Temat: Znacie firmę, która robi czarne kartony z nadrukiem?
Kiedyś pracowałam w agencji reklamowej i zapytania od "wymyślatych" klientów nieraz zajmowały pół dnia. Wysyłałam wycenę raz, drugi, trzeci, bo wiecznie delikwentowi coś nie pasowało albo miał pomysły z kosmosu. Tłumaczenie na logikę nie pomagało. Tutaj widzę to samo, nawet kolega, który bezposrednio w takich rzeczach siedzi nie jest Ci w stanie przetłumaczyć realnych kosztów Twojego pomysłu, bo Ty wiesz lepiej i handlowcy to lenie.
Masz podane możliwości działania, zrobisz z tym co zechcesz, ale może następnym razem weź pod uwagę realność własnego pomysłu.
Nie podałeś nawet treści zapytania ani orientacyjnych rzędów wielkości zamówienia ani preferencji. A dziwisz się, ze ludzie próbuja Ci pomysł. W PL się nie da? ściągaj z Chin, Wietnamu czy dżungli z dolnego prawego dorzecza Amazonii. Ale mierz siły na zamiary. Bo wspomniane juz tu matryce polimerowe to nie jest narzędzie na 200 czy 500 pudełek wg Twojego "widzimisię" i cena będzie kosmiczna.
Po prostu przemyśl sobie całą sprawę na spokojnie zanim znów zaczniesz narzekać, że ludziom się nie chce dla Ciebie nic wyceniać.