Temat: przesylka z USA
Dnia 20.01.2024 wysłałem przesyłke ze Stanów Zjednoczonych do Polski zawierająca kolekcję moich obrazów oraz drobne rzeczy osobiste. Jak poinformowała mnie agencja przez którą tę paczkę wysłałem, przesyłka miała dotrzeć do kraju w ciągu ok. 5 tygodni. W przybliżonym terminie jej przywozu do Częstochowy,przyleciałem do kraju aby osobiście zająć się jej odbiorem, aby żona nie miała z tym problemów (przewóz, przeniesienie do domu). Wraz z przesyłką przekazałem dokumenty (faktury z wygranych aukcji internetowych) dotyczące jej wyceny wraz z kosztami transportu i na tej podstawie ( metoda wartości transakcyjnej) został wyliczony podatek VAT, który zapłaciłem. Mieszkam w Stanach Zjednoczonych około 10 lat, mam również obywatelstwo amerykańskie, mogłem wysłać te obrazy jako mienie przesiedleńcze, jednak uznałem, że prościej będzie zapłacić wymagany podatek VAT. Dowiedziałem się, że wysyłając je jako mienie przesiedleńcze musiałbym wrócić do Polski w ciągu 2 lat, a nie jestem pewien, że w tym czasie ureguluję wszystkie sprawy w USA. Przed wysłaniem paczki zasięgnąłem informacji telefonicznej u konsultanta Krajowej Informacji Skarbowej w jaki sposób wyliczane są opłaty dla tego typu przesyłek oraz przeglądałem przepisy celne obowiązujące w Polsce. Do tego typu obrazów (wszystkie poniżej 100 lat) miał obowiązywać podatek VAT 8% ( dla uznanych artystów) wyliczony na podstawie ceny kupna oraz kosztów transportu. Do prowadzenia moich spraw zobowiązałem agencję celną "Karex" do której trafiła przesyłka.Niestety po moim przyjeździe do Polski sytuacja się mocno skomplikowała. Nie mogłem odebrać obrazów, poniewaz Urzad Celny w Tychach przejął sprawę, podważając prawdziwość aukcji i wylicytowanych kwot, wymagając coraz więcej dokumentów potwierdzających poprawność tych aukcji na których kupowałem obrazy. Często były to dokumenty sprzed kilku lat, trudne do zdobycia. Wszystkie sprawy były załatwiane telefonicznie, nie mam nawet żadnego urzędowego potwierdzenia co i w jakim celu jest wymagane. I tak mimo dostarczonych faktur , musiałem przekazać również potwierdzenia przelewów z banku, jak również podać linki do przeprowadzanych aukcji. Wymagane były również potwierdzenia z domów aukcyjnych poświadczone przez księgowego lub właściciela , że kwotę zapłaciłem w całości. Mimo przekazania tych dokumentów nawet przetłumaczonych i notarialnie potwierdzonych, sprawa do tej pory nie jest załatwiona. Dowiedziałem się ze są zatrudnieni rzeczoznawcy którzy mają wycenić wartość tego malarstwa. Są to wszystko obrazy polskich malarzy, którymi się jako Polak interesuję i chciałem je przywieźć do Polski, gdyż uznałem że tutaj jest ich miejsce. Szczególnie Urząd zainteresował się obrazami Anuszkiewicza, których cenę jaką zapłaciłem próbuje się najbardziej zakwestionować. W tej chwili już nie wiem co się próbuje udowodnić,dlaczego podważa się autentyczność dokumentów i jakie przestępstwo jest mi przypisywane. Nie wiem co się dzieje w tej chwili z moją własnością, i czy jest dobrze chroniona.Przywiozłem swoje obrazy, za które zapłaciłem uczciwie wymagany podatek VAT, ale moja sprawa jest wciąż nie załatwiona od kilku miesięcy i nie mogę ich odebrać.
Prosze o ocene i informacje w przedmiotowej sprawie.