Małgorzata G. doradztwo zawodowe
Temat: Alimenty - bez rozwodu
Witam,bardzo proszę o poradę w poniższej sprawie:
Mąż i żona, ślub z powodu ciąży, totalny konflikt charakterów. W ocenie raczej obiektywnej - wina żony.
Cały czas na utrzymanie rodziny pracuje mąż. Żona wiecznie niezadowolona, za mało pieniędzy, nie ugotowany obiad, sama nie chce iść do pracy, ale nie o to chodzi.
Żona odchodzi z dzieckiem od męża do rodziców /spora odległość/, on zostaje w warszawie.
Teraz on dostaje pozew o alimenty - jej argumenty: nie dawał jej pieniędzy, aktualnie na utrzymaniu rodziców, jej matka na zasiłku dla bezrobotnych, siostra jeszcze 9letnia na utrzymaniu jej rodziców. Chce 1200 zł.
On zarabia 1800, z czego 1000 zł czynsz.
Chciałby do niej wrócić, ale realnie już wie, że to niemożliwe. Nie stać go też na takie alimenty (aktualnie daje jej 500zł miesięcznie na dziecko)
- jak on ma odpowiedzieć na pozew, aby wyjść z tego korzystnie finansowo?
- jakich użyć argumentów?
- jak zachować się na sprawie?
- czy jest możliwość, że sąd zasądzi te 1200 alimentów, które żąda żona?
Pomóżcie, bo jeszcze z taką sprawą moja rodzina do czynienia nie miała.
Dzięki za każdą odpowiedź!