Temat: MŁODY ARCHITEKT ZAPROJEKTUJE WNĘTRZE
Panie Macieju, myślę, że od początku tej dyskusji źle pojął Pan intencje i za bardzo przyjmuje do siebie (emocjonalny ton wypowiedzi) uwagi, które nie miały - broń Boże! - podważać Pana talentu i umiejętności. Zapewne jest Pan również człowiekiem ambitnym :) i słusznie!
Natomiast przypomina mi się rozmowa z onkologiem, który nie zadowolony z faktu, iż chirurg (prowadzący operacje również onkologiczne) wydaje diagnozy (!!!) powiedział, że on się ginekologowi nie wtrąca - choć też lekarz ;) Mało tego - onkolodzy również specjalizują się w diagnozowaniu i leczeniu konkretnych nowotworów... i współpracują z innymi onkologami i chirurgami...i odwrotnie... i dzięki Bogu ;)
Jak wcześniej wspomniałam, od lat ściśle współpracuję - usługi komplementarne - z renomowanym (!) biurem architektów. I uznany (z wieloletnim stażem - zrealizowane projekty liczone w tysiącach) architekt konstruktor oraz jego wspólnik mają więcej pokory.... ale tego chyba uczymy się z wiekiem ;). Tworzą wspaniałe projekty! ale w sprawach (czysto!) pięknych zawsze proszą mnie o konsultację, ja natomiast - kiedy projekt wymaga zmian konstrukcyjnych - natychmiast (inaczej być nie może) zwracam się do nich.
To nazywa się współpracą :) łączeniem sił :)
Oczywiście - jak wspomniał Pan - uczelnia zapewniła Panu również zajęcia z dziedziny sztuki. I chwała za to! Jakże inaczej mógłby Pan wyrobić w sobie poczucie stylu i estetyki :)
Szkoły plastyczne, natomiast, wyszukują perełek w tej ściśle dziedzinie i kształcą - generalnie mówiąc - wrażliwość artystyczną i związane z tym umiejętności, co daje możliwości. Uczą przede wszystkim.....uwaga! zaskoczenie - patrzeć! widzieć.... i dopiero...działać...
Dusza artystyczna jest duszą wrażliwą, wyczuloną na postrzeganie i widzącą niuans, które - wbrew pozorom - mogą definiować całość.
pozdrawiam i serdecznie życzę wielu sukcesów oraz samych ciekawych projektów (wyzwań!) :)