konto usunięte

Temat: Rozwód - Kredyt hipoteczny

Jestem przed rozwodem. Z żoną 2 lata temu kupiliśmy mieszkanie na kredyt hipoteczny. Spłacaliśmy wspolnie raty. (mamy cały czas wspolne konta). Od pół roku nie mieszkam z żoną, ona mieszka w mieszkaniu i płaci czynsz, ja płace ratę kredytu (trzykrotność czynszu). Przed rozwodem chcemy u notariusza zrobić podział majątku.
Mam zamiar przejąć kredyt na siebie - czekam na potwierdzenie banku.
Kredytu wzieliśmy 300tys (we frankach w tym remont mieszkania) teraz mieszkanie jest warte około 400tys, ale do spłacenia po wzroście franka jest 420tys.

- Jak powinien wyglądać podział mieszkania ? Jak powinienem policzyć kwotę do spłaty ???
- Co zrobić z tym że ja płace raty sam ?
- Dodatkowo płace raty na sprzęt RTV/AGD

Proszę o kilka pomocnych wyjaśniających zdań.

Pozdrawiam Marcin.

konto usunięte

Temat: Rozwód - Kredyt hipoteczny

Zobowiazanie kredytowe jest zaciągnięte na 2osoby-wierzyciela nie interesuje kto spałaca kredyt-z czyjej pensji-bo przy wspólnocie majątkowej wszystko jest wspólne.
Proponuje juz teraz zrobić sobie intercyzję-rozdzielność majątkową a to z prostego powodu-rozwód trochę trwa.
Co do spłaconej kwoty kredytu (trzykrotność czynszu)w chwili obecnej-to może P. dogadąc sie z żoną o wyrówniae tych koszków,a po rozwodzie zostaje P. właścieilem i splaca P. kredyt już sam.
Może P. jeszcze na drodze sądowej z powództwa cywilnego żadać tej w/w kwoty od żony-kwestia tylko jaka on ma zdolnosć finanasową i czy sie opłaca wszczynać takie postępowanie.
Justyna P.

Justyna P. "Staniesz sie kimś
tylko w starciu z
tym, co stawia ci
opór"

Temat: Rozwód - Kredyt hipoteczny

A jak to wygląda gdy ktoś nie jest małżeństwem? a ma podobna sytuacje?
Łukasz Brzozowski

Łukasz Brzozowski Radca Prawny,
Kancelaria prawna
Warszawa

Temat: Rozwód - Kredyt hipoteczny

Jeżeli dwie osoby biorą kredyt hipoteczny to niezależnie od tego czy w małżeństwie czy nie, są dłużnikami solidarnymi. Banku nie obchodzi od kogo go ściąga, czy od jednej czy drugiej osoby. Długów nie można podzielić, rozwód tego nie zmienia. Dłużnikiem jest się do końca spłaty zobowiązania. Ewentualne porozumienia między dłużnikami, kto spłaca i w jakiej cześci ma tylko znaczenie dla dłużników a nie dla wierzyciela. Jeżeli tylko jedna dłuznik solidarny spłacił należności może żadać zwrotu od drugiego w takiej części jak się umówili że bedą płacić. Jesli sie było żadnego porozumienia można żądać zwrotu połowy zapłaconych kwot.

Oczywiście jest możlwie że bank zgodzi sie na zmainę umowy kredytowej i zamiast dwóch dłużników pozostaje jeden.Łukasz Brzozowski edytował(a) ten post dnia 10.08.10 o godzinie 10:46

Następna dyskusja:

remont a rozwód




Wyślij zaproszenie do