Elżbieta B.

Elżbieta B. HR Manager

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

Zapraszam do wymiany informacji z rynku pracy a dotyczących "kryzysu" (a może jego braku) w branżach, w których pracujecie.
Właściwie wiemy, że są branże "pogrążone" - a może jednak nie do końca?
A czy Waszym zdaniem mamy branżę, która właśnie teraz przeżywa absolutny rozkwit?

Jak postrzegacie szanse na własny rozwój w dobie niepewności na rynku pracy?

Zapraszam:)Elżbieta Bartodziej edytował(a) ten post dnia 20.01.09 o godzinie 20:28

konto usunięte

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

stawiam na:
-wypoczynek / turystyke +++ powiazana ze zdrowiem ( jego regenracja> profilaktyka)
-ekologie

Ludzie MUSZA
jesc, leczyc sie i ( od czasu do czasu) odpoczywac..... te branze zwiazane z ww nie mogą paść....moga byc pewne zawirowania

Natomiast kryzys i to bardzo powazny widze np. w branży nieruchomości / budownictwa > i te ktore współpracuja z ta branżą .
Czeka nas oczyszczenie gospodarki . Amok kredytowy doprowadził do 100% marż na materiały budowlane. Spowodował też podniesienie cen usług budowlanych do niebotycznych wartości. Jak się do tego dołoży marże nakładane przez (*) zwane deweloperami to można zakładać że ceny nieruchomości są zawyżone od lekko licząc 50%. Teraz widać ,ze wymyslaja różne akcje ,ale absolutnie już nieskuteczne- wręcz przeciwnie max- zniechęcajace np swoją marże chcą zebrać w postaci kredytu. Jest szansa że łosie /leszcze już zostały wytrzepane podczas "WIELKIEGO AMOKU 2006-2007". Co prawda pokaźny odsetek pójdzie się zważyć (sznurek i piwnica w świeżo nabytej nieruchomości - przepraszam za tak brutalne stwierdzenie) ale to już nikogo nie obchodzi. Brak napływu nowych klientów spowoduje ( juz!!) wielkie czyszczenie rynku budowlanego / i nie tylko w tej branży /. Następny amok kredytowy za jakieś 15 lat. Społeczeństwo ma to do siebie że zapomina....choc z tym róznie bywa.........
I w zwiazku z tym nie tylko klasyczne budownictwo ,ale i cała otoczka- czyli materiały budowlane, wykonczeniówka, meblarstwo, przemysl czesciowo stalowy/ chemiczny produkujacy na rzecz budowlanki bedzie padać... I zadne zaklecia tutaj nie pomoga ani jakieś spektakularne akcje banków/ rzadu ( juz czytacie Panstwo z pewnościa o dodatkowych zabezpieczeniach jakie zadaja banki od kredytobiorców spłacajacych swoje raty ).
A kryzys.. dotknie wiele branż tylko z powodów czysto propagandowych o tym sie nie pisze.. co najwyzej padaja jakies inwektywy- ze to napad i brednie pod adresem tych ktorzy to inaczej widza.

(*) kazdy niech ich nazwie jak chce :-)
Marek F.

Marek F. Doradca
Ubezpieczeniowy

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

póki co jestem zwolennikiem teorii, że w branżach relatywnie mniej zagrożonych niż powiedzmy developerska, budowlana, bankowa, czy automotive firmy reagują dość zachowawczo i przyczaiły się z podejmowaniem decyzji czekając trochę na rozwój wypadków, czy to z własnej ostrożności, czy też ze względu na ogólny korporacyjny nakaz np. amerykańskiej centrali.
Prędzej, czy później to zamrożenie będzie topnieć i okaże się, że nie wszystkich dopadła choroba...
przy czym trudno wróżyć, co i jak jeśli zamrożenie jest dość powszechne i nie wiemy na ile wstrzymania pewnych działań są skutkiem ostrożności, a na ile wynikają z rzeczywistych daleko idących problemów.Marek Forner edytował(a) ten post dnia 22.01.09 o godzinie 09:18
Łukasz W.

Łukasz W. Quality Manegement
Director, Operations
Director (COO)

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

W mojej branży technicznej a dokładniej powiązanej z jakością i produkcją bardzo odczułem kryzys, nawet na własnej skórze. Nawet ostatni pracodawca przedłużając ze mną umowę na 5 lat zapewniał,że nie mam się co martwić a po miesiącu okazało się,że USA i Kanada nie składają już takich zamówień jak wcześniej a co za tym idzie trzeba zredukować kadrę;/ Aktualnie szukając pracy byłem już na poważnych rozmowach w bardzo dużych firmach rozmawiając z Prezesami chcąc nie chąc nie mogą zatrudnić żadnych nowych osób nawet jakby chcieli a dodatkowo sami muszą zwolnić pracowników we własnych firmach? i jaka tu sprawiedliwość,że przez ten kryzys ludzie wykształceni muszą szukać nowej pracy albo martwić się czy nie zostaną zwolnieni. Więc czy nie warto było zostać zwykłym "fizycznym" czy "sprzedawcą"? A ja tymczasem muszę dalej szukać pracy..

konto usunięte

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

Witam,

Przychylam sie do wypowiedzi Krzysztofa a dodając coś od siebie, to uważam że w tej chwili nastał czas na wszelkiego rodzaju "czyszczenie tematów" w sposób zorganizowany. Wydaje się że pracy teraz będą mieli pod dostatkiem wszelkiej maści specjaliści od optymalizacji i doskonalenia procesów pracy, w kontekście redukcji kosztów oczywiście i szukania oszczędności. I bynajmniej nie chodzi tutaj o redukcję zatrudnienia.

Pozdrawiam,
Wojtek

konto usunięte

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

Marek Forner:
puki co jestem zwolennikiem teorii, że w branżach relatywnie mniej zagrożonych niż powiedzmy developerska, budowlana,
tu jest/bedzie naprawde tragedia -mam info z pierwszej reki i to bardzo obiektywne - najblizsza rodzina - stanowisko z "top półki" - developerka
bankowa, czy automotive firmy reagują dość zachowawczo i przyczaiły się z podejmowaniem decyzji czekając trochę na rozwój wypadków, czy to z własnej ostrożności, czy też ze względu na ogólny korporacyjny nakaz np. amerykańskiej centrali.
No i wlasnie jestesmy troche " w domu" .Pracujac z np az nie tak dalekimi a z partnerami /szefostwem z Niemiec czy innych krajów to co mnie bardzo boli i jest przeze mnie z najwyzsza trudnoscia akceptowalne to marazm, czekanie na decyzje, "koncepcje" centrali. Ja wiem ,ze musi byc ład i porzadek, ale TO CO JEST DOBRE W USA ,Niemczech czy Szwajcarii nie zawsze i najczesciej ni jak nie pasuje do naszej POLSKIEJ rzeczywistosci...
Prędzej, czy później to zamrożenie będzie topnieć i okaże się, że nie wszystkich dopadła choroba...
przy czym trudno wróżyć, co i jak jeśli zamrożenie jest dość powszechne i nie wiemy na ile wstrzymania pewnych działań są skutkiem ostrożności, a na ile wynikają z rzeczywistych daleko idących problemów.

Nie mam odwagi napisac, ze jestem pewien na 100%, ale z duza doza przekonania sadze ,ze kryzys zapuka do nas i to tak głosno , ze niektórym sie nie sni. Bedzie to takze podyktowane decyzjami ( irracjonalnymi)politycznymi ,ale dobrymi dla rzadzacych zeby dobrze wyjsc w sondazach ,ktore jak to sondaze " robione są pod" zamówienie
Elżbieta B.

Elżbieta B. HR Manager

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

Panowie :)

dziękuję za cenne informacje.
Mimo wszystko wychodzę z założenia, że nasz los w naszych rękach - więc róbmy swoje:)

Zapraszam do dalszej wymiany zdań:)

konto usunięte

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

Elżbieta Bartodziej:
Mimo wszystko wychodzę z założenia, że nasz los w naszych rękach - więc róbmy swoje:)

I TAK TRZYMAĆ ! :-)
NIE BÓJMY SIE WYZWAŃ!
PODEJMUJMY ( oczywiscie wykalkulowane) RYZYKO!
i jak mówia nasi sasiedzi zachodni- geh' auf Ganze!
Grzegorz Lot

Grzegorz Lot Wiceprezes Zarządu
odpowiedzialny za
Sprzedaż na Rynku
Ma...

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

Witam
W energetyce kryzys jest dostrzegalny. Zmniejsza się zużycie energii, rośnie zadłużenie oraz coraz częściej zdarzają się upadłości klientów.

Dla mnie kryzys to coś w rodzaju pożaru w przyrodzie. W danym monecie niesie wiele zniszczeń, ale zawsze po nim następuje odrodzenie.

Nie mniej, jeżeli o samą energetykę to porównując sektor to benchmarków w UE to jest wiele do zrobienie w zakresie efektywności zatrudnienia. Z drugiej strony sektor będzie potrzebował rzesze dachowców zarówno od techniki jak i sprzedaży, czy też obsługi klientów. Pomimo kryzysu jestem optymistą.

Serdecznie pozdrawiam
gl
Elżbieta B.

Elżbieta B. HR Manager

Temat: Co słychać w branżach - czyli mamy czy nie mamy kryzys :)

:)

Dwa stwierdzenie są optymistyczne:

"Dla mnie kryzys to coś w rodzaju pożaru w przyrodzie. W danym monecie niesie wiele zniszczeń, ale zawsze po nim następuje odrodzenie"

" Pomimo kryzysu jestem optymistą "

I oto chodzi :) Czyli róbmy swoje a przetrwamy.

Dziękuję za wypowiedź :)



Wyślij zaproszenie do