Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: z czym macie problemy?

Jolanta I.:
W taki razie może zmienić nazwę na: nauka do egzaminu a nie nauka jazdy?


Jeżeli zechcą... W życiu tez jak znajdę sobie dośc ciasne miejsce do parkowania to nikt nie będzie wymagał ode mnie parkowania na raz z jedną poprawka bądź jedna korektą, będę parkować ostrożnie az do skutku tak by nie przeszkadzać innym.
Tak samo łuk, sorry ale o niebo bardziej wolałabym wykonac taki manewr na mieście w warunkach w jakich rzeczywiście będę jeździć a nie w sztucznych.

konto usunięte

Temat: z czym macie problemy?

Dokładnie...Bardziej powinna to być nauka jak zdać egzamin, a nie nauka jazdy... :)

Temat: z czym macie problemy?

Ja jestem szcześliwa posiadaczka prawa jazdy dopiero od 4 miesiecy, jeżdze narazie okazjonalnie bo nie mam własneo auta, mimo tego radze sobie bardzo dobrze. Szłam na kurs bez wcześniejszego przygotowania. Mój instruktor ( teraźniejszy pracodawca we własnej autoszkole F1) uczył mnie jazdy od podstaw, czyli ruszanie, budowa auta itp itd. I tak jak niewielu instrutkorów w łódzkich szkołach uczył mnie jak jeździć dobrze i bezpiecznie a nie jak zdac egzamin. Pozytywna wynik udało mi się osiągnąć niestety nie za pierwszym razem, ale jeszcze stres wchodzi w gre. Uważam że właśnie nie powinno sie uczyć pod egzamin, bo jazda bez "elki" na dachu auta jest o wiele trudniejsza bo inni uczestnicy ruchu traktuja cie jak równych sobie. jak w takim razie miałabym sobie poradzic w sytuacjach, których na egzaminie nie doświadcze? Tu gdzie pracuje ludzi uczy sie profesjonalnej jazdy, zwłaszcza ze instruktorami sa policjanci z drogówki, ktorzy nie chcą spotykać swoich kursantów na miejscu jakiegokolwiek wypadku...

Następna dyskusja:

wideo odpowiedzi na problem...




Wyślij zaproszenie do