Temat: Jakiego quada kupic aby nie załowac?Czekam na rady od...
to pokrętne ale zgadzam sie z Toba w 100%. Pisze o bombie wiecej bo mam i wiem co nieco o tej maszynie.
bomba to mój 2 quad. poprzedni miałem pseudo-przeprawową yamahe 250. po 1.5 miesica pozbyłem się jej nie ze względu na brak mocy ale brak 4x4. Każdy który bawi się w przeprawe doskonale wie ze optymalnym silnikem do tego typu jazdy jest silnik o pojemności od 400 do 500 cm3. moc bomby np. wcale nie pomaga a wręcz jej wyrywność zmusza jeźdzca do sporej uwagi.
idąc Twoim tropem napisze pare swoich spostrzeżeń na temat popularnych maszyn przeprawowych.
jeździmy czasem nawet w 15 osób i w grupie tej jest spora różnorodnosć modeli quadów. Daje to mozliwość zaobserwowanie wad i zalet poszczególnych maszyn w porównywalnym terenie i sytuacji.
I tak
1. Bomba (outy i renia) genialna bezobsługowa blokada przedniego dyferencjału która niestety może czasem ( i to jest minus tego quada) pogrążyć. Blokada działa ta z pewnym opóźnieniem wiec np. w błocie przy za duzym przygazowaniu zanim się włączy tył może sie juz zakopać i quad wisi na ramie. Podczas wspinaczki po kamieniach przy nie umiejetnym operowaniu gazem mało komfortowa podróż (szarpanie przy zapinaniu się blokady). Wielu przeciwników bomby wytyka słabą ramę. Rozwiązaniem może być osłona spodu ale ja nie stosuje tego rozwiązania i nie mam żadnych problemów. Zaznaczam ze nie wiem jak się to ma do np. skoków bo ja nie skacze. W bombie norma jest trzaskanie hamulców. Bomba ma unikalne w quadach wachacze wleczone co poprawie prowadzenie na trawersach i komfort jazdy. Doskonałe hamowanie silnikiem przy zjazdach co daje dpore bezpieczeństwo
2. Gryzzli i tu powiem od razu ze to najbardziej popularny ale tez bez wątpienia najbardziej uniwersalny quad. Mimo że nie jestem jego uzytkownikiem to z moich doświadczeń śmiało bym go polecił wszysktim nie zdecydowanym na żadną konkretna markę (nie mogę jednak nie napisać że podróżowanie bobmbą outlanderem jest o niebo przyjemniejsze intuicyjne i ekscytujące bo to cudowna maszyna jest ;)). Gryzlli po podtopieniu zapala tam gdzie ma problemy Suzi i kawa. Jest solidniejszej konstrukcji. w 700 mozliwe zalewanie skrzyni pasowej co skutkuje wyciem i kiepską hehe moca uciągową. Genialne hamulce!!!!!! Wspomaganie naraża uzytkownika na spowodowanie uszkodzenia przegubów. ale ze wspomaganiem maszyna prowadzi sie jak pierwszy rowerek.
3. KingQuad fajna maszyna ale ciągłe problemy z elektryką odpalaniem po podmoczeniu itp. delikatne drążki kierownicze bardzo łatwo sie wyginają.
4. Hondy bardzo trwałe. bardzo sprawne w terenie. Ciekawe rozwiązania blokady przedniego dyfra.
5. Kawasaki znam jedno i to od niedawna i nie wiem co jest przyczyną ale nowa maszyna a już pogiete drążki kierownicze i uszkodzony jeden przegub (byc może a raczej na pewno to sprawka 27' typowo błotnych opon)
6. CF jeździła z nami raz i po prostu jeździła więc czego chcieć więcej
Ale Bomba i tak jest najlepsza ;)
Tomek
Tomasz Swoboda edytował(a) ten post dnia 04.12.08 o godzinie 11:50