konto usunięte

Temat: Bardzo proszę o pomoc!

W dniu 1 listopada zadzwoniła do mnie właścicielka mieszkania, które od niej od dwóch lat wynajmowałem i powiedziała mi, że nie chce abym to mieszkanie wynajmował. Powiedziałem jej, że umowa wygasała 30 października i mogła mi o tym wcześniej powiedzieć. Ona powiedziała, że jej to nic nie obchodzi. Mam się natychmiast wynieść i koniec. Ja jej powiedziałem, że proszę o wypowiedzenie mieszkania na piśmie. Nie otrzymałem go do dzisiaj.
Ja jej powiedziałem, że w prawie cywilnym istnieje domniemanie przedłużenia umowy jeśli przed datą jego upływu żadna ze stron nie wyraża chęci jego zerwania. Ona o tym nie wiedziała i nie wierzy, że coś takiego istnieje. Zdecydowałem się jednak przeprowadzić, bo w takiej atmosferze nie chciałem mieszkania wynajmować.
Kiedy przyszedłem zwrócić klucze i otrzymać kaucję jaką zapłaciłem jej dwa lata temu, powiedziała mi, że nie ma dla mnie kaucji, a klucze mam jej oddać natychmiast.
Oczywiście nie zgodziłem się na oddanie kluczy. Zaznaczam, że mieszkanie oddałem jej w stanie takim w jakim je dostałem, minus umowne zużycie tegoż, czyli mieszkanie jest do odmalowania i tylko tyle.
Nie oddałem jej kluczy, powiedziałem, że ureguluję płatności za rachunki elektryczność, gaz oraz woda, ale resztę chcę dostać do ręki, czyli około 1200 zł.
Odmówiła mi tego mówiąc, że "nie ma pieniędzy". Ja jej powiedziałem, że nie dam kluczy aż nie dostanę wymówienia z podaniem powodu oraz kaucji. Podczas spotkania przy próbie zdania kluczy i odzyskania kaucji powiedziała mi tak, cytuję:
"chce pan wiedzieć, tak szczerze, dlaczego nie chcę aby pan tu mieszkał? Bo nie chcę aby się w moim mieszkaniu pleniło pedalstwo." Mateusz i Piotr byli świadkami tej wypowiedzi.

I teraz pytanie.
CO MAM ROBIĆ ABY ODZYSKAĆ SWOJĄ KAUCJĘ?
DO KOGO MAM SIĘ UDAĆ?

Aha, poza tym w kontrakcie o najem czynsz jest wypisany w wysokości 500 zł podczas gdy ja płaciłem jej 1500 zł, a więc 1000 zł miesięcznie ukryła przed Urzędem Skarbowym. Czyli wisi fiskusowi podatek od 24 tysięcy złotych.
Mogę to użyć jako lewarek do wydobycia mojej kaucji, ale wolałbym jakoś inaczej.
Czy mam jakąś możliwość wydobycia tych pieniędzy?
Proszę o poradę i pomoc!

konto usunięte

Temat: Bardzo proszę o pomoc!

No i na chuj to całe forum skoro żaden prawnik nie chce mi pomóc?
Ale nie dziwię się, bo 99.9999% to malwersanci, a trafić na te 00.0001%, którzy są uczciwi i mają sumienia, jest właściwie niemożliwe. Jak widać na załączonym obrazku.

Temat: Bardzo proszę o pomoc!

Racja! Przecież skoro prawnik nie siedzi w niedzielny wieczór na forum i nie odpisuje na posty, to musi być z niego niezły łajdak!

konto usunięte

Temat: Bardzo proszę o pomoc!

A widać siedzi. Bo jakby go nie było, to by się nie odezwał. Hah! Ale nie pomógł, tylko wyraził swoje święte oburzenie. Hah!
Jakże to symptomatyczne.
Ciekawe dlaczego ja nie chciałem zostać prawnikiem, a studiowałem prawo na UW.
Niech ktoś zgadnie? :)



Wyślij zaproszenie do