Robert R.

Robert R. Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.

Temat: Prośba (GPS)

Witajcie.
Prośba naszego kolegi - czy ktoś ma wiedzę (być może z własnego doświadczenia lub słyszał) nt. spraw dotyczących podłożenia GPS przez detektywa. Chodzi o rozstrzygnięcia w prokuraturze, sądzie itp.

Temat: Prośba (GPS)

MAM TEN TEMAT NA BIEŻĄCO OD 4 LAT. tE ORZECZENIE sn TO W MOJEJ SPRAWIE.
Katarzyna M.

Katarzyna M. rentierka,
bezrobotna

Temat: Prośba (GPS)

Ja słyszałam, że detektyw jest zwykłym obywatelem i nie może więcej, nie ma jakichś specjalnych uprawnień, zresztą w ustawie, za wyjątkiem przetwarzania danych osobowych bez wiedzy i zgody zainteresowanego, innych uprawnień nie widziałam.
kiedyś poznałam kogoś, kto na podstawie zwykłem na pozór niewinnej rozmowy, rozpracował mnie.

konto usunięte

Temat: Prośba (GPS)

na przyszłość mam sugestię - nie montujcie we własnym imieniu gps a "wypożyczajcie: je klientowi (na umowę oczywiście - posiadać można) - i po temacie.
Grzegorz C.

Grzegorz C. ACCESS
DETEKTYWISTYCZNE
BIURO ŚLEDCZE - Twój
Prywatny Det...

Temat: Prośba (GPS)

Hmm, a ktoś "montuje"?

konto usunięte

Temat: Prośba (GPS)

wierz mi są tacy...
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: Prośba (GPS)

Niektórzy nawet się tym chwalą ;)

http://grupahedron.pl/inne/agencja-detektywistyczna-he...

detektyw zrobił kurs w Ochikarze w zeszłym roku, ale liczę że z biegiem lat nabierze doświadczenia w postaci "dupochronu" a nie tylko dronu ;)
Adrian Słubicki

Adrian Słubicki n'importe qui

Temat: Prośba (GPS)

Świdnicka 39 to wirtualne biuro, ale to samo w sobie akurat nie musi być problemem, sam to rozważam.
Krótki research internetowy pokazuje, że bohater filmu pracował w Detektyw24, właściciel tegoż dzwonił do mnie parę lat temu, ale nie wzbudził zaufania, a pobieżnie przedstawione przez telefon warunki współpracy wydały mi się wyjątkowo śliskie. Może niesłusznie, skoro bohater filmu nabrał tam jednak doświadczenia.
Zastanawia mnie jedno, sam mam licencję, jeszcze z czasów zdawania egzaminu, niedługo mam zamiar zacząć pracować na swoim, wciąż uczę się, poznaję prawo, kolejne casusy, pracuję nad zaufanymi źródłami informacji (gł. w sprawach gospodarczych), mam zaplecze w postaci zaufanej kancelarii adwokackiej, zorientowanej w branży... i gryzę paznokcie i źle sypiam myśląc, że czeka mnie potworna orka i walka o każdego klienta, a być może brak dochodu i ładowanie w firmę kasy przez kilka miesięcy bez efektu. A tu kolega po ok. pół roku działalności opowiada, że od razu zaliczył ciekawe zlecenie, gdzie sobie chodził do szkółki spadochroniarskiej etc.
Czy w dużym mieście takie strzały są realne?

P.S. Jestem tu od dawna, ale jako widz. Gdy już będę miał "z czym do ludzi" ujawnię się, proszę o wyrozumiałość...
Anna M.

Anna M. detektyw-prywatny.pl

Temat: Prośba (GPS)

A tu kolega po ok. pół roku działalności opowiada, że od razu zaliczył ciekawe zlecenie, gdzie sobie chodził do szkółki spadochroniarskiej etc.
Czy w dużym mieście takie strzały są realne?

Ilu klientów, tyle możliwości.
Ale z wywiadu jednak wynika, przynajmniej dla "zwykłego widza", że taki detektyw wpada ni stąd, ni zowąd pokonując różne bariery, strefy lotniska, na teren szkółki (w międzyczasie załatwiając sobie OC i ewentualny papier od lekarza), ubiera się w kombinezon i w locie robi rozwodowe foty całującej się w powietrzu pary. Ciemny lud wszystko kupi. W reklamie Redbulla mówią, że dodaje on skrzydeł, w "Swiat się kręci" mówią, że detektyw to James Bond. W jednym i drugim przypadku to zwykły marketing. Bo w PL nikt pewnie nie pozwie Redbulla za niespełnienie obietnic, i nie będzie sprawdzać czy detektyw rzeczywiście sobie skakał.
Adrian Słubicki

Adrian Słubicki n'importe qui

Temat: Prośba (GPS)

...ubiera się w kombinezon i w locie robi rozwodowe foty całującej się w powietrzu pary. Ciemny lud wszystko kupi.

Twardziel jakich mało, jak pierwszy raz skakałem z głogowskiego komina to przez pół dnia nie byłem w stanie o niczym innym myśleć :-)

A na poważnie, to z marketingowego punktu widzenia taki występ, jak przedstawiony powyżej, obojętnie jak się z niego podśmiewujemy, może być strzałem w 10. Byłem świadkiem podobnego przykładu i w firmie (jakaś antywindykacja, czy coś podobnego), która na samym początku miała sporadyczne zapytania, nagle telefony zaczęły się urywać.
Anna M.

Anna M. detektyw-prywatny.pl

Temat: Prośba (GPS)

Adrian S.:

A na poważnie, to z marketingowego punktu widzenia taki występ, jak przedstawiony powyżej, obojętnie jak się z niego podśmiewujemy, może być strzałem w 10.

Patrz Krzysztof R. i jego metody marketingowe. Nie ważne co mówią, ważne, by mówili. Nawet jeśli to faktycznie działa (a chyba działa), to ja bym się na takie cyrki nie pisała.
Grzegorz C.

Grzegorz C. ACCESS
DETEKTYWISTYCZNE
BIURO ŚLEDCZE - Twój
Prywatny Det...

Temat: Prośba (GPS)

Pan "20.000+Vat" już zaginął gdzieś w ferworze. Czego się złapał to spierdolił. O tym już media nie powiedziały bo to takie "passe" ;)
Na temat tego nie będę się już wypowiadał bo... nie warto. Zupełnie. Żaden to mój "kolega" i jeszcze "wywodzi się" z ... wątpliwej jakości firmy jeszcze do tego. Po której non stop poprawki i o której niepochlebne opinie krążą bo cuda obiecują m.in. na kiju. Pewnie pracował tam jako "student" i za 5 PLN robił obserwacje. Taki profeszjonalista ;)

P.S. Adrian a powiedz Ty mi proszę czy Ty chcesz być detektywem czy doradcą prawnym lub mecenasem? Bo nie wiem po co poznajesz prawo i casusy? Może zacznij trenować metody pracy operacyjnej i rodzaje kamuflażu i obserwacji dynamicznej ;) ? Bo to będzie Tobie bardziej przydatne w pracy detektywa ;)) Prawo pozostaw prawnikom może ;) Ogranicz się do własnych obowiązków w świetle dość nieprecyzyjnej i niedoskonałej Ustawy o usługach detektywistycznych.
Po drugie idź do lekarza, jak już masz problemy ze snem bo nie wróży to dobrze potencjalnym Klientom. ;)
Więcej wiary w siebie życzę, nerwami i obawami nic nie osiągniesz.
Marcin Mazurkiewicz

Marcin Mazurkiewicz Detektyw Gdańsk
-Agencja Detpol

Temat: Prośba (GPS)

Adrian S.:
A na poważnie, to z marketingowego punktu widzenia taki występ, jak przedstawiony powyżej, obojętnie jak się z niego podśmiewujemy, może być strzałem w 10. Byłem świadkiem podobnego przykładu i w firmie (jakaś antywindykacja, czy coś podobnego), która na samym początku miała sporadyczne zapytania, nagle telefony zaczęły się urywać.

Z marketingowego punktu widzenia na pewno przysporzy im taka reklama klientów. Musimy pamiętać, że kreowany obraz detektywów przez media odpowiada właśnie temu co panowie z Grupy Hedronprzedstawili.
Tylko pytanie co dalej? Pomijam już aspekty prawne przedstawionej działalności.

Adrianie na pewno początki nie są łatwe, szczególnie jeśli wcześniej nie byłeś w branży i nie masz już jakiejś grupy potencjalnych klientów.

Ścieżki są dwie - pierwszą widziałeś, szybka, ale moim zdaniem krótka, druga to wykonywanie usługi na takim poziomie, aby klient był zadowolony i do Ciebie wrócił lub przekazał kontakt kolejnej osobie. Po pewnym czasie zauważysz, że nakłady na promocję i reklamę możesz powoli ograniczać ponieważ bazą będą już stali klienci.Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.02.15 o godzinie 11:18
Robert R.

Robert R. Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.

Temat: Prośba (GPS)

Adrian S.:
Czy w dużym mieście takie strzały są realne?

W swojej pracy musiałem już udawać kursanta nauki jazdy co po 20 latach prowadzenia pojazdów jest dość problematyczne, oraz musiałem zapisać się do szkółki snowboardowej.
Ponieważ jeżdżę na desce ... najgorsze było udawanie, że nie umiem, a najbardziej bolesne (dla ego) upadanie co chwila na dupę [drugiego dnia wpadłem na pomysł założenia spodni motocyklowych, co znacznie usprawniło proces padania :) ].
Ogólnie zabawy było co niemiara, a materiał kręcony wręcz "na bezczela" (z kamerki sportowej na kasku) starczył by na 5 spraw podobnego typu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.02.15 o godzinie 12:34



Wyślij zaproszenie do