Sylwia
K.
Senior Project
Coordinator,
Marketing House
Temat: Czego nie lubicie podczas rekrutacji ...
Nie lubię:- kiedy pracodawca daje do zrozumienia że rekrutacja ma charakter masowy. Hurtem rekrutuje się ludzi - widać od razu że będzie to kiepski poziom pracy
- kiedy oczekuje się ode mnie wyznania, że stanowisko na które kandyduję jest moim jedynym sensem w życiu/marzyłam o tym jak jeszcze się nie urodziłam itd.
- rozmowa rekrutacyjna trwa zbyt długo (np. kiedyś zdarzyło się że rozmowa trwała 2 godziny - masakra!)
- zadawane są pytania które totalnie nie są związane z branżą i stanowiskiem. Próbuje mi się udowodnić że jak nie potrafię policzyć w 5 sekund ile jest 263547 + 985231 to nie będę dobrym pracownikiem. Albo zadawane są pytania osobiste lub prostu z gabinetu psychologa - do czego służy nóż? ;)
- kiedy osoba przeprowadzająca rozmowę zachowuje się tak jakby to była tylko formalność (wiadomo że ktoś już jest na to stanowisko)
- kiedy osoba przeprowadzająca rozmowę otwarcie mówi lub daje mi do zrozumienia że zadaję dziwne pytania podczas gdy wiem że zadałam pytanie "niewygodne" lub takie na które dana osoba nie zna odpowiedzi i nie potrafi się do tego przyznać
- kiedy rekrutujący zachowuje się protekcjonalnie lub komentuje w bardzo niemiły sposób moją przeszłość zawodową (np. recepcjonistka - aaa to takie mało ambitne zajęcie)
- kiedy omija się pytania związane z finansami a na końcu okazuje się że oczekiwania są tak różne że jest to kluczową przeszkodą w podjęciu pracy
- jak przeprowadza się wieloetapowe rekrutacje na stanowisko które absolutnie tego nie wymaga - taki przerost formy nad treścią
- kiedy w ogłoszeniu jest stos wymagań a tak naprawdę zwraca się uwagę tylko na połowę
- kiedy osoba rekrutująca nie potrafi się skupić na rozmowie z kandydatem. Byłam kiedyś na rozmowie na której Pani rozmawiała ze mną i coś stukała na komputerze, pisała coś w dokumentach...generalnie nie utrzymywała ze mną w ogóle kontaktu wzrokowego. Nie wiem czy pisała coś o mnie czy nie...miałam wrażenie ze jest mało zainteresowana tym co mówię.