Temat: Skoda Yeti i Xzibit
Piotr L.:
Dorota S.:
Umówmy się- Yeti to nie Porsche Cayenne, a Cayenne sam w sobie to nadal tylko SUV . SUV który zresztą na dobre wkurwił co poniektórych fanów marki...
Osobiście wolę Yeti, sama nazwa jest śmiechowa a autku w pełnej opcji niczego nie brakuje. Porównywanie go do Cayenne jest troszkę bez sensu bo to zupełnie inne segmenty samochodów, zarówno pod względem gabarytów, zastosowania jak i standardu wyposażenia. Pomijam już fakt, że Cayenne to pojazd stworzony tylko po to żeby utrzymać markę Porsche na rynku, urodą nie powala, a dla wielu jest profanacją herbu Porsche - ale jak to mówią "business is business", z czegoś trzeba żyć ;)
Co Skoda chce podkreślić w przypadku Yeti widać w poprzednim spocie, nie wydaje mi się żeby to były cechy jakimi kierują się klienci kupujący samochody typu Cayenne, X5/X6, Q5/Q7 etc. :P
Piotrek- luzuj portki :) Swoją drogą adekwatnie- luzowanie i przykręcanie wydechowych "portków"weszło mi kiedyś w nawyk jak robiennie porannej jajówy...
Powiedzieć Yeti i Cayenne się nie porównuje, to jak nie powiedzieć nic ;) Wiadomo więc, że nie chodziło mi konkretnie o przyrównanie do Cayenne kochaniutki, tylko o to, że Yeti jest absolutnym autem środka. Jeśli w Pimpie chodzi o wypimpowanie nijakości, no to w naszej reklamie Skoda robi przynajmniej za Porsche. Myślę kolego, że jedynie rozszerzyłeś niektóre mysli, ale nic od siebie nie dodałeś.
Auto nie wyróżnia się dosłownie niczym specjalnym, jest bezpłciowe, a jego zadaniem jest zwyczajnie być. Być, sprzedawać się jako nie super, ale bezpieczne, nie mega, ale jeżdżące, nie hiper, ale pakowne, nie idealnie, ale średnio (a może "prawie") ekonomiczne. Producent zamiast mu dolepić kilka kilo szpachli i wydać mega wypromowaną wersję quasi-"sport (jak to się teraz robi), wolał najwidoczniej postawić obok eXa i już...pozamiatane. Wizerunek zmienia się o 360° ...(???)
Hmm...
ps:
Piotr L.:
Osobiście wolę Yeti,
De gustibus non est disputandum, a więc...
nic mi do Twojego
spaczonego gustu ;P ;P ;P
ps2:
Nie żeby Cayenne było ziszczeniem marzeń. Ale na Boga i stu milicjantów, Yeti...kurcze no...jakby to...:
http://www.youtube.com/watch?v=VCH6n-OGSJADorota S. edytował(a) ten post dnia 11.04.12 o godzinie 12:54