konto usunięte

Temat: Teatr lalek

Pamiętam, jak pierwszy raz poszedłem z małą Natalią do Teatru "Guliwer" na Różaną (Górny Mokotów). Przypomniałem sobie wałsne mgliste wspomnienia z dzieciństwa... Potem chodziłem z nią nałogowo. Nie tylko do "Guliwera", ale głównie tu.
Natalia zaczęła sama robić przedstawienia. Ilekroć jakiś rówieśnik (-ica) ją odwiedził, momentalnie angażowała go do odgrywania ról.
Brała lalki, wchodziła za tapczan, żeby jej widać nie było i snuła niekończące się opowieści dziwnej treści.
Przedtem przygotowywała bilety i rozdawała nam, dorosłym, ostrzegając, że za pięć minut rozpoczyna się przedstawienie.
Do pokoju taszczyła krzesła dla nas, żeby mieć publikę.
Gasiła główne światła dla właściwego nastroju...
Zasiadaliśmy, a ona robiła teatr lalek...

Też to macie? Pytam ojców dziewczynek, bo chyba u synków to jest rzadsze? A może się mylę?
Marcin Mroczka

Marcin Mroczka Operator lider,
Unilever Polska

Temat: Teatr lalek

U nas co roku w wakacje jest fajna akcja :Letnia grządka teatralna - nie opuszczamy prawie żadnego przedstawienia (od 3 lat). Młodzieniec jest poprostu w niebo wziety. Czasem robimy w domu występy - dwa krzesła, koc, zabawki no i zabawa na całego :).
Generalnie uważam że takie zabawy świetnie rozwijają dzieciaka

konto usunięte

Temat: Teatr lalek

Sam robiłem taki teatr, jak byłem maluchem:)
Przypomniałeś mi coś. Chyba dziś warto spróbować znów:)

Następna dyskusja:

Teatr Lalek




Wyślij zaproszenie do