Temat: 3 najczęstsze błędy kandydatów popełniane na rozmowach...
Joanna Kącka:
Olaboga! W przeciagu roku kilkadziesiat wakatow na kazde stanowisko... Przeciez bym sie nie chwalila ze 3 stanowiska mam przez 2 lata i nadal nikogo nie znalazlam.
Też mi się chciało pisać wczoraj, że ręki i nogi opadają, jak się czyta teksty podobne do tych, do których się tu odnoszę. Powstrzymałem się, ale dziś już nie mogłem. ;)
Znam sie na tym co robie i najwazniejsze ze managerowie dla, ktorych rekrutuje sa zadowoleni - to jest dla mnie miara sukcesu. Jednoczesnie nikogo nie ucze jak ma patrzec na Cv logistykow bo sie na tym nie znam wiec moze zamiast mnie pouczac zrozumnie ze siedze w waskiej specjalizacji.
Pani Joanno, błagam Panią,
czy Pani nie rozumie, że swoimi tekstami pokazała, że nie za bardzo się Pani zna... ???
Bardziej też, w kwestii etycznej, chodzi nie o to, że odpowiednich kandydatów Pani swojemu menedżerowi dostarczyła, tylko że po drodze bardzo wielu - zbyt wielu - prawdopodobnie skrzywdziła, utrącając ich przez swoją ignorancję.
Nie rozumiem skad tu taki brak zaufania dla kolegow rekruterow :(
Nie lubie sie wdawac w duskusje wiec moze zakoncze to tutaj i skupie sie na szukaniu kandydatow...
Szkoda, że nie nauczyła się Pani niczego z tych wskazówek koleżanek i kolegów, jakie na tym forum przedstawili. Taki wydźwięk nieliczenia się ze zdaniem dyskutantów, "kandydatów-petentów" powoduje "przecież i właśnie" ten brak zaufania!
Są to może lekko mocne słowa, które tu piszę. Ale robię to z szacunkiem i iskierką nadziei, że choć jeden rekruter wyciągnie odpowiednie wniosku z tych wszystkich postów.
Wszyscy się uczymy. Nie będę oryginalny przytaczając te słowa: "Im więcej się wie, tym więcej się wie, ile się nie wie."
Chowanie głowy w piasek i ucieczka nic tu nie pomogą.
Pozdrawiam.
Bogdan Sajewicz edytował(a) ten post dnia 25.02.12 o godzinie 11:56