Igor Janicki

Igor Janicki Software maker.
Java, Perl ...

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Anna Antosiewicz:
a nawet jeśli wspólpracował to co????

to istnieją podstawy, aby uznać go za nieobiektywnego w tej kwestii.
a dla mnie taki człowiek jest niewiarygodny.

chciałbym zwrócić uwagę na datę i środowisko. to już były ostatnie lata PRL i SB już nie mogła sobie pozwolić za dużo.

można zrozumieć Wałęsę, że tuż po zastrzeleniu robotników pod stocznią (w 1970) podpisał coś, mając na utrzymaniu rodzinę.

nie dotyczy to jednak pracownika naukowego UW, znanego działacza S.
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

aha czyli zamknięcie dziecka w izbie dziecka nie jest wystarczającym powodem????? Przyznał się do tego publicznie i to chyba powinno wystarczyć. A pozatym jak pisze Wikipedia list ta zawiera niesprawdzone informacje.

A kto wg Pana jest w tej kwesti wiarygodny???

Bo moim zadniem własnie Pan Macierewicz.

Dzika lustracja
[edytuj]Z Wikipedii

Dzika lustracja – termin określający sposób ujawniania dokumentów sporządzanych przed 1989 r. przez komunistyczną Służbę Bezpieczeństwa

Lustracja w Polsce przybiera niezinstytucjonalizowaną formę, kiedy dziennikarze lub inne osoby podają do wiadomości publicznej części materiału lustracyjnego, bez badania ich prawdziwości i wiarygodności, czyli z pominięciem zasady stosowanej przez historyków, aby dane historyczne potwierdzać w więcej niż jednym źródle.
Często upublicznione materiały sprawiają trudności w interpretacji, np. Lista Wildsteina. Taka sytuacja może czasem prowadzić do manipulacji informacjami pochodzącymi z takich dokumentów, w celu zdyskredytowania przeciwników politycznych, np. przez nadinterpretację ujawnionych materiałów. Najczęstszą sugestią, mogącą służyć do skompromitowania osób wymienianych w takich dokumentach, to współpraca z aparatem bezpieczeństwa PRL, zwłaszcza SB. Jako główny powód tzw. dzikiej lustracji podawany jest brak przeprowadzenia w Polsce lustracji mimo iż komunizm upadł 4 czerwca 1989 roku.

W szerszym kontekście pojęcie jest używane do opisu każdej lustracji, w której o fakcie współpracy nie decyduje sąd[1]. Najbardziej znanym tego przypadkiem jest ujawnianie danych agentów przez osoby pokrzywdzone, które dostały od IPNu własne akta. Należy podkreślić, że takie działanie jest zgodne z prawem, jednak niektórzy argumentują, że konieczna jest dodatkowa kontrola sądowa i dostęp oskarżonych do akt, aby umożliwić im obronę. IPN i jego prezes Janusz Kurtyka protestują przeciwko użyciu terminu dzika lustracja do tego przypadku[2] podając jako argument fakt, że materiały są potwierdzone historycznie w wielu źródłach.

Termin dzika lustracja bywa też używany w celu określenia analogicznych działań w innych krajach byłego bloku socjalistycznego[3][4].

Kontrowersje [edytuj]
Przeciwnicy takiej formy lustracji wskazują na jej nieobiektywność i niesprawiedliwość względem osób, których dotyczy. Ogranicza ona bowiem możliwość obrony (czy w skrajnych przypadkach wręcz ją uniemożliwia).

Zwolennicy argumentują, że głównym powodem prowadzenia "dzikiej lustracji" przez pojedyncze osoby jest blokowanie, utrudnianie i opóźnianie "oficjalnej lustracji" przez różne ośrodki władzy po 1989 roku.

Użycie terminu [edytuj]
Terminem tym często posługują się dziennikarze w odniesieniu do:

działalności Antoniego Macierewicza
[5]
zablokowania nominacji generalskiej płk Mieczysława Tarnowskiego na skutek ujawnienia materiałów WSI[6], i po umorzeniu śledztwa w sprawie wycieku[7]
ujawnienia 27 kwietnia 2005 przez ówczesnego prezesa IPN, Leona Kieresa, że tajnym współpracownikiem SB był o. Konrad Hejmo[8]
działalności dra Tadeusza Witkowskiego w związku ze wskazaniem przez media ks. Michała Czajkowskiego jako współpracownika SB[9]
Również osoby publiczne używały wielokrotnie tego pojęcia:

Politycy [10]
Prezes IPN, który zaprotestował przeciwko użyciu tego terminu w odniesieniu do publikacji ujawniających agentów na podstawie materiałów uzyskanych przez pokrzywdzonych
Wiceburmistrz Zakopanego Krzysztof Owczarek w odniesieniu do oskarżenia ks. Mirosława Drozdka.[11]

Biskup Tadeusz Pieronek, jako część interpretacji słów Benedykta XVI wypowiedzianych w trakcie pierwszej pielgrzymki do Polski[12]. Papież powiedział podczas wizyty w katedrze św. Jana w Warszawie: Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i innych okolicznościach[13]
Arcybiskup Tadeusz Gocłowski w odniesieniu do listy księży współpracujących z SB sporządzanej przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego[14]
Jako przykład analogicznych działań, ale bez etykiety dzika lustracja, podaje się:

działalność w archiwach MSW tzw. komisji Michnika od 12 kwietnia do 27 czerwca 1990[15].
zgromadzenie, bez wiedzy Sejmu, danych tajnych współpracowników SB przez szefa Urzędu Ochrony Państwa Andrzeja Milczanowskiego w 1991 -tzw. lista Milczanowskiego (patrz też: oryginalna lista).Anna Antosiewicz edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 15:57
Igor Janicki

Igor Janicki Software maker.
Java, Perl ...

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

jest jeszcze lista Milczanowskiego opracowana na poufne polecenie Prezydenta Lecha Wałęsy.
Igor Janicki

Igor Janicki Software maker.
Java, Perl ...

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

no i dodam jeszcze, że powody podjęcia współpracy są podane przez niego, a zatem zainteresowanego.

w każdym razie nie żądamy jego głowy, natomiast istnieją wystarczające podstawy aby mu nie ufać i nie powierzać stanowisk publicznych.
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

takich list może byc jeszcze kilka,

Lista tajnych współpracowników SB i wywiadu wojskowego z 1991 r.

W znacznym stopniu powyższe opracowanie jest tożsame Listą tajnych współpracowników SB i wywiadu wojskowego z 1992 r., znaną również jako tzw. lista Macierewicza. Ludzie Milczanowskiego znaleźli w archiwach MSW te same materiały obciążające tajnych współpracowników SB, na które w rok później natrafili ludzie Macierewicza.


a w większości ta druga lista jest identyczna z pierwszą
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Igor Janicki:
no i dodam jeszcze, że powody podjęcia współpracy są podane przez niego, a zatem zainteresowanego.

w każdym razie nie żądamy jego głowy, natomiast istnieją wystarczające podstawy aby mu nie ufać i nie powierzać stanowisk publicznych.


chyba osoby którym udowodniono kłamstwo lustracyjne bardziej na to zasługują, niż P.Boni, który tym co robił później chyba dostatecznie się zrehabilitował????
Igor Janicki

Igor Janicki Software maker.
Java, Perl ...

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

raczej wysoko oceniam umiejętności KGB i GRU. wątpię aby opuścili Polskę bez kopii dokumentów agentów (z MSW i innych służb).

o tej sowieckiej infiltracji mówił nawet minister Kozłowski z rządu Mazowieckiego (czyli człowiek o sympatiach dalekich od PiS i Macierewicza).

oznacza to, że ludziom z tej listy nie powinno się powierzać wysokich stanowisk publicznych.
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Nawet jesli zostali zmuszeni do tej wspólpracy?????

czyli co najlepiej odrazu skreślić takiego człowieka????

to w takim razie dlaczego księża którym udowodniono, wspólpracę nie zostają usuwani z KK i rozliczani jako zdrajcy???

Tajny współpracownik (TW) w terminologii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych PRL osoba świadomie, dobrowolnie i za wynagrodzeniem współpracująca ze Służbą Bezpieczeństwa

W końcowej fazie swojego istnienia, w sierpniu 1989 SB zatrudniała 24 300 funkcjonariuszy, którzy nadzorowali 90 000 tajnych współpracowników. [1]

W stosowanej przez SB klasyfikacji osoby udzielające informacji rejestrowane były także jako Kontakty Operacyjne (KO). W tej kategorii znajdowali się także ludzie czyniący to nieświadomie (co nie dotyczy wywiadu i kontrwywiadu - Departamenty I i II MSW, gdzie KO oznaczał trwałą i intencjonalnie świadomą współpracę).

Mniej więcej do 1956 Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego i Komitet do spraw Bezpieczeństwa Publicznego werbowały także jako Tajnych Współpracowników osoby, które podpisały zobowiązanie do współpracy pod wpływem tortur i zastraszania. Praktyk tych zaniechano ze względu na niską efektywność przymusowo nawiązanej współpracy i znacznie większą skuteczność motywowania Tajnych Współpracowników wynagrodzeniem w formie pieniędzy, trudno dostępnych w PRL dóbr materialnych oraz przywilejami (np. awansem w pracy, wydaniem paszportu itp). Stworzona w 1956 SB przejęła agenturę po swoich poprzednikach, a TW zarejestrowani do 1956 roku bez stosowania gróźb występują w później tworzonych dokumentach SB jako "zwerbowani na zasadach dobrowolności".

czy taka informacja jest na teczce Pana Boni, czy tą informaję juz pominięto milczeniem???Anna Antosiewicz edytował(a) ten post dnia 03.05.10 o godzinie 16:26
Igor Janicki

Igor Janicki Software maker.
Java, Perl ...

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

przecież nie mówię o skreślaniu, Boni może spokojnie, nikomu nie wadząc, kontynuować swoją pracę na UW.

niestety nie powinien być dopuszczony do struktur władzy i tajemnicy państwowej.

podobnie jak człowiek, któremu udowodniono kradzież raczej nie dostanie stanowiska kasjera a pedofil nauczyciela (przynajmniej tak powinno być).
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Wielu polityków tez nie powinno, np P.Lepper, jest skazany prawomocnym wyrokiem a kandyduje w wyborach Olechowski tez jest TW i tez kandyduje, nikt z nas nie wie w jakich okolicznościach ci ludzie podejmowali wspólpracę, więc nie nam to oceniać.
Igor Janicki

Igor Janicki Software maker.
Java, Perl ...

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

procedury dopuszczania człowieka do dokumentów rządowych w cywilizowanych krajach (n.p. USA) są znacznie surowsze i jakoś nikt nie protestuje.
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

i jest to zupełnie zrozumiałe ale nalezy tez rozgraniczyć jedną sprawę, czy wspólpracował bo chciał czy dlatego że został do tego zmuszony.

konto usunięte

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Igor Janicki:
procedury dopuszczania człowieka do dokumentów rządowych w cywilizowanych krajach (n.p. USA) są znacznie surowsze i jakoś nikt nie protestuje.

USA nie przechodziło takich turbulencji jak Polska.
Polityk w USA, zanim podejdzie do kandydowania musi zrobić rachunek sumienia z tego kim był, bo wie, że media to i tak znajdą.

Uważam, że w Polsce zrobiono wielki błąd z "czerwoną kreską".
Bo i tak jej nie było.
Albo się obudzimy i zaakceptujemy siebie i naszą historię I DAMY SOBIE Z TYM SPOKÓJ, albo IPN wciąż będzie polskim gestapo przeszłości.
Byłoby dobrze aby IPN był instytucją zajmującą się HISTORIĄ, a nie polityką.
Igor Janicki

Igor Janicki Software maker.
Java, Perl ...

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Anna Antosiewicz:
i jest to zupełnie zrozumiałe ale nalezy tez rozgraniczyć jedną sprawę, czy wspólpracował bo chciał czy dlatego że został do tego zmuszony.
wystarczy, że może być poddany naciskom zewnętrznym. już raz pokazał, że potrafi być nielojalny.

konto usunięte

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Jarosław Kaczyński też coś podpisał. A ja nawet nie chcę wiedzieć co.
Dlaczego?
Bo uważam Jarosława Kaczyńskiego za patriotę.
Tak! Za patriotę.
Bo jak można inaczej określić człowieka, który kocha Polskę?
Problemem jest tylko to, że Pan Jarosław Kaczyński widzi Polskę swoimi oczami. A polityk-patriota powinien widzieć swoją Ojczyznę oczami jej OBYWATELI.
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Igor Janicki:
Anna Antosiewicz:
i jest to zupełnie zrozumiałe ale nalezy tez rozgraniczyć jedną sprawę, czy wspólpracował bo chciał czy dlatego że został do tego zmuszony.
wystarczy, że może być poddany naciskom zewnętrznym. już raz pokazał, że potrafi być nielojalny.


Pokrętne to Pana rozumowanie, wałęsę Pan usprawiedliwia bo zobaczył jak zabijają robotników, a Pana Boni nie bo jego dziecko przebywało w milicyjnej izbie dziecka????

Pan dał by dziecko na zatracenie???? bo ja niezastanawiałbym się pięciu minut jeśli w grę wchodziło by bezpieczeństwo mojego dziecka. Nikt z nas nie był w takiej sytuacji więc nie oceniajmy innych zbyt pochopnie.
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

A pozatym jakie znaczenie ma to czy ktoś współpracował czy nie??? Mam to gdzieś rachunków ta wiedzą nie zapłacę, ani do garnka tez jej nie włożę.
Igor Janicki

Igor Janicki Software maker.
Java, Perl ...

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Anna Antosiewicz:

Pokrętne to Pana rozumowanie, wałęsę Pan usprawiedliwia bo zobaczył jak zabijają robotników, a Pana Boni nie bo jego dziecko przebywało w milicyjnej izbie dziecka????
to były inne czasy, odległe od siebie o prawie dwie dekady.
w 1970 komunistyczna władza zabijała (stąd pomnik poległych stoczniowców).

pod koniec lat 80-tych władza już była słaba, wszyscy zakładali spółki z o.o. a u bukinistów w centrum Warszawy (lub n.p. Krakowa) można było kupić książki drugiego obiegu. poza tym to środowisko UW: gdyby Boniemu, na przykład, podbili oko, zaraz było by to w serwisach zachodnich (RWE, BBC, VoA ...).
Igor Janicki

Igor Janicki Software maker.
Java, Perl ...

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

Anna Antosiewicz:
A pozatym jakie znaczenie ma to czy ktoś współpracował czy nie??? Mam to gdzieś rachunków ta wiedzą nie zapłacę, ani do garnka tez jej nie włożę.
Czesi, Niemcy, Estończycy ...
zrobili lustrację i dekomunizację.
co więcej, nikomu krzywdy nie zrobili, ujawnili i pozbawili przywilejów.

teraz mają mniejsze problemy z rachunkami i zawartością garnka niż Polacy :P
Anna A.

Anna A. Transport, obsługa
klienta,
administracja. ,

Temat: Instytut Pamięci Narodowej

co nie zmienia faktu, że nadal nie wiadomo czy na teczce jest napisane współpracował dobrowolnie, czy nie, a co do Czechów, nie bardzo rozumiem, co ma wspólnego zawartośc garnka z procesem lustracji????

co mi da wiedza czy ktos donosił czy nie, bezsensu takie życie historią, tak jak ze sprawą Katynia. Po co rozdrapywać stare rany, życia to nikomu nie zwróci. Wtedy były inne czasy. Rozumiem odbieranie przywilejów Oficerom i dowódcom np.ZOMO, albo ówczesnego wojska, ale czemu mają cierpieć ci, którzy wówczas podlegali rozkazom przełożonych.np.szeregowi milicjanci lub żołnierze. To bylo młodzi chłopcy często tez bardzo przestraszeni tym co się wokól nich działo.



Wyślij zaproszenie do