Temat: egzamin w Warszawie
Kamil Kowalski:
Jak umiesz jeździć to sobie wszędzie poradzisz a jak nie to zapraszam na priv...
A nie prawda, za kierownicą czuję się jak ryba w wodzie a wczoraj drugi raz oblałam :( Znowu łuk, tyle że wczoraj mi szło bardzo dobrze, mega skupienie i koncentracja na tym co robię i w chwili kiedy wyprowadzałam samochód tyłem na prostą słyszę "ALE PROSZĘ SIĘ PATRZEĆ DO TYŁU" i tyle było po mojej koncentracji, facet świadomie mnie wystraszył w odpowiednim momencie i dosłownie musnęłam słupka. Byłam tak skoncentrowana na tym zadaniu bo poprzedni łuk skwasiłam z nerwów i ogólnie kijowej atmosfery, teraz kiedy już byłam pewna że się uda to guzik z pętelką.
Przez czas nauki z moim instruktorem tylko raz mi nie wyszedł łuk, w niedzielę wykupiłam sobie 2 godziny by po miesiącu przypomnieć sobie jazdę, 7 łuków pokonałam bezbłędnie, górki to samo, miasto bez wykroczeń, wszytskie parkowania na pierwszym razem/.
Mój instruktor powiedział że muszę zdać, że bardzo dobrze jeżdżę a wczoraj? Wczoraj miałam ochotę komuś oczy wydrapać...