Ewa Wachowiak

Ewa Wachowiak Lotos - Joga Relaksu

Temat: PRAWDZIWA JA.PRAWDZIWY TY.Napisz jak jest teraz u Ciebie.

JESTEM

ŻYJĘ PEŁNIĄ ŻYCIA

KOCHAM I DZIAŁAM MĄDRZE

Piąta rano.Dzwoni budzik.Jeszcze można by spać.Jednak Świat czeka.

Już dosyć skomplikowanych słów, systemów.Tego wszystkiego co narzucone z zewnątrz.
To nie było mną a dałam się na to nabrać by żyć jak wszyscy.Tak samo.Takim samym życiem według takich samych schematów.Bo tak trzeba.Tak musisz.Nie możesz być w życiu sobą!
I to nie ja powiedziałam tylko Mama, Tata, Kościół, Szkoła, Terapeuta – Autorytet.
I nagle z obładowanego „musisz” nitzcheańskiego wielbłąda ,staję się ryczącym lwem, smokiem, gąsiennicą, która przestała być larwą.Rodzi się niezależność, spokój, głęboka wiara w siebie.Mocne ego.Sukces gwarantowany.
I nagle z wszystkich stron Świata dzwonią telefony.Ratuj swoją Planetę.Ty decydujesz o tym co się wydarza.Nie zrzucaj odpowiedzialności na innych.Nie koncentruj się na walce. Kochaj i szukaj mądrych ludzi.Oni istnieją ale tak jak do Ciebie – trudno na początku ich dostrzec.Rozwijają się duchowo a takiej wiedzy nie widać na pierwszy rzut oka.Oni nie pokazują swej wiary na zewnątrz.Nie chodzą do Kościoła.Doświadczają siebie w pełni.Kochają mocno.Widzą, czują, słyszą.Im bardziej wyostrzają się zmysły tym lepiej potrafią przyznać się do faktu iż to oni są odpowiedzialni za kształt naszego Świata.Ja odpowiadam za destrukcję i piekno.
Czy znam złoty środek jakiego szukał Arystoteles?
Nasz świat pojmujemy rozumem.Tak zostaliśmy nauczeni i wychowani.Jednak ten rozum wykorzystuje wciąż za mało informacji.Bo nie mamy do nich dostępu.Nie znamy kodu.
Wiedza nabywana jest liniowo.Przechodzimy z punktu A poznając punkt B a następnie prowadzi nas to do punktu C.I ten ciąg nie ma granic.Coach pomaga Ci odnależć Twoje cele a one z kolei zdają się nie mieć końca.I tak dalej.I tak dalej....

I znowu piata rano.Dzwoni budzik.Świat na Ciebie czeka.Co odpowiesz Światu?

Najlepiej zwalić winę na system, sąsiada i skupić się na narzekaniu.Zgasić budzik i spać dalej.
Mija kolejne 10 lat a budzik wciąż dzwoni i dzwoni.A Ty śpisz.
Kiedy zamierzasz się obudzić?Co możesz jeszcze zrobić dla Świata?Czy wiesz już kim Jestes Naprawdę?Jaka jest Twoja Misja Życia?Czy to Twoja droga czy Twoich rodziców, systemu w jakim żyjesz – pracodawców, którzy mają nad Tobą władzę, dzieci, którym nie potrafisz niczego odmówić uzależniając je od siebie.Ciągle więzy, zależności, związki w których nie ma wolności!
Powiedz mi jak znaleźć wolność?Skoro nie ma jej w Tobie jak zamierzasz ją odnaleźć w Świecie?Jak chcesz dawać innym to czego sam nie posiadasz?Jak możesz mówić o miłości, szcunku, radości kiedy one nie goszczą w Twoim sercu?
Kiedy pojawia się radość jest to tylko przyjemność posiadania rzeczy, ludzi, władzy.
Mija przyjemnośc i pojawia się Bóg.Bo tylko gdy jest smutek i cierpienie możesz na moment stać się pokorny i upaść na kolana.Podjechać pod Kościół nowym mercedesem by inni widzieli Twą wiarę.Potem naplujesz w twarz bliźniemu by pokazac swą wyższość.Bo Ty masz wiarę a ja nie.
Kto kocha ten żyje żarliwie.Z pełną pasją.Nie boi się , że coś straci bo rozpoznaje swoją prawdziwą naturę.Wszyscy jesteśmy piękni i wartościowi.Bez tych masek obłudy, które zakładamy.Bo znowu nie możemy być sobą w firmach, na bankietach, w eleganckich lokalach dla eleganckich, cywilizowanych ludzi lepszych od innych.Takich którzy zasługuja na więcej bo więcej posiadają.
Przyjdę do Waszych firm po pieniądze.Pieniądze potrzebne do realizacji tego co spapraliśmy.
Do odszukania Prawdziwego Człowieka w sobie.Potrzebna jest znowu rewolucja.
Taki człowiek w nas chce się wydostać bo dusi się i chce dusić się z innymi ludźmi by było mu raźniej i bezpieczniej.Czy to nie jest jednak pozorne bezpieczeństwo?Skoro znowu nie ma go w sobie.
Dajmy ludziom metody.Najpierw niech zamilknie umysł.Z ciszy wyłoni się prawda.I mądry ją usłyszy.Głupi będzie zagłuszał siebie bo nie chce widzieć swego cierpienia, smutku, destrukcji jaką stworzył.

Dzwoni budzik.Czy wstaniesz Człowieku by być sobą?Obudź się proszę.

Co mam zrobić byśmy mogli nareszcie się spotkać.Byśmy mogli być szczęśliwi.Rozmawiać swoim własnym głosem, słuchać siebie nawzajem, szanować swoje zdanie i dawac sobie przestrzeń.Nie chcę Cię zmieniać.Tylko obudź się i nie udawaj kogoś kim już nie jesteś, kim przestałeś być.Kocham Cię prawdziwego.Nie oszukuj mnie bo widzę kiedy odwracasz wzrok, obrażasz mnie a potem spotykasz się w gronie znajomych by wspólnie cierpieć przy wypitej flaszce.
Dzwoni znowu budzik.Flaszka została opróżniona.
Dlaczego tak źle się czujesz?Bo znowu siebie oszukałeś.Oszukałeś wszystkich ale najbardziej siebie.

Medytacja Osho
Tłum osób.Wszyscy wrzeszczą.Walą drewnianym kijem w worek treningowy.Potem skaczesz, płaczesz, krzyczysz.Patrzysz w siebie.I kogo odnajdujesz?
Czasem nie podoba Ci się to co widzisz?Więc znowu wrzeszczysz, płaczesz, ciało drży.
I nagle to wszystko się zmienia.Bo doświadczasz siebie prawdziwego.
Stajesz się obserwatorem.Jesteś uważny, przebudzony.Nie uciekasz.I wtedy wychodzi słońce.Potem to słońce przenika wszystko wokół.

Dzwoni budzik.Budzisz się.Uśmiechasz.I ta radość niesie pokój i zrozumienie.Życie jest cudem.Mój smok ma niebieskie skrzydła i jest szczęśliwy.