Anna
A.
Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,
Temat: Medialna mitomania
http://zapiskibronislawa.bloog.pl/id,6023433,title,Med...Przyszło nam żyć w czasach medialnej taplaniny w domysłach, niesprawdzonych informacji, półprawd, a nawet najzwyklejszych zmyśleń. Nie tylko tabloidy karmią czytelników tanią sensacją. W tym swoistym wyścigu uczestniczą tytuły, mające ambicje opiniotwórczych, rzetelnych, dobrze poinformowanych. W istocie rzeczy robią dwunożnym wodę z mózgu, a do codziennego życia wprowadzają podejrzliwość, niepewność, sterowaną niechęć, wymierzoną w politycznego przeciwnika.
Dzisiaj, na przykład, mecenas, pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego, oświadcza zaaferowanym żurnalistom, iż nie wyklucza, że kontrolerzy lotu na lotnisku w Smoleńsku byli pijani. Używa określenia-wytrycha „ nie wyklucza". Bo to określenie bezpieczne. Mogą się podejrzewani kontrolerzy i ich przełożeni obrazić, ale nie ma podstawy, do wytoczenia mecenasowi sprawy sądowej. Dlaczego pojawia się taka sugestia po dwóch miesiącach od tragicznej katastrofy, można się jedynie domyślać. Użyję więc wytrycha i zasugeruję, iż nie wykluczam, że chodzi o to, by smoleńska tragedia nie opuszczała eksponowanych miejsc we wszystkich mediach. Komu się dzisiaj uda sprawdzić, czy dwa miesiące temu, w mglisty poranek kwietniowy, kontrolerzy na wieży lotniska byli pijani?
Jakież sensacyjne podniecenie wzbudziła informacja o zaginionych kartach posłanki Natali-Świat. W związku z tą pogłoską prokuratura, na specjalne życzenie, przesłuchała jej męża. Domysłów i spekulacji był pełny worek. Tytuły epatowały gawiedź, jak o najokrutniejszej zbrodni. Tymczasem okazało się, że karty bankomatowe i kredytowe nie zginęły! Są w posiadaniu Żandarmerii Wojskowej i stanowią zabezpieczony dowód w toczącym się śledztwie. Jedną z podstawowych zasad dziennikarstwa jest sprawdzanie informacji. Każdej. A tym bardziej sensacyjnej. Sprawdzenie u źródła, lub instytucji posiadającej wiedzę na ten konkretny temat. W tym przypadku jest nią prokuratura prowadząca dochodzenie. Komu się dzisiaj chce sprawdzać?! Trwa bezwzględny wyścig sensacji. Wedle zasady kto pierwszy ten lepszy!
Nie narzekam. Nie ganię nawet, bo to nie ma sensu. Po prostu żyjemy w takich, a nie innych czasach i z pokorą, chcąc, nie chcąc, trzeba to zaakceptować. Hau! Hau!Anna Antosiewicz edytował(a) ten post dnia 11.06.10 o godzinie 12:53