Paweł
Nijakowski
Nie ma czego się
bać.
Temat: "Opatentowana Technologia" w reklamie - co słyszy odbiorca?
WitamOstatnio coraz więcej reklam podkreśla, że ich produkt, technologia lub skład są opatentowane. Co Waszym zdaniem dociera do odbiorcy przekazu słysząc, że dany przedmiot reklamy posiada patent? Czy słuszne i skuteczne jest przekazywać w reklamie informację o posiadanym patencie?
Moim zdaniem to, że produkt jest opatentowany to żadna korzyść dla klienta. Np lekarstwa: gdyby nie były opatentowane produkowało by je więcej firm, wtedy można by je lepiej dopracować i szybciej wykryć ich ewentualne wady i skutki uboczne. Zwykle gdy coś jest opatentowane to jest droższe. Na wypadek gdyby dostawca opatentowanego produktu "nawalił" to w aptece nie będzie zamiennika itd.
Przecież toczyły się walki o np program Płatnik, aby niezależni programiści mogli napisać aplikację działającą np pod Linuxem. Świat prosi Microsoft o upublicznienie formatów plików Offica. Przykładów na pewno jest dużo.
Jak to jest Waszym zdaniem?
Pozdrawiam