Aneta
Abel
Specjalista ds.
rekrutacji /
Koordynator ds.
logistyki
Temat: chamstwa rekrutacyjne
Kamil O.:
Anna K.:
Widzi Pani, do tego właśnie prowadzi nadmierne przywiązanie do nazw - to, że w angażu mam "główna księgowa" nie oznacza, że w sferze moich obowiązków lezy tylko księgowość. Podobnie w poprzedniej firmie, gdzie też byłam "główną księgową", odpowiedzialna byłam również za sprawy administracyjne i kadrowe (jak by to Pani powiedziała - za ZZL) i to nie na doczepkę. Ale pewnie ani Pani, ani Pana Mariusza nie przekonam, w końcu co tam jakaś księgowa może wiedzieć, skoro nie jest ani nigdy nie była HR-managerem:)
I tu jest sedno. Niestety widać, że nasz HR wskutek głównie braku wiedzy merytorycznej rekrutuje najczęściej po słowach kluczowych znajdujących się w dokumentach. Nikt natomiast nie weźmie pod uwagę, że wszystko zależy od firmy w której kandydat pracował i tak główna księgowa/księgowy z jednej firmy jest człowiekiem orkiestrą, a tymczasem w innej zajmuje się tylko i wyłącznie księgowością.
Styczność z takim czymś miałem już nieraz i tak np w jednym z dużych banków wg Pań rekrutujących nie mogę być analitykiem kredytowym od kredytów detalicznych lub hipotecznych, bo nie mam x miesięcy doświadczenia na stanowisku o takiej samej nazwie. To czy tematykę znam jest już nieważne. Taka kolejna smutna przypadłość naszego rynku pracy.
No właśnie - i do tego może posłużyć list motywacyjny. W liście jest miejsce nie tylko na przekonanie pracodawcy, że rzecywiście zalezy nam na tej pracy, ale i na odniesienie się do wymagań, które są w ofercie pracy. Nie wszystko da się zmieścić w CV. Podstawowe błędy osób aplikujących to: 1) powtarzanie informacji z CV w liście motywacyjnym (co powoduje, że często nie jest on brany pod uwagę) 2) brak opisu obowiązków bądź projektów, osiągnięć itp. w CV, które mają istotny związek z wymaganiami oferty. Prosze pamiętać, że na zwykle Cv przychodzi mnóstwo - im bardziej się ktoś przyłoży tym większe szanse, że nawet jeśli stanowisko się nie zgadza, a konsultant bądź z oszczędności czasu (ma dużo CV) bądź z niewiedzy ;) przeoczy dobrego kandydata.