Magdalena
K.
outsourcing usług
biurowych
Temat: trzecia reklamacja butów Nina Basco
Kupiłam pod koniec grudnia botki Nina Basco w sklepie w CH Land. Miałam je na nogach 2 razy, gdy zauważyłam odchodzenie cholewki od podeszwy. Ponadto w środku popękała podszewka skóry cholewki. Zaniosłam buty do sklepu w celu naprawienia. Gdy przyszłam je odebrać, okazało się że szewc nie wykonał odpowiedniej naprawy w całości. Podkleił tylko skórę wewnątrz buta, a nie skleił podeszwy ze skórą. Nie przyjęłam ich i otrzymałam je z powrotem tydzień później.Dodatkowo szewc wkleił wkładkę ocieplającą. Po powrocie do domu okazało się, że nie mogę włożyć stopy do buta, bo jest za ciasny. Nie mówiąc już o tym, że noszę wkładki ortopedyczne, co stanowi dodatkowe wypełnienie przestrzeni w bucie.
Oddałam je z powrotem do sklepu z prośbą o wymianę wkładki. Została wymieniona, jednak nic się nie zmieniło. Buty nadal były ciasne. Zorientowałam się, że zmniejszenie przestrzeni wewnątrz buta mogło spowodować podklejenie popękanej podszewki skóry na cholewce. Szewc podkleił ją na całej długości i szerokości buta wewnątrz. Dodatkowo na jednym bucie zaczęła rozwarstwiać się skóra. Powstały brzydkie pionowe fałdy. A przy dużym paluchu powstało załamanie. W między czasie miałam buty na nogach jeszcze dwa razy. Niestety nie ułożyły się do stopy, a noszenie ich sprawia mi zwyczajnie ból fizyczny.
Oddałam je ponownie do reklamacji z kategorycznym żądaniem zwrotu gotówki i otrzymałam właśnie informację, że mam zgłosić się po odbiór reklamowanego obuwia. Dołączona do niego została opinia rzeczoznawcy uzasadniająca odmowę.
NIe znam jej treści, ale spodziewam się, że rzeczoznawca orzekł o niewłaścimym używaniu obuwia. Sytuacja jest dla mnie wysoce wkurzająca, bo wydałam 400 złotych na buty, których nie jestem w stanie nosić. W efekcie nie mam ani butów, ani pieniędzy.
Buty nigdy nie zostały zamoczone. Były jedynie zaimpregnowane sprayem specjalnie przeznaczonym do rodzaju skóry, z jakiej zostały wykonane. Używałam go także do innych butów i nigdy nie spowodował ich uszkodzenia.
Jakie mam szanse na odzyskanie pieniędzy, jeśli podejmę kroki prawne, zgłoszę się do Rzecznika Praw Konsumenta w tej sprawie? Dodam, że buty zostały kupione niecałe 2,5 miesiąca temu, z czego przez 1,5 miesiąca znajdowały się w naprawie (u szewca współpracującego ze sklepem).
Będę wdzięczna też za poradę jak działać w tej sytuacji, aby uzyskać maksymalne spełnienie moich żądań?