Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Jak w temacie. Moje suki co jakiś czas mają starcie i leje się krew. Ja reaguję dopiero, gdy krew się pojawi (w nadziei, że któraś wcześniej odpuści). Niestety jest coraz gorzej, bo np. dzisiaj stoczyły walkę (nie mam pojęcia o co) i obie były całe umazane we krwi. Wtedy wylałam na nie pół butelki wody i odpuściły, ale gdybym ich nie rozdzieliła, rzuciłyby się na siebie znowu. To jack russellka (2,5 roku) i westiczka (5,5 roku). Bardziej zawzięta jest Lolka (JRT) i po takiej akcji cała drży i się wyrywa, żeby jeszcze dołożyć Nikicie (westie). Dałam jej podwójną dawkę środka uspokajającego, ale pomimo iż aktualnie jest senna i lekko oszołomiona, to mam ją na smyczy (w domu!) bo jakby tylko mogła, to by znów rzuciła się na Niki dokończyć temat. Nikita generalnie ma ją gdzieś i raczej unika konfliktu (aktualnie leży pod łóżkiem bo ma jej chyba dosyć). Jak mnie nie ma to podobno nawet się ze sobą bawią. Jak jestem to Lolka zawsze się pręży przed Nikitą i co i rusz próbuje jej pokazać, że jest "górą". Mam już tego trochę dosyć i mam też pewne obawy, że jak je np. rozdzielę na noc do osobnych pokoi, to do niczego dobrego mnie to nie zaprowadzi. Konflikt będzie się nasilał. Co więc robić? Jak Lolka chce się rzucić na Nikitę a ja zdążę ją złapać - to kompletnie nie zwraca na mnie uwagi bo jest tak skoncentrowana na swoim celu - czyli westie. Strasznie jest na nią cięta. Są razem ponad 2 lata i bywało różnie - na ogół jednak potrafią się dogadać i rzadko się gryzą. Ja im się staram nie wtrącać w ich humory i mam nadzieję, że same sobie wyprostują temat. Zaczynam jednak szczerze wątpić. Szkoda mi też Nikity.
Co byście poradzili?
Z informacji ważnych dodam, że teraz Lola jest przed cieczką a Nikita ogólnie to jest suką wysterylizowaną. Nie wiem czy to jednak ma znaczenie :(
Będę wdzięczna za cenne rady - głównie doświadczonych lub obytych osób.
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Asiu,
po pierwsze i przede wszystkim - przerywać zachowanie ZANIM dojdzie do takiej eskalacji, że trzeba psy wodą polewać. Czyli, jak widzisz, że konflikt narasta rozdzielasz suki na chwilę - najlepiej wyprowadzając "agresorkę" do innego pokoju (spokojnie, bez krzyku, po prostu za obrożę i prowadzisz). Chwila powinna trwać tyle, żeby suki "złapały oddech" - czyli około 2-3 minut (chociaż ten czas ustala się indywidualnie). Potem wypuszczasz agresora i jeśli akcja się powtarza - Ty znów konsekwentnie wyprowadzasz łobuza z pomieszczenia.
Można też ubrać dziewczynki w kagańce :) Tyle, że przy takim upale nie da się ich tak trzymać za długo.
Poza tym proponuję spotkanie "na żywo", bo przez internet rozwiązać taki problem jest niezwykle trudno.
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Bardzo dziękuję za radę. Zastosuje się do metody wyprowadzania do drugiego pokoju. Niestety często akcja rozgrywa się tak błyskawicznie, że nie jestem w stanie zareagować.

Właśnie wróciłam od weta, bo Nikita ma wargę wielkości piłki do pingponga, z której sączy się ropa. Psy spały ze mną w pokoju. Spokojnie przespały całą noc, a rano jak wstałam, znów Lolka rzuciła się na Nikitę. Spuściłam jej (z bólem serca) porządny łomot :( Trzęsła się potem jak galareta, ale zaczęła kompletnie unikać kontaktu z Nikitą - omijała ją kątami. Potem jak zobaczyłam wargę Nikity (po całej nocy baaardzo spuchła) to ją zabrałam do weta. Jak wróciłam Lolka nie witała nas w drzwiach. Schowała się pod stół. Jak podeszłam to patrzyła na mnie pokornie spodełba i delikatnie merdała ogonem. Pogłaskałam ją (w tym czasie Niki poszła do kuchni), a ona mnie polizała. Teraz nie patrzy w kierunku Nikity, tylko łazi za mną krok w krok!. Tylko co będzie jak wyjdę z domu? Chyba pozamykam je osobno :( Do czego to doprowadzi? :roll:
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Opcje są dwie; możesz je rozdzielić, żeby nie miały ze sobą kontaktu, lub wprowadzić jeszcze jednego psa, który odwróci ich uwagę od siebie, bo będą musiały rywalizować o twoje względy z innym psem.
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Agnieszka Wolska:
Opcje są dwie; możesz je rozdzielić, żeby nie miały ze sobą kontaktu, lub wprowadzić jeszcze jednego psa, który odwróci ich uwagę od siebie, bo będą musiały rywalizować o twoje względy z innym psem.
Nie rozumiem. Chodzi o rozdzielenie psów na stałe? Jak to może pozytywnie wpłynąć na ich relacje?
Nie bardzo też rozumiem też sens wprowadzania trzeciego psa - wg mnie z tego wyniknąć może jedynie to, że z nim też będą o te względy zabiegały.
Bardzo proszę, rozwiń tę myśl.
Moim problemem jest to, jak JA mam się zachować, by polepszyć ich relacje.
Obydwie suki generalnie są milutkie - na spacery wychodzą bez smyczy bo doskonale dogadują się z wszystkimi innymi. Nie mam z nimi żadnych kompletnie problemów, są posłuszne itp. Tylko na siebie w mojej obecności są cięte. Nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że russellka jest cięta na westie, która naprawdę ma jej dosyć. Westie unika konfliktu, odwraca głowę, gdy ta podchodzi ją prowokować. Westie warczy na nią tylko w sytuacji gdy ta podchodzi do jej miski albo włazi d jej legowiska. Ale russellka wtedy się oczywiście wycofuje. Są jednak momenty, gdy russellka tak ją prowokuje, czekając dosłownie na "jeden znak/sygnał" do ataku, że dochodzi do starcia zanim zdążę zareagować. Więc prowodyrem jest JRT.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Chodziło mi o to, żeby je od siebie odizolować na jakiś czas, tzn, żeby jedna była w jednym pomieszczeniu, a druga w drugim. Być może to spowoduje, że zmienią swoje relacje. U mnie w domu rzadko zdarzają się konflikty, ale jeśli taki się pojawia, to pozamykanie psów w innych pomieszczeniach i nie dopuszczanie do starć działa tak, że jedna zaczyna za drugą tęsknić i odpuszczają awantury.
Podobnie było gdy pojawiła się u nas trzecia suka. Ponieważ dwie poprzednie widziały moje zainteresowanie tą trzecią, to chodziły jak trusie. U mnie tak wyglądało, choć u terierów może być inaczej.
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Agnieszka Wolska:
Chodziło mi o to, żeby je od siebie odizolować na jakiś czas, tzn, żeby jedna była w jednym pomieszczeniu, a druga w drugim. Być może to spowoduje, że zmienią swoje relacje. U mnie w domu rzadko zdarzają się konflikty, ale jeśli taki się pojawia, to pozamykanie psów w innych pomieszczeniach i nie dopuszczanie do starć działa tak, że jedna zaczyna za drugą tęsknić i odpuszczają awantury.
Podobnie było gdy pojawiła się u nas trzecia suka. Ponieważ dwie poprzednie widziały moje zainteresowanie tą trzecią, to chodziły jak trusie. U mnie tak wyglądało, choć u terierów może być inaczej.
Agnieszka, to nie jest najlepsze rozwiązanie. Psy oddzielone na stałe nie mają możliwości ustawić relacji między sobą. Jeśli przyczyną konfliktu jest rywalizacja o uwagę właściciela, to oddzielając psy np. na kilka dni powodujesz, że każdy pies ma właściciela "wyłącznie dla siebie" - bo gdy właściciel wchodzi do pomieszczenia, to jest "cały dla psa". W efekcie, gdy suczki znów się spotkają mogą walczyć o zachowanie wyłączności na zasób i konflikt może być jeszcze bardziej krwawy.
Pies nie ma poczucia czasu, więc nie wie, że jeśli właściciel do tej pory spędzał z nimi dwoma 2 godziny dziennie, a teraz spędza z każdą z osobna 1 godzinę, to dostępność do właściciela się zmniejsza.
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

:-))))
masz wybór:

albo znikniesz na stałe z mieszkania :-))))) i będzie troche spokoju do znalezienia odpowiedniego obiektu :-)))...

albo poradzisz się :-) kogoś, i tu się zgadzam z Eweliną, na żywo...

bo pewnie są jakies niuanse, których jako ktoś bywający z nimi na co dzień, nie widzisz... jak w rodzinie :-)))

jeszcze się okaże, że musisz wesprzeć agresywniejszą/aktywniejszą... :-))
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Ewelina E.:
Agnieszka, to nie jest najlepsze rozwiązanie. Psy oddzielone na
stałe nie mają możliwości ustawić relacji między sobą. Jeśli przyczyną konfliktu jest rywalizacja o uwagę właściciela, to oddzielając psy np. na kilka dni powodujesz, że każdy pies ma właściciela "wyłącznie dla siebie" - bo gdy właściciel wchodzi do pomieszczenia, to jest "cały dla psa". W efekcie, gdy suczki znów się spotkają mogą walczyć o zachowanie wyłączności na zasób i konflikt może być jeszcze bardziej krwawy.
Pies nie ma poczucia czasu, więc nie wie, że jeśli właściciel do tej pory spędzał z nimi dwoma 2 godziny dziennie, a teraz spędza z każdą z osobna 1 godzinę, to dostępność do właściciela się zmniejsza.

Więc chyba faktycznie najlepszym rozwiązaniem byłoby zdiagnozowanie przyczyn na żywo.
Janusz Jakimow

Janusz Jakimow pracownik,
Uniwersytet
Jagielloński

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Mam to samo dwie suki jack Russel 2 lata i jedna starsza adoptowana suka która ładnie przyjęła ta młoda która atakuje starsza i gryzą sie do krwi nie wiem co robić. Ake zauważyłam ze ta maka jest okropnie zazdrosna o ta starsza nie mozna jej pogladkac nawet spacer czy wyjście na ogród kto pierwszy tem rządzi tez sie gryzą nie mam juz rady co robić ??? Izolacja nic nie daje kilka tygodni była starsza u córki mała wogole nie tęskniła jak wróciła znowu sie zaczęły gryz

konto usunięte

Temat: Co zrobić gdy moje suki się gryzą do krwi?

Witam. Szukając pomocy w podobnym przypadku jak u Pani natknęłam się na ten wpis. Moje suczki to 3,5 letna i 6 letnia. Obie to Pny. Gdy zobaczyłam atak młodszej na starsza wpadałam w panikę obie nigdy nie pogryly się do krwi, bo im na to nie pozwoliłam. Obecnie pracujemy nad tym i jest poprawa. Musi Pani rozpoznać czy alby nie dochodzi do zmiany hierarchii w stadzie gdyż dorastający pies naturalne che rządzić. Proszę przyjrzeć się sobie, czy jest Pani dla nich przewodnikiem stada. Musi Pani podczas bujki złapać psy za karki dobrze by były cały czas w obrożach to pomoże je rozdzielić. Niestety musi buc Pani między nimi i je przytrzymać tak długo aż się uspokoją. Proszę zerkać na jedną to na drugą aż skupia na Pani uwagę. Jeżeli piesy przestaną dyszeć i zamkną pyski znaczy że się uspokoiły. Podczas rozłączania musi Pani chwcic za skórę karku po woli uścisk rozluźnić i trzymać dłonie na karkach. Gdy Pani puści kazać się położyć i kategorycznie lekko mówiąc po prostu je ochrzanić ? U mnie to zadziałało i już jest spokojniej. Musi Pani zauważyć czy prowodyrem nie jest starsza. Młodsza chcą przejąć jej pozycje wysyła sygnał a starsza nie chce ustąpić. U mnie było tak. Gdy młodsza atakowała starsza my broniliśmy starszej bo była poszkodowana, tym nieświadomie wzbudzaliśmy frustrację u młodszej. Starsza nie odpuszczała młodej no wiedziała że ja wybronimy i starcia były coraz ostrzejsze.
Prosze poczytać książkę Zapomniany język psów w praktyce. Jan Fennel. Można pobrać z internetu. W razie pytań proszę pisać. Obecnie jestem w podobnej sytuacji. Pozdrawiam Ewa Przepraszam za interpunkcję i bledy telefon ma jak dla mnie już za małe literki.

Następna dyskusja:

pies żuje moje kapcie




Wyślij zaproszenie do