Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Nie było wyścigu do Smoleńska"

- Nie było wyścigu do smoleńskich trumien - mówi Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej".

Minister Kwiatkowski opowiada gazecie o porozumieniach, jakie będzie omawiać ze swoim rosyjskim odpowiednikiem w Moskwie. Są to m.in. umowa o współpracy w prowadzeniu spraw karnych i dokument umożliwiający lepsze kontakty służb więziennych.

Oczywiście jednym z głównych tematów spotkania na pewno będzie śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Kwiatkowski, który był członkiem rządowej delegacji do Smoleńska 10 kwietnia, zdecydowanie zaprzecza, aby był jakiś wyścig do miejsca tragedii.

Nieprawdą jest też, że zwłoki prezydenta leżały w błocie. Były na noszach, przykryte białym płótnem. Oględzinom ciała Lecha Kaczyńskiego w zakładzie medycyny sądowej w Smoleńsku bez przerwy towarzyszyli polski konsul i prokurator.

Minister potwierdza, że wykorzystano rosyjską trumnę: "wtedy innych na miejscu nie było, a prezesowi Kaczyńskiemu zależało, żeby ciało wróciło do kraju jak najszybciej".

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nie-bylo-wyscig...

Logiczne, że nie było. P.Kaczyński zamiast zorganizować rządowy konwój(do czego miał pełne prawo w takiej sytuacji) albo zabrać się z Tuskiem, zorganizował prywatną wycieczkę autokarem, bez eskorty, a potem sie dziwi, ze Tusk z konwojem przejechał szybciej - cóż kolumna rządowych samochodów jadących na syrenach i błyskający światłami jest traktowana jak policja czy karetka i przepuszczana przed innymi pojazdami, także przed autokarem wiozącym P.Kłamczyńskiego. Poza tym jeśli wypadek zdarzył się w Rosji i ludzie poginęli w Rosji, to jakiej trumny należy się spodziewać - MADE IN USA????? MADE IN TAIWAN???? sprowadzać dla jaśnie pana trumnę z Polski????? skoro Jareczkowi tak bardzo zależało żeby trumna z ciałem wróciła JAK NAJSZYBCIEJ - to nie ROZUMIEN TERAZ ZARZUTÓW, ŻE "TRUMNA BYŁA RUSKA".

A pozatym to się komuś podoba czy nie Tusk jest premierem = przedstawicielem rządu polskiego a Kłamczyński TYLKO prezesem partii i nikim więcej.Nie dziwi więc fakt że Tuska puszczono a autokar z Jareczkiem nie. Ale jego mały rozumek, z aspiracajmi królewskimi nie jest w stanie tego przetrawic.Anna Antosiewicz edytował(a) ten post dnia 19.07.10 o godzinie 08:35