konto usunięte

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Rozumiem, że pomysły wypadają z kreatywnych głów tysiącami jak nie przymierzając krople deszczu podczas ulewy.
Rozumiem, że każdy się wypompował na biznes i na strategię, marketing i reklamę już nie da rady.
Rozumiem, że jest kryzys i każdy chce tanio a najlepiej za darmo.

Ale może już czas skończyć z żebractwem na grupie a osoby, które oczekują kreatywnej pracy za darmo, WYPRASZAĆ ZA DRZWI bez zbędnych dyskusji?

Pod rozwagę moderatorom.
Adrian T.

Adrian T. www.autor.biz

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

POPIERAM w 1.000.000 procentach.
Dobrze nazwane: "żebractwo". Dodałbym: cwaniactwoAdrian T. edytował(a) ten post dnia 12.04.13 o godzinie 17:07

konto usunięte

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Ale tak szczerze- to widział ktoś, żeby ktoś dostał tu za free naprawdę kreatywny i wartościowy pomysł...? Bo ja raczej widzę, że większość sobie robi jaja z "żebraków" (zresztą słusznie;)
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

kiedyś pracowałem w reklamie, dlatego tu, w miarę moich skromnych możliwości, się udzielam. Zdecydowanie częściej w grupach związanych z jakością, iso 9001, certyfikacją.

Tam za darmo i bez problemów radzimy, pomagamy. Wywiązują się ciekawe dyskusje, oceny pomysłów własnych i innych. Wiele pomysłów, które tam powstały wcieliłem we własną pracę i również sam wielu osobom pomogłem rozwiązać ich problemy.

Tam, w jakości, będę radził za darmo. Tu, na ile mogę, też. Traktuje to troszkę jak powrót do fajnych czasów w reklamie.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Piotr M.:
kiedyś pracowałem w reklamie, dlatego tu, w miarę moich skromnych możliwości, się udzielam. Zdecydowanie częściej w grupach związanych z jakością, iso 9001, certyfikacją.

Tam za darmo i bez problemów radzimy, pomagamy. Wywiązują się ciekawe dyskusje, oceny pomysłów własnych i innych. Wiele pomysłów, które tam powstały wcieliłem we własną pracę i również sam wielu osobom pomogłem rozwiązać ich problemy.

Tam, w jakości, będę radził za darmo. Tu, na ile mogę, też. Traktuje to troszkę jak powrót do fajnych czasów w reklamie.

Edycja - też czasem robię jaja jak w "żebraczym" temacie o nazwie restauracji w lesie. Ale potem starałem sie mu pomóc.

konto usunięte

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Maciej B.:
Ale tak szczerze- to widział ktoś, żeby ktoś dostał tu za free naprawdę kreatywny i wartościowy pomysł...? Bo ja raczej widzę, że większość sobie robi jaja z "żebraków" (zresztą słusznie;)


Ja myślę, że ciężko stwierdzić bo nie wiemy przecież co się dzieje na privach.
Pojawiają się jakieś pseudo konkursy co jakiś czas, których nikt nie wygrywa. Kto wie co organizator robi z nadesłanych prac. Co to za problem zaczerpnąć jakiś pomysł i dać go do przerobienia jakiemuś grafikowi ?

Moim skromnym zdaniem głównym problemem jest zderzenie świata biznesu z kreatywnym, bo większość typowych przedsiębiorców za wszelką cenę stara przekładać wszystko na liczby. Chłop jest w stanie przekopać X metrów ogródka w Y godzin, Kierowca jest w stanie przejechać X kilometrów w Y godzin, księgowy jest w tanie wklepać X faktur w Y godzin itd itp. Mam wrażenie, że tak rozumują "biznesmeni" i teraz problem przynajmniej w moim przypadku jest taki, że ja nie wiem ile godzin zajmie mi opracowanie pomysłu, który będzie spełniał kryteria klienta i jeszcze sam będę z niego zadowolony ( drugi warunek często kłóci się z pierwszym ). Czasami doznaję olśnienia i w przypływie euforii potrafię zrobić projekt w jeden dzień, a czasami żmudnie testuję różne pomysły przez tydzień i szukam "natchnienia".

Ja co prawda przekładam to na muzykę, bo to dla mnie główny kreatywny temat, ale mniemam, że z dizajnem jest tak samo ? I teraz jeśli chcę wyjść na swoje, muszę wziąć pod uwagę, że zrobienie czegoś sensownego zajmie mi przykładowo 4-5 dni, z czego 2-3 to tylko praca nad podstawowym konceptem, a reszta na wykonanie. W 90 % przypadków, gdy rozmawiam z klientem, on nie jest w stanie pojąć tego, że ja nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu zajmie wykonanie zadania, bo nie zapominajmy, że nawet jeśli projekt powstanie w 4-5 dni to później zaczyna się etap uwag klienta, który może przewrócić wszystko do góry nogami. Klient przeważnie tego nie rozumie, albo udaje, że rozumie, ale mimo wszystko żąda konkretów.

konto usunięte

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Dlatego w świetle tego, co napisał Patryk:
a) nie uczestniczę w żadnych konkursach
b) nie polecam branży kreatywnej nikomu, kto chce mieć cichą i spokojną robotę
c) klientów trzeba edukować- powoli, systematycznie, ale edukować
Tyle.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Czeslaw K.:

BTW muze do spotu, mozna zrobic premium, w 2-3 godz. (a nawet mniej, samples)

Tak, zdarzało mi się tak pracować, aczkolwiek nie można tu mówić o kreatywności. To jest to samo co złożenie ulotki reklamowej z klipartów, a rozmawiamy o kreacji jednak :)

Edit:

Jeszcze jedno. Jeśli nawet założymy, że faktycznie robisz 2-3 godziny jeden numer, to ile takich jesteś w stanie zrobić jednego dnia ? Jesteś w stanie robić non stop codziennie kilka takich utworów reklamowych ? No bo jeśli rozmawiamy o utrzymaniu z takiej pracy to trzeba by zasuwać codziennie miesiąc w miesiąc by na te rachunki i życie uzbierać. Patryk Scelina edytował(a) ten post dnia 13.04.13 o godzinie 11:49
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Mnie irytuje kilka rzeczy:

- szukam nazwy sklepu/firmy,
- wieczne pytania o podstawowe rzeczy marketingowe (kufa nie masz głowy do biznesu, to sie za biznes nie bierz),
- jakie gadżety,
- gdzie się reklamować?

dramat, po prostu dramat.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Jestem jak najbardziej za wypraszaniem. W szczególności:

- magistrantów, którzy "wybrali" sobie reklamę jako temat pracy i teraz piszczą, że niczego o nim nie wiedzą, więc help, help!
- przedsiębiorców, którzy próbują tym samym przyoszczędzić na kołpaki do swojego nowego merca
- ludzi, którzy chcą się pochwalić swoimi pracami, ale nie powiedzą tego wprost
- właścicieli i menedżerów agencji reklamowych, zbierających darmowe pomysły
- właścicieli komercyjnych startupów
- wszelkie inne osoby, od których na sto metrów czuć rodaka-cwaniaka

konto usunięte

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

To kto wtedy zostanie...? ;)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Maciej B.:
To kto wtedy zostanie...? ;)

Prawdziwi potrzebujący!
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

a nie będzie trochę głupio tak samemu z sobą konwersować?
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Ja się kiedyś spytałem pewnej osoby dlaczego gada sama do siebie i usłyszałem odpowiedź, że lubi inteligentne towarzystwo :D

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Czeslaw K.:
Patryk S.:
Jesteś w stanie robić non stop codziennie kilka takich utworów reklamowych ? No bo jeśli rozmawiamy o utrzymaniu z takiej pracy to trzeba by zasuwać codziennie miesiąc w miesiąc by na te rachunki i życie uzbierać.
fakt ze jest sie wtedy, najwyzej zwyklym wyrobnikiem, a nie artysta :)

Chodziło mi raczej o to, czy jesteś w stanie fizycznie i psychicznie z taką częstotliwością robić muzykę ? Takie robienie 2-3 numerów dziennie to jak dla mnie niezły sprint. Trzeba sypać pomysłami z rękawa, albo tłuc w kółko te same schematy. Choć najbardziej zastanawia mnie kwestia znalezienia takiego klienta, który będzie łykał takie sprinterskie numery.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Czeslaw K.:
no ze dwa. I za kazdy niech tylko bedzie te 3 stowki, to juz masz 600 zl

Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę koszty. Sam mastering kosztuje 2-3 stówki. :)

Temat: Kreatywni też płacą rachunki

Krzysztof B.:
Ale może już czas skończyć z żebractwem na grupie a osoby, które oczekują kreatywnej pracy za darmo, WYPRASZAĆ ZA DRZWI bez zbędnych dyskusji?

To może w ogóle czas zamknąć grupę, bo bez sensu traci się czas na forum, zamiast wziąć się do roboty?
Jarosław K.:
- magistrantów, którzy "wybrali" sobie reklamę jako temat pracy i teraz piszczą, że niczego o nim nie wiedzą, więc help, help!
- przedsiębiorców, którzy próbują tym samym przyoszczędzić na kołpaki do swojego nowego merca
- ludzi, którzy chcą się pochwalić swoimi pracami, ale nie powiedzą tego wprost
- właścicieli i menedżerów agencji reklamowych, zbierających darmowe pomysły
- właścicieli komercyjnych startupów
- wszelkie inne osoby, od których na sto metrów czuć rodaka-cwaniaka

Nie rozumiem Was. Przecież to jest najciekawsze!!!
Internetu cechą jest to, że ludzie udostępniają za darmo jakieś treści, spędzają nieprzeliczalne godziny na wrzucaniu w jego nieprzepastną gębę tego co stworzyli kosztem własnego czasu. Który z Was nie ściągnął napisów do kradzionego filmu, nad którymi jakiś człowiek siedział kilka godzin, aby je przetłumaczyć, dopasować i zsynchronizować?! Co tutaj zostanie jak wywalicie prośby O POMOC, na które naprawdę nikt Wam nie każe odpowiadać? Dyskusje o tym jakie kampanie reklamowe zrobiły znane marki, żeby z kolei im podbić rozpoznawalność? Przecież do cholery wszystko co robicie tutaj JEST ZA DARMO i z jakąś korzyścią dla kogoś (oprócz trollingu Czesława, który tylko czas zabiera), więc czemu macie problem z tym, żeby to robić na tym wybranym polu? Naprawdę jesteście pewni, że nauczycie klienta, że jak nie dostanie za darmo, to pójdzie i zapłaci? Raczej sam zrobi. A ten co wie, że ma zapłacić, to wie gdzie pójść. Macie chyba problem ze sobą, a nie z ludźmi, którzy tutaj przychodzą i zadają pytania.

Następna dyskusja:

Czy Instytut Perswazji Was ...




Wyślij zaproszenie do