Mariusz
Ogórek
informatyk/dj/techni
k-informatyk/elektry
k
Marzena
J.
psycholog,
psychoterapeuta
Temat: Czy zdarzyło wam sie cos takiego i jak to zrozumieć
Skoro tak postawiłeś pytanie, to odpowiem:Nikt nie zmuszał mnie nigdy do czegokolwiek. Jeżeli jestem na imprezie i nie mam ochoty pić alkoholu, po prostu nie piję. Jeśli ktoś częstuje mnie papierosem, mówię: dzięki, nie palę. Jeśli ktoś proponował by mi narkotyki powiedziałabym: o nie, nie ze mną takie zabawy. I jeżeli w takich sytuacjach komuś nie wystarczyłaby moja grzeczna odmowa i zauważyłabym, że ten ktoś stara się za wszelką cenę namówić mnie na rzeczy, na które nie mam ochoty to byłby dla mnie znak ostrzegawczy i taką osobę wykluczyłabym raczej ze swoich kontaktów.
Wiesz Mariusz, pisałam o tym, a także inni forumowicze: uważaj komu ufasz i z kim się zadajesz. Bo zachowanie tamtych ludzi oznacza, że po prostu nie szanują Ciebie, nie dbają o Twoje dobro. Przyjaciel, czy dobry kolega uszanuje Twoje decyzje i nie będzie Ciebie namawiał do rzeczy, które mogą zagrozić Twojemu zdrowiu.
Z twojego opisu wnioskuję, że trochę żal Ci tych kontaktów i chyba przejmujesz się tym, że możesz być przez tamtą grupę nielubiany. Ale czy warto zabiegać o sympatię ludzi, którzy Ci źle życzą? Czy jest to towarzystwo dla Ciebie? Czy oni kiedykolwiek coś dla Ciebie zrobili - pomogli Ci w czymś? Czy oprócz picia piwa i ćpania mają jakieś cele w życiu? Uczą się? Pracują? Czy oprócz piwa i narkotyków są w stanie Tobie coś wartościowego zaproponować? I w końcu: czy chcesz się obracać wśród takich ludzi, z takimi problemami? Co zyskałbyś dzięki takim znajomościom? A czy wiesz co możesz stracić i w co możesz się wplątać?
Mariusz
Ogórek
informatyk/dj/techni
k-informatyk/elektry
k
Temat: Czy zdarzyło wam sie cos takiego i jak to zrozumieć
Nie ludzie w grupie znajomych,przyjaciol,nie umieja w życiu wykorzystac swoje ycie,bawic sie,nie pomagali mi wogle.Pracuja i nie pracuja ,poniewaz jak pracowali to byli na bezrobociu,teraz pracuja i po pracy procz piwa i cpania obracaja sie w zlym towarzystwie niby szemrani towarzystwie.Nic mi nie zaproponowali w sumie z jednej strony zal a z drugiej nie tylko obawy mam ale mysle ze nic mi nie zrobia.W sumie nie chce sie obracac w tym towarzystwie w umie dobrze sie stało ze mnie wykluczyli z tej grupy mam innych znajomych przyjaciolWplatac moge sie afere niepotrzebna jak z nimi bede przesiadywał i pił oraz narkotyki uzyywal moge odpowidadac tak jak oni albo cos innego dlatego dobrze ze mnie wyklucyli bo nie wplacze sie w cos złego i niepotrzebnegoMariusz Ogórek edytował(a) ten post dnia 22.08.10 o godzinie 18:40
Podobne tematy
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » Czy nowa ustawa ma zmienić kryteria dostawania sie do... -
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » Po psychologii w biznesie i co dalej jak sie kształcić.... -
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » Szkoła - jak myslicie, czy pomysl ma szanse? -
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » Czy w szkołach psychoterapii szkolących w nurcie... -
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » Czy wszystkie ćwiczenia terapeutyczne jest tak trudno... -
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » ekstrawertyk czy introwertyk? -
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » Psychoterapia- leczenie czy rozwój? -
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » Czy "counselling" ma coś wspólnego z terapią? -
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » psychoterapeuta dziecięcy - jak nim zostać? -
-
PSYCHOLOGIA, PSYCHOTERAPIA » Czy wyrzucić DSM-5 zaraz po jej wprowadzeniu? -
Następna dyskusja: