Barbara S.

Barbara S. obsługa klienta,
kadry, hr,
rekrutacje,
księgowość

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Nie jestem pewna czy taki temat już kiedyś zaistniał jeśli tak to proszę o przeniesienie :)

W tym momencie szukam pracy i wciąż napotykam wszem i wobec na oferty pracy: doradca klienta, przedstawiciel handlowy, telemarketing- jest tego więcej niż mrówek w lesie... i zastanawia mnie fakt czy jest to już dzisiejsze realia, że wszyscy pracodawcy w ten sposób są zmuszeni pozyskiwać klientów czy jednak jest jakaś inna możliwość...
W tym momencie zamykają się duże produkcje/ przedsiębiorstwa a mnożą się "namawiacze"- jak ja to nazywam... I nie tylko są to firmy bankowe/ parabankowe lecz nawet np. firmy budowlane zatrudniają już doradców klienta/ telemarketing-owców...

Czy świat lub Polska tak się przebranżowił że zmuszeni jesteśmy do telemarketingu w każdej dziedzinie? Czy w tym momencie trzeba nagabywać klienta aby go zdobyć? Czy w takim bądź razie ja jako osoba bezrobotna również powinnam się przebranżowić bo inaczej nie mam szansy na pracę?
czy pracujecie lub spotkaliście się z firmami doradczymi, przedstawicielstwem, telemarketingiem wewnątrz firmy?- jakie odczucia, przemyślenia?

Zapraszam do dyskusji :)

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Barbara Stańkowska:
W tym momencie zamykają się duże produkcje/ przedsiębiorstwa a mnożą się "namawiacze"- jak ja to nazywam...

A jakie się zamykają? Co wskazuje na to, że "namawiacze" się mnożą?
Edyta Lewandowska

Edyta Lewandowska wyposażanie wnętrz
biurowych i budynków
użyteczności publ...

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Mnie irytuje mieszanie nazw/stanowisk, mam wrażenie, że celowo przez pracodawców. Widzę na przykład "specjalista ds. obsługi klienta", a zakres obowiązków wypisz wymaluj sprzedawca lub w najlepszym wypadku - przedstawiciel handlowy.
Okropnie mnie to irytuje!! Bo gdy szukać po hasłach pracy, to okazuje się, że dla specjalisty ds. obsługi klienta ofert jest 'skolko ugodno', a po wczytaniu się już tak kolorowo nie jest.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Edyta W.:
Mnie irytuje mieszanie nazw/stanowisk, mam wrażenie, że celowo przez pracodawców. Widzę na przykład "specjalista ds. obsługi klienta", a zakres obowiązków wypisz wymaluj sprzedawca lub w najlepszym wypadku - przedstawiciel handlowy.
Okropnie mnie to irytuje!! Bo gdy szukać po hasłach pracy, to okazuje się, że dla specjalisty ds. obsługi klienta ofert jest 'skolko ugodno', a po wczytaniu się już tak kolorowo nie jest.
To akurat proste. Po pierwsze, jeśli ktoś ma tego typu pracę w stabilnej firmie, nie wymagającą żadnego pozyskiwania nowych klientów, to zwykle się jej trzyma. W efekcie ewentualne wakaty powstają tylko w przypadkach losowych (przeprowadzka, ciąża itp.) - a więc ci, którzy tylko takiej pracy poszukują, mają marne szanse na jej znalezienie.

Po drugie, nowe firmy, zanim będą klienta stabilnie obsługiwać, muszą go najpierw pozyskać.

Po trzecie, status telemarketera ma u nas niski prestiż, głównie z uwagi na traktowanie ich jak "maszynek do gadania" lub "wciskaczy byle jakiego kitu". Dlatego firmy posługują się różnymi formami kamuflażu (my akurat nie :)).

Niezależnie od tego, nie rozumiem, dlaczego przez tak wiele osób praca w sprzedaży jest traktowana niemalże, jakby chodziło o prostytucję...
Edyta Lewandowska

Edyta Lewandowska wyposażanie wnętrz
biurowych i budynków
użyteczności publ...

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Krzysztofie,
do sprzedaży trzeba mieć pewne umiejętności i trzeba to lubić robić. Ja nie lubię, dlatego takowej pracy nie szukam.
Katarzyna J.

Katarzyna J. Redaktor,
copywriter,
wirtualna asystentka

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Krzysztof W.:
Niezależnie od tego, nie rozumiem, dlaczego przez tak wiele osób praca w sprzedaży jest traktowana niemalże, jakby chodziło o prostytucję...

Sama pracowałam w sprzedaży. I zrozumiałam, dlaczego ta branża jest pogardzana. Wynika to z reguły braku kompetencji osób zajmujących się sprzedażą. Te braki zaś wynikają z dwóch kwestii:
a. słabego przygotowania przez pracodawcę - nie mam tu na myśli jedynie technik sprzedażowych, standardów obsługi itp. (chociaż są bardzo ważne i - co ważniejsze - znacznie ułatwiają pracę), ale przede wszystkim solidne zapoznanie pracownika z oferowanymi przez firmę usługami. Jak ktoś ma sprzedawać coś, czego w ogóle nie zna?
b. inną kwestią jest podejście samego pracownika do swojego stanowiska. Pracowałam z ludźmi, którzy doskonale zdawali sobie sprawę, że o ich kompetencji decydują oni sami. W przypadku zmian w oferowanych usługach itd. przykładali się do tego, aby nie tylko poznać zasady nowej oferty, ale żeby też poradzić sobie z sytuacjami kłopotliwymi (takie też się zdarzały). Byli jednak też tacy, którzy nie przywiązywali wagi do zachodzących zmian i pracowali jedynie w oparciu nie o swoją wiedzę, a o dane podane przez system (które niekiedy mogły wprowadzić w błąd).

Sądzę, że to właśnie kompetencje są najważniejszą cechą dobrego sprzedawcy. I oczywiście zamiłowanie do tego, co się robi. Ja na przykład czułam dużą satysfakcję, kiedy zadowolony klient wracał bądź polecał mnie jako sprzedawcę swoim znajomym itd. Poza tym - oczywiście w zależności od branży -warto pamiętać, że obsługa klienta nie kończy się na podpisaniu umowy czy sprzedaniu produktu/usługi. To dopiero początek i osoby na stanowiskach konsultantów itd. powinni szczególnie przywiązać uwagę do tzw. obsługi posprzedażnej. Dbając o klienta, budujemy nić lojalności wobec nas oraz zwiększamy swoją wiarygodność. Z czasem przynosi to wymierne skutki.
Damian K.

Damian K. Specjalista ds.
Rekrutacji

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Andrzej Pieniazek:
Barbara Stańkowska:
W tym momencie zamykają się duże produkcje/ przedsiębiorstwa a mnożą się "namawiacze"- jak ja to nazywam...

A jakie się zamykają? Co wskazuje na to, że "namawiacze" się mnożą?


Myślę, że osoba szukająca pracy może odnieść takie wrażenie - faktycznie najwięcej jest ofert pracy dotyczących różnego rodzaju stanowisk sprzedażowych we wszystkich branżach. Aby znaleźć interesującą ofertę trzeba ją wyłuskać z setek innych - często powtarzającego się spamu.

Problemem jest też ukrywanie charakteru stanowiska pod inną nazwą, np. większość ogłoszeń dot. doradców, konsultantów, specjalistów ds. obsługi to często stanowiska telemarkerskie

Może ta sytuacja jest związana z "wszechobecnym kryzysem"- firma chcąc się utrzymać musi sprzedać produkt / usługę?
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Dość ciekawe zjawisko - pogarda dla stanowisk handlowych. "Namawiacze", "wciskacze" - epitety się mnożą.

Delikatnie zapytam - w jakim świecie żyjecie? W świecie wszechwładnych producentów, gdzie do Działu Zbytu ustawia się kolejka klientów, którzy marzą o tym, aby Pani Kierowniczka pozwoliła im kupić trochę produktów? To se ne vrati - od kilkudziesięciu lat mamy do czynienia ze światem konsumenta i marketera. Czyli wyprodukować to pestka - sprzedać to sztuka. Ergo - stanowisk sprzedażowych będzie coraz więcej. Firmy, które nie muszą zabiegać o klienta to nisza.

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Piotr Obraniak:
Dość ciekawe zjawisko - pogarda dla stanowisk handlowych. "Namawiacze", "wciskacze" - epitety się mnożą.

Może dlatego, że do zakupu przedmiotów dobrej jakości nikogo nie trzeba jakoś specjalnie namawiać, a i marketing nie jest w takim przypadku agresywny.Monika W. edytował(a) ten post dnia 22.03.13 o godzinie 15:09
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Monika W.:
Może dlatego, że do zakupu przedmiotów dobrej jakości nikogo nie trzeba jakoś specjalnie namawiać, a i marketing nie jest w takim przypadku agresywny.

Zostawiając marki luksusowe (choć i tam widać coraz ostrzejsze działania marketingowe), które z marek popularnych nie reklamują się, nie zatrudniają przedstawicieli handlowych i SAME fantastycznie się sprzedają?

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Piotr Obraniak:
Firmy, które nie muszą zabiegać o klienta to nisza.
Pytanie wobec tego brzmi: dlaczego te firmy nie muszą zabiegać o klienta?
Piotr Obraniak:
wyprodukować to pestka - sprzedać to sztuka.
- czy to nie jest tak, że marną jakość usiłuje się nadrabiać rozdętym marketingiem i zastępami nawiedzonych handlarzy? ;)))

[edit: cytat]Monika W. edytował(a) ten post dnia 22.03.13 o godzinie 15:30

konto usunięte

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Monika W.:
Piotr Obraniak:
Dość ciekawe zjawisko - pogarda dla stanowisk handlowych. "Namawiacze", "wciskacze" - epitety się mnożą.

Może dlatego, że do zakupu przedmiotów dobrej jakości nikogo nie trzeba jakoś specjalnie namawiać

Nie zgodze sie - firma, w ktorej pracuje robi najwyzszej jakosci kamery CCD po £50k sztuka i trzeba sporo ponamawiac potencjalnych klientow (z reguly b. bystrych i otrzaskanych technologicznie naukowcow) do takiego zakupu.

W ogole uwazam, ze mowienie, ze "dobry produkt nie potrzebuje reklamy" to mit moze majacy nieco sensu w PRL kiedy to krem Nivea z RFN byl szczytem marzen i kazdy bral go w ciemno...

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Piotr Obraniak:
Zostawiając marki luksusowe (choć i tam widać coraz ostrzejsze działania marketingowe), które z marek popularnych nie reklamują się, nie zatrudniają przedstawicieli handlowych i SAME fantastycznie się sprzedają?

Jest jedna firma, o której krążą legendy i która nie ma działu marketingu, Haribo. Produkty Haribo "sprzedają się same".

konto usunięte

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Andrzej Pieniazek:
Piotr Obraniak:
Zostawiając marki luksusowe (choć i tam widać coraz ostrzejsze działania marketingowe), które z marek popularnych nie reklamują się, nie zatrudniają przedstawicieli handlowych i SAME fantastycznie się sprzedają?

Jest jedna firma, o której krążą legendy i która nie ma działu marketingu, Haribo. Produkty Haribo

macht Kinder froh :P

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Monika W.:
- czy to nie jest tak, że marną jakość usiłuje się nadrabiać rozdętym marketingiem i zastępami nawiedzonych handlarzy? ;)))

A może Pani podać jakiś przykład produktu czy usługi, które mają marną jakość?
Damian K.

Damian K. Specjalista ds.
Rekrutacji

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...


Obrazek
Piotr Obraniak

Piotr Obraniak www.MODERNPET.pl

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Andrzej Pieniazek:
>
Jest jedna firma, o której krążą legendy i która nie ma działu marketingu, Haribo. Produkty Haribo "sprzedają się same".

Tiaaaa....a reklamy kręci sam prezes iPhonem ;) ;) ;)

http://www.haribo.com/plPL/informacja-dla-konsumenta/r...

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Marcin B.:
macht Kinder froh :P


Podobno najbardziej znany slogan w Niemczech, 98% ludzi go zna.

konto usunięte

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Damian Kurkowiak:

Obrazek

...co nie zmienia faktu, ze nie widzialem ani jednej reklamy Haribo na posterze czy w TV w trakcie 5.5 roku mieszkania w Niemczech.

Temat: Przedsawicielstwo/ doradztwo/ telemarketing- plaga czy...

Piotr Obraniak:
Tiaaaa....a reklamy kręci sam prezes iPhonem ;) ;) ;)

W przypadku Haribo można to chyba powiedzieć. Do niedawna firmą rządziło dwóch braci, synów założyciela, a Hans Riegel z doktoratem z ekonomii, zawsze się chwalił, że nigdy nie używał ani studiów marketingowych ani konsultantów.

Następna dyskusja:

Bydgoszcz Szukam pracy SPRZ...




Wyślij zaproszenie do