Temat: Czas rozmowy kwalifikacyjnej
OK- ale pytanie - jakim efektem się zakończyły te rozmowy? Czy przyjęciem do pracy czy nie?
Zajmuję się rekrutacją na codzień i na pewno nie podjęłabym ryzyka zatrudnienia osoby tylko po 20 minutach rozmowy, choćby była nie wiem jak konkretna. Po prostu to za krótki czas na bliższe poznanie kandydata. Dodatkowo jeżeli prowadzimy wywiad oparty na kompetencjach, czyli metodą STAR lub CAR jak by ją zwać, wtedy czas odpowiedzi na jedno pytanie może się nam wydłużyć do 5 minut lub więcej! Więc nie oszukujmy się - 20-minutowa rozmowa to nie rozmowa tylko pogawędka. Chyba że rekruter już po pierwszych minutach stwierdzi, że kandydat mu nie pasuje - wtedy ciąg dalszy rozmowy jest prowadzony "dla grzeczności" - mówi się o tzw. grzecznościowym kwadransie. Ale wtedy łatwo to odkryć - bo pytania schodzą na tematy firmowe -tzn jaka jest struktura organizacyjna, ile osób pracuje w dziale, jakie są biezące projekty u kandydata. Rekruter zwyczajnie uzupełnia swoją wiedze dotyczącą firm na rynku, a kandydatowi wydaje się że jest poddawany profesjonalnej rozmowie na poważne tematy biznesowe. :)