Magdalena
Zwolińska
Po co pisać?
Ważniejsze są czyny
niż słowa :D
Temat: Okulary oraz modem do bezprzewodowego internetu
Tak naprawdę to mam 2 sprawy:Pierwsza sprawa:
Moja mama w zeszłym roku w listopadzie zafundowała sobie szkła progresywne. Zapłaciła za nie ponad 600 złotych. Jednak okazało się, że nosząc je ani nie mogła normalnie oglądać telewizji a gdy schodziła ze schodów to "leciała" na nos, ponieważ nie widziała wyraźnie, gdzie stawia nogi (tak trochę żartem). Gdy poszła do innego optyka, aby sprawdził co jest nie tak okazało się, że szkła zostały źle dopasowane: do czytania były "za wysokie" a do chodzenia "za niskie" a powinno być odwrotnie.
Odłożyła je więc do szuflady i korzystała z dwóch różnych par okularów: oddzielnie do czytania i oddzielnie do noszenia non stop.
W tym czasie zrobiła sobie nowe do noszenia non stop, ponieważ stare jej się uszkodziły.
I teraz clue sprawy.
19 września postanowiła złożyć reklamacje na okulary progresywne, które "zalegiwały" w szufladzie. I usłyszała, że miała na to tylko 3 miesiące, aby zgłosić reklamację. Reklamację przyjęto z zastrzeżeniem, że mają prawo ją odrzucić, bo minął termin reklamacji. W treści wpisano, że klientka (do tej pory stała klientka, która robiła tam już 5 par okularów) chce wymiany na szkła do "czytania".
23 września (czyli w 4 dni po złożeniu reklamacji) mama dostała sms'a, że reklamację uwzględniono i zgodnie z mamy prośbą szkła zostaną wymienione.
Dzisiaj mamy już 10 października a okularów ani widu ani słychu. Gdy tam poszłyśmy to z wielką łaską pracownik odpowiedział, że mama ma dalej czekać, bo okulary są w trakcie robienia (przypomnę, że chodziło o wymianę szkieł). I z jego tonu wynikało, że mama powinna być wdzięczna, że rozpatrzono jej reklamację pozytywnie.
Moje pytanie brzmi:
Czy mieli prawo tak powiedzieć, że tylko 3 miesiące na reklamację?
Jak długo mama ma czekać na okulary?
Druga sprawa:
Tata ma bezprzewodowy internet z ery - WI-FI.
W pewnym momencie przestał działać. Tata poszedł do ery z reklamację i usłyszał, że to mechaniczne uszkodzenie i reklamacji nie uwzględnią. Jednak mogą oddać do autoryzowanego serwisu, ale to będzie drogo kosztować. I lepiej, aby sam znalazł taki serwis, który mu to naprawi.
Moje pytanie brzmi:
Czy tak mogli powiedzieć i nie uwzględnić reklamacji?
Dziękuję za pomoc.
Magdalena