Andrzej
G.
I don't follow my
dreams - I let them
follow me
Temat: lokatorzy kwaterunkowi
Witam,moja rodzina boryka się z problemem lokatorów, którzy dostali w ramach poprzedniego ustroju kwaterunek w budynku, który jest własnością mojej rodziny od pokoleń. Lokatorzy, jak na kwaterunkowiczów przystało nie płacą, kradną prąd i naruszają wszelkie możliwe zasady i przepisy. Donoszenie na nich jest jak strzelanie sobie w stopę, bo odpowiada właściciel budynku (czyli donosi się na siebie). Wiem, że nie można ludzi wywalić na ulicę, ale musi być jakiś sposób.
Sprawa ma swoje lata - ludzie, którzy kwaterunek dostali mają swoje dzieci, które są już (albo zaraz będą) dorosłe.
Czy ktoś próbował takie sprawy rozwiązywać? Czy to prawda, że jeżeli najbliższa rodzina jest w stanie im zapewnić "dach nad głową" to mają obowiązek się wykwaterunkować?
Czy w takiej sytuacji wynajęcie detektywa jest w ogóle uzasadnione? Jeżeli agencja detektywistyczna jest w stanie dostarczyć dowodów, że lokatorzy mają się gdzie wynieść, to czy materiały, które detektywi zgromadzą są wystarczające? I oczywiście ile to w takiej sytuacji (+/-) kosztuje?
Z góry dziękuję za każdą udzieloną poradę.