesowi jakiegos ciekawego maila z powodem mojej rezygnacji... jakieś pomysły? :)

Byłam na rozmowie w tej firmie :P
na szczęście dyrektora nie było, rozmawiałam z trzema paniami tam pracującymi, żenada, ale pod innym względem,
dla formalności zapytam: Bytom???

I jak sie skończyła rekrutacja?

Tak Bytom.
Zadzwonili 2 dni później, że są zainteresowani.
Odpowiedziałam, że ja niestety nie , ponieważ nie odpowiada mi atmosfera panująca w firmie.
Teraz pracuje w Warszawie :)
Kasia Wójcik

Kasia Wójcik Finders keepers,
loosers weepers ;)

Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...

Edyta Albrecht:
Kasia Wójcik:

Byłam na rozmowie w tej firmie :P
na szczęście dyrektora nie było, rozmawiałam z trzema paniami tam pracującymi, żenada, ale pod innym względem,
dla formalności zapytam: Bytom???

I jak sie skończyła rekrutacja?

Tak Bytom.
Zadzwonili 2 dni później, że są zainteresowani.
Odpowiedziałam, że ja niestety nie , ponieważ nie odpowiada mi atmosfera panująca w firmie.
Teraz pracuje w Warszawie :)

Ja pamiętam, że chciałam wyjść w połowie rozmowy, ale mnie przeprosili za swoje zachowanie.

Gratuluje i powodzenia w nowej pracy, ja dalej szukam...

Następna dyskusja:

Czego nie lubicie u rekruto...




Wyślij zaproszenie do