Temat: fikcyjne śledztwo
Igor Janicki:
Anna Antosiewicz:
uniemożliwiono wykonanie jakichkolwiek badań.
Wie Pan czy tylko przypuszcza??
>przez wiele
miesięcy zwodzono obietnicą dokumentacji sekcji - nic takiego nie przyszło.
nie powiedziane, że nie przyjdzie.
pani minister publicznie kłamała jakoby była
przy sekcjach a grunt przekopano.
Rozumiem, że Pan był na miejscu i wszystko widział????
Skąd Pan wie, że nie była przy sekcjach??? i że gruntu nie przekopano???
wkleja Pan jakieś wyrwane z kontekstu zdania, najbardziej pasujące do szerzonych przez Pana, bzdur.
"Zbliża się rok od tamtego strasznego sobotniego poranka. O wydarzeniach, które rozegrały się wówczas nie wiemy nic poza tym, że nie było tak jak twierdzi MAK i propaganda rządu Tuska. Coraz to nowe fakty wskazują, że lotnisko Siewiernyj było jedynie miejscem inscenizacji, mającej odwrócić uwagę od rzeczywistego przebiegu zdarzeń. Brak ciał i foteli pasażerskich, części od innych samolotów niż tupolew 154M, pokryte rdzą skrzydło, mimo że maszyna wróciła niedawno z remontu, podrzucone części garderoby, strażacy bardziej przypominający statystów, niezniszczone godło z prezydenckiej salonki, zachowany w całości wieniec. Nie wiadomo więc jak i gdzie ginęli pasażerowie, jak doszło do zamachu. Nie wiemy o której polska delegacja wyleciała z Okęcia, nie wiadomo czy delegacji nie rozdzielono i czy część nie poleciała Jakiem 40. Na zwrot wraku i czarnych skrzynek od Ruskich nie mamy co liczyć. Jedyny zatem dowód to szczątki ofiar, a jedyna droga wyjaśnienia, jak poniosło śmierć prawie sto osób w tym prezydent Rzeczpospolitej Polski – to przeprowadzenie ekshumacji. "
chociażby ten fragment świadczy o tym, że to stek bzdur.
A Kurtykowa zawsze może zrobić takie badania i ekshumację na własny koszt, albop wynając detektywa prywatnie,chyba wzięte odszkodowanie wystarczy???
Poza tym, gdzie była jak identyfikowano jej męża( zidentyfikowane ciała przy rodzinach były wkładane do trumien i oznakowane).
Anna Antosiewicz edytował(a) ten post dnia 18.03.11 o godzinie 21:19