Temat: Czy istnieją porażki?

Czy pojęcie porażki nie wydaje sie Wam sztuczne?
Zastanawia mnie to, bo analizując biografie, wywiady, publikacje osób, które moim zdaniem osiągnęły sukces życiowy, niezależnie od tego w jakiej dziedzinie, odnalazłem wiele podobieństw.

Jednym z tych podobieństw jest wygłaszane dość często hasło, że porażki nie istnieją, a są jedynie informacją zwrtotną dla Nas oznaczajacą na przykład:

• jak blisko celu już jesteśmy
• co możemy następnym razem zrobić jeszcze lepiej
• osiągnęliśmy co innego niż planowaliśmy

W kilku publikacjach znalazłem między innymi słowa Thomasa Edisona - wynalazcy między innymi żarówki elektrycznej, bez wątpienia człowieka sukcesu. On twierdzi, że nigdy nie odniósł porażki, bo za każdym razem, gdy nie udało mu się "wynaleźć" żarówki, wynajdował co innego, co też dla niego było pewnego rodzaju sukcesem. Takich, jak jego, wypowiedzi można znaleźć dużo więcej.

Czy to oznacza, że ludzi sukcesu charakteryzuje między innymi to, że uważają porażki jako coś abstrakcyjnego, co faktycznie nie istnieje?

Jak każdy z Nas może nauczyć się traktować "porażki" jako informację zwrotną i wydobywać konstruktywne wnioski, by działać jeszcze skuteczniej i efektywniej w najlepszym dla Nas kierunku?

Pozdrawiam,
Kacper.

Temat: Czy istnieją porażki?

Koleżanka mnie kiedyś w rozmowie zapytała:
-Nie jest Ci głupio opowiadać otwarcie o swoich porażkach?
-Ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi.

Porażki istnieją, tylko trzeba je zdefiniować jako 'mniej przyjemne doświadczenie' i wyciągnąć wnioski. Jeszcze nikt się nie nauczył na cudzych błędach.

Temat: Czy istnieją porażki?

Nie należy wstydzić się PORAŻEK - sukces składa się na poszukiwaniu dróg dojścia do sukcesu-a twierdzenie,że podczas tej drogi nie doznajemy porażek jest SZTUCZNE, albo sposobem na "przebycie drogi z zamkniętymi oczami".

Anna ma racje: ten kto nic nie robi - nic nie osiągnie
ja dodam od siebie: ten kto nie ponosi porażki - ten nie może myśleć o sukcesie....Joanna C. edytował(a) ten post dnia 17.04.08 o godzinie 15:52

Temat: Czy istnieją porażki?

moze wazna jest kwestia nazewnictwa?
ja nie ponosze zadnych porazek, wylacznie posiadam doswiadczenia , a te bez wzgledu czy w danej chwili oceniam negatywnie czy pozytywnie sa wylacznie lekcja. ode mnie zalezy co z lekcja zrobie.

ale rzeczywiscie bardzo zle sie czuje w towarzystwie osoby, ktora opisuje ze szczegolami swoje "porazki"... nie widze celu takich wynurzen.(pomoc zrozumiec sens zdarzen?)
nie o to chodzi aby "zle" doswiadczenia tuszowac, ale chyba takze nie chodzi o to aby sie nimi afiszowac.
z zainteresowaniem slucham natomiast wynurzen na temat zmiany doswiadczenia negatywnego w pozytywne. (kolekcjonuje opisy takich sytuacji)
pozdrawiam-)

Temat: Czy istnieją porażki?

Nie ma porażek.

Bywa za mało chęci.

Temat: Czy istnieją porażki?

Witajcie :)

Czytając powyższe posty zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem sami sobie nie robimy „kuku”.

Zwróćcie uwagę, że słowo „porażka” większości z nas kojarzy się z negatywnymi emocjami. „Porażka” niesie ze sobą ujemny ładunek i może oznaczać coś więcej niż niepowodzenie. Jeżeli dopuszczamy do myśli, że istnieją porażki – możemy nieświadomie programować się na przegraną.

Osobiście uważam, że nie ma porażek – a tylko i wyłącznie informacje zwrotne, że to co dotychczas w dany sposób robię nie działa. Taki sposób myślenia daje mi możliwość rozpoczęcia działań na nowo w sposób bardziej przemyślany. Nie fokusuję swojej uwagi na tym co mi nie wyszło, ale na tym co mogę zrobić lepiej, aby osiągnąć wyznaczony cel w swoim działaniu.