Tomasz Bednarz

Tomasz Bednarz Nie ma ludzi
niewinnych...

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Wklejając zięcie nie analizowałem go;)
Ale faktycznie po obejrzeniu rysunków/planów jednego i drugiego...
BA-20

Obrazek

FAI-M

Obrazek

wyraźne różnice widać.
Wychodzi że ten ,,nasz,, to FAI-M na podwoziu BA-20.
Ciekawe kto dokonał klonowania jeszcze sowieci czy już Niemcy???...
PS.
Bardzo fajny projekcik:)Tomasz Bednarz edytował(a) ten post dnia 04.09.10 o godzinie 04:36

konto usunięte

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Sturmgeschütz IV, jednostka służąca do niszczenia pojazdów panernych zbudowana na podwoziu Panzerkampfwagena IV z działem kal. 75 mm.

Na poniższym zdjęciu w lewym dolnym rogu przy pomniku Józefa Poniatowskiego


Obrazek



Obrazek
Michał Dominiak edytował(a) ten post dnia 21.09.10 o godzinie 11:18

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Michał Dominiak:
Sturmgeschütz IV, jednostka służąca do niszczenia pojazdów panernych zbudowana na podwoziu Panzerkampfwagena IV z działem kal. 75 mm.

StuG'i nie były przeznaczone do niszczenia sprzętu opancerzonego wroga. Były to pojazdy wsparcia, taka samobieżna artyleria polowa służąca piechocie. Oczywiście mogły również zwalczać czołgi wroga, ale nie do tego je dedykowano.

Zdjęcie nr 2 ukazuje StuG'a III a nie IV.

Niszczyciel czołgów na podwoziu Pzkpfw IV nazywał się Jagdpanzer IV.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jagdpanzer_IV

konto usunięte

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Mariusz M.:
StuG'i nie były przeznaczone do niszczenia sprzętu opancerzonego wroga. Były to pojazdy wsparcia, taka samobieżna artyleria polowa służąca piechocie. Oczywiście mogły również zwalczać czołgi wroga, ale nie do tego je dedykowano.

Zdjęcie nr 2 ukazuje StuG'a III a nie IV.

Niszczyciel czołgów na podwoziu Pzkpfw IV nazywał się Jagdpanzer IV.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jagdpanzer_IV

Małe sprostowanie...w jednym masz rację, zdjęcie numer dwa faktycznie ukazuje Stuga III, przepraszam za oczywistą pomyłkę.

Kolejna kwestia: Zarówno Stug IV jak i pozniejszy Jadgpanzer IV były jednostkami pancernymi bazującymi na podwoziu Pzkw IV (Panzerkampwagena IV).

Byłbym ostrożny z generalizowaniem, iż cytuje "StuG'i nie były przeznaczone do niszczenia sprzętu opancerzonego wroga". Tak samo jak przypisywanie roli artylerii samobieżnej wszystkim Stugom. Na początku należałoby wyjść od definicji działa samobieżnego i niekoniecznie podpierałbym się wikipedią jako że jest to typowe źródło wiedzy dla laików.
Generalnie działa samobieżne pełnią różnorakie funkcje począwszy od typowej roli wsparcia piechoty po łowców czołgów aż po rolę broni przeciwlotniczej.
Stug IV wyposażony w działo 75 mm z hamulcem kumulacyjnym (SdKfz 167) nie pełnił roli artylerii samobieżnej ale jego głównym zadaniem było wspieranie piechoty i niszczenie czołgów (np.działania Stugów w ramach Pancernej Rezerwy Uderzeniowej na przełomie stycznia i lutego 1945 roku w Poznaniu).
Jesli juz mowa o wsparciu artyleryjskim dział samobieznych to idealnym przykładem takich pojazdów był ponownie mocowany na podwoziu Pzkw IV - Brummbar, wyposażony w haubice 150 mm - idealnia nadawał się do roli ruchomej jednostki artyleryjskiej, to samo bazujący na podwoziu Pzkw VI - Sturmtiger.

Wracając jednak to Stuga III to podobnie jak pozniejsza IV-ka był to pojazd wspierający piechotę ale b. często używany jako łowca czołgów.

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Michał Dominiak:
Kolejna kwestia: Zarówno Stug IV jak i pozniejszy Jadgpanzer IV były jednostkami pancernymi bazującymi na podwoziu Pzkw IV (Panzerkampwagena IV).

I? Czy podwozie determinuje przeznaczenie wozu?
Michał Dominiak:
Byłbym ostrożny z generalizowaniem, iż cytuje "StuG'i nie były przeznaczone do niszczenia sprzętu opancerzonego wroga".

A były? To, że mogły, nie znaczy, że były przeznaczone. Niemieckie pojazdy gąsienicowe służące (przeznaczone) zwalczaniu czołgów posiadały w nazwie słowo "jadg" lub "jäger". Poza tym, pierwsze StuG posiadały krótkolufową armatę 75 mm StuK 37 L/24 nadającą się do zwalczania czołgów słabo, żeby nie rzec wcale. Opowiadanie, że StuG "służyły zwalczaniu pojazdów pancernych" wroga, jest brednią na resorach.
Michał Dominiak:
Tak samo jak przypisywanie roli artylerii samobieżnej wszystkim Stugom. Na początku należałoby wyjść od definicji działa samobieżnego i niekoniecznie podpierałbym się wikipedią jako że jest to typowe źródło wiedzy dla laików.

Stug'i "wykonywały" różnorodne zadania na polu walki. Wspierały piechotę również w zwalczaniu czołgów jeśli była taka konieczność. Nie były jednak przeznaczone do walki z bronią pancerną wroga. Link do wiki pojawił się, żeby "eksperci" mogli zobaczyć jak wyglądał Jpz IV.
Michał Dominiak:
Generalnie działa samobieżne pełnią różnorakie funkcje począwszy od typowej roli wsparcia piechoty po łowców czołgów aż po rolę broni przeciwlotniczej.

LOL.
No, otwierasz nowe rozdziały w historii broni pancernej. :-D W jakiż to magiczny sposób działo samobieżne staje się "bronią przeciwlotniczą"? Rozumiem wg. Ciebie Stug'i broniły wojska naziemne przed atakiem lotnictwa? Jak dla mnie bomba! :-D
Michał Dominiak:
Stug IV wyposażony w działo 75 mm z hamulcem kumulacyjnym (SdKfz 167) nie pełnił roli artylerii samobieżnej ale jego głównym zadaniem było wspieranie piechoty i niszczenie czołgów

Eeeeee... widzę, że terminologię nową też tworzysz... cóż to takiego "hamulec kumulacyjny"? :-D Mylą Ci się podstawowe terminy.
Michał Dominiak:Jesli juz mowa o wsparciu artyleryjskim dział samobieznych to idealnym przykładem takich pojazdów był ponownie mocowany na podwoziu Pzkw IV - Brummbar, wyposażony w haubice 150 mm - idealnia nadawał się do roli ruchomej jednostki artyleryjskiej, to samo bazujący na podwoziu Pzkw VI - Sturmtiger.

Chyba jeszcze musisz odkryć różnicę między samobieżną artylerią, a działem samobieżnym.
Michał Dominiak:
Wracając jednak to Stuga III to podobnie jak pozniejsza IV-ka był to pojazd wspierający piechotę ale b. często używany jako łowca czołgów.

Jak często? Czy nie uważasz, że Twoja pierwsza definicja - już teraz - sporo się różni od powyższej?

konto usunięte

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Widzę ze popłynąłes a co więcej znacząco oddaliłeś od poruszonego tematu, nie jestem zwolennikiem "internetowych pyskówek" ani udowadniania komuś swoich racji. Proponuję pozostać przy swojej wiedzy i zając się tworzeniem konstruktywnych wpisów. Ci, którzy interesują się szeroko pojętą tematyką militarną a zwłaszcza dot. broni pancernej sami wiedzą gdzie szukać stosownej wiedzy...z pominięcej wikipedii:)

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Michał Dominiak:
Widzę ze popłynąłes a co więcej znacząco oddaliłeś od poruszonego tematu, nie jestem zwolennikiem "internetowych pyskówek" ani udowadniania komuś swoich racji. Proponuję pozostać przy swojej wiedzy i zając się tworzeniem konstruktywnych wpisów. Ci, którzy interesują się szeroko pojętą tematyką militarną a zwłaszcza dot. broni pancernej sami wiedzą gdzie szukać stosownej wiedzy...z pominięcej wikipedii:)

Jak zaczniesz rozróżniać podstawowe terminy w kwestii, to będziemy mogli rozpocząć merytoryczną dyskusję. Do tego czasu, proponuję stworzyć definicję "hamulca kumulacyjnego" oraz zastosowania dział samobieżnych w obronie przeciwlotniczej wojsk lądowych.

konto usunięte

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Mariusz M.:

Jak zaczniesz rozróżniać podstawowe terminy w kwestii, to będziemy mogli rozpocząć merytoryczną dyskusję. Do tego czasu, proponuję stworzyć definicję "hamulca kumulacyjnego" oraz zastosowania dział samobieżnych w obronie przeciwlotniczej wojsk lądowych.

Tak jak wspominałem, nie chce wdawać się z Tobą w bezsensowną dyskusję na temat broni pancernej bo przede wszystkim nie jest to temat stworzony z myślą o szczegółowej analizie technicznej niemieckiej Panzerwaffe. Ponadto nie chcę prostować Twoich braków z powyższego zaakresu, które jak mniemam wynikają ze zrodeł wiedzy jakie przytoczyłes w jednym z postów (wikipedia).

Odniosę się tylko na już sam koniec do oczywistej nieprawdy którą podałeś dot. negaowania zastosowania dział samobieżnych do zwalczania lotnictwa.

Flakpanzer IV Wirbelwind - niemieckie przeciwlotnicze działo samobieżne
Zródło:
1) http://www.moje-militaria.pl/Wirbelwind.html;
2) http://vm.aganet.pl/readarticle.php?article_id=84;
3) http://www.eioba.pl/a72227/czo_gi_cz_i_czo_gi_historyczne
4) Niemiecka Broń Pancerna 1939-1945 D.Jędrzejewski, Z.Lalak, Warszawa 1997 r.

Flakpanzer IV Ostwind - niemieckie przeciwlotnicze działo samobieżne
Zródło:
1) http://vm.aganet.pl/readarticle.php?article_id=841;
2) Niemiecka Broń Pancerna 1939-1945 D.Jędrzejewski, Z.Lalak, Warszawa 1997 r.

Flakpanzer 38(t) Gepard - niemieckie przeciwlotnicze działo samobieżne
Żródło:
1) http://vm.aganet.pl/readarticle.php?article_id=840;
2) http://panzerwaffe.pl/index.htm (padają tu określenia niemieckich przeciwlotnicznych dział samobieżnych lub czołgów przeciwlotnicznych"

Flakpanzer IV Möbelwagen - niemieckie przeciwlotnicze działo samobieżne
Zródło:
1) http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C3%B6belwagen (nawet to koszmarne zródło potwierdza, iż mamy do czynienia z samobieznym działem przeciwlotniczym)
2) http://vm.aganet.pl/print.php?type=A&item_id=843
3) http://pomorze1939.dbv.pl/readarticle.php?article_id=77

Na tym konczę polemikę z Tobą. Mam nadzieję że powyższe żródła uzmysłowią Ci, iż myliłes się, odrzucając udział dział smobieżnych w obronie przeciwlotniczej wojsk lądowych.

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Michał Dominiak:
Ponadto nie chcę prostować Twoich braków z powyższego zaakresu, które jak mniemam wynikają ze zrodeł wiedzy jakie przytoczyłes w jednym z postów (wikipedia).

:-D Braki to masz Ty. Z tej nieszczęsnej terminologii. Ale tak to jest, jak się na szybko wyszukuje informacje w necie i nie rozumie tego co znajduje. Staraj się szukać więcej w językach obcych, będziesz wiedział jakie są różnice w nazewnictwie (i błędy w przekładzie). Bo nawet Twoje linki zawierają błędy.
PS. Dziwię się, że sam linkujesz ową wikipedie. No jak mogłeś! :-D
Michał Dominiak:
Odniosę się tylko na już sam koniec do oczywistej nieprawdy którą podałeś dot. negaowania zastosowania dział samobieżnych do zwalczania lotnictwa.

Bossszzz... widzisz i nie grzmisz. Ciebie trzeba uświadamiać z każdej dziedziny widzę. :-D Pierwszy punkt - sprawdźże sobie, jaki jest podział nazewnictwa broni lufowej ze względu na kaliber. Od jakich wartości jest małokalibrowa, działko i działo/artyleria. Może Ci się rozjaśni dlaczego kalibry 20mm, 37mm są w nazewnictwie niemieckim oznaczane MG, MK albo FlaK dla jednostek lądowych. Jak pozyskasz tą jakże magiczną wiedzę, będziesz wiedział, że pojazd noszący broń przeciwlotniczą nie jest działem szturmowym bo... nie ma działa. Ma armatę automatyczną/działko co najwyżej, więc nazywanie go działem szturmowym jest całkowicie nieuprawnione. BA! Działo szturmowe nie ma z definicji obrotowej wieży! Jak można przykładowego Ostwinda nazwać działem samobieżnym (w kontekście StuG'a!!!). Dramat. Odpowiednio w oryginalnie nazywali je, rzecz jasna, Niemcy - wszystkie wymienione przez Ciebie pojazdy to Flakpanzer. Ze StuG'ami mają tyle wspólnego, co Ty z wiedzą o broni pancernej. Rozszyfrować Ci do czego służyła broń z nazwą FlaK?

Weźże sobie doczytaj, bo linkujesz mi jakieś bzdury o wszystkich możliwych czołgach, nie wiem po co...

http://www.wwiivehicles.com/germany/flak-panzers/wirbe...
http://www.wwiivehicles.com/germany/flak-panzers/ostwi...
http://www.wwiivehicles.com/germany/flak-panzers/mobel...
http://www.wwiivehicles.com/germany/flak-panzers/leich...
Michał Dominiak:
Na tym konczę polemikę z Tobą. Mam nadzieję że powyższe żródła uzmysłowią Ci, iż myliłes się, odrzucając udział dział smobieżnych w obronie przeciwlotniczej wojsk lądowych.

Powyższe źródła mają błąd w terminologii (dot. Flakpanzer'ów), a reszta jest o połowie czołgów z II WŚ. Rozpracuj sobie tajemnicze terminy przy nazwach dział i działek niemieckich (KwK, PaK, StuK, FlaK), będziesz rozumiał do czego dany pojazd z daną bronią był przeznaczony, bo błądzisz straszliwie...
PS. Czekam nadal na definicję "hamulca kumulacyjnego".

konto usunięte

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Mariusz M.:

:-D Braki to masz Ty. Z tej nieszczęsnej terminologii. Ale tak to jest, jak się na szybko wyszukuje informacje w necie i nie rozumie tego co znajduje. Staraj się szukać więcej w językach obcych, będziesz wiedział jakie są różnice w nazewnictwie (i błędy w przekładzie). Bo nawet Twoje linki zawierają błędy.
PS. Dziwię się, że sam linkujesz ową wikipedie. No jak mogłeś! :-D

Bossszzz... widzisz i nie grzmisz. Ciebie trzeba uświadamiać z każdej dziedziny widzę. :-D Pierwszy punkt - sprawdźże sobie, jaki jest podział nazewnictwa broni lufowej ze względu na kaliber. Od jakich wartości jest małokalibrowa, działko i działo/artyleria. Może Ci się rozjaśni dlaczego kalibry 20mm, 37mm są w nazewnictwie niemieckim oznaczane MG, MK albo FlaK dla jednostek lądowych. Jak pozyskasz tą jakże magiczną wiedzę, będziesz wiedział, że pojazd noszący broń przeciwlotniczą nie jest działem szturmowym bo... nie ma działa. Ma armatę automatyczną/działko co najwyżej, więc nazywanie go działem szturmowym jest całkowicie nieuprawnione. BA! Działo szturmowe nie ma z definicji obrotowej wieży! Jak można przykładowego Ostwinda nazwać działem samobieżnym (w kontekście StuG'a!!!). Dramat. Odpowiednio w oryginalnie nazywali je, rzecz jasna, Niemcy - wszystkie wymienione przez Ciebie pojazdy to Flakpanzer. Ze StuG'ami mają tyle wspólnego, co Ty z wiedzą o broni pancernej. Rozszyfrować Ci do czego służyła broń z nazwą FlaK?

Weźże sobie doczytaj, bo linkujesz mi jakieś bzdury o wszystkich możliwych czołgach, nie wiem po co...

http://www.wwiivehicles.com/germany/flak-panzers/wirbe...
http://www.wwiivehicles.com/germany/flak-panzers/ostwi...
http://www.wwiivehicles.com/germany/flak-panzers/mobel...
http://www.wwiivehicles.com/germany/flak-panzers/leich...

Powyższe źródła mają błąd w terminologii (dot. Flakpanzer'ów), a reszta jest o połowie czołgów z II WŚ. Rozpracuj sobie tajemnicze terminy przy nazwach dział i działek niemieckich (KwK, PaK, StuK, FlaK), będziesz rozumiał do czego dany pojazd z daną bronią był przeznaczony, bo błądzisz straszliwie...
PS. Czekam nadal na definicję "hamulca kumulacyjnego".


Bez komentarza, znasz takie przysłowie "mądry głupiemu ustępuje?

PS: Wez jakiś lek na uspokojenie i kilka głębokich oddechów.

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Michał Dominiak:
Bez komentarza, znasz takie przysłowie "mądry głupiemu ustępuje?

Bo cóż innego mogłeś napisać... :-D Zabrakło "eksperckiej" wiedzy na czytacza wikipedii? Uuuuu... Kto tu się czym popisał widać czarno na białym.
Michał Dominiak:
PS: Wez jakiś lek na uspokojenie i kilka głębokich oddechów.

Spokojny jestem. Nawet uśmiechnięty. Faaaaajnie się z Tobą gada. :-))))))

konto usunięte

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Mariusz M.:
Michał Dominiak:
Bez komentarza, znasz takie przysłowie "mądry głupiemu ustępuje?

Bo cóż innego mogłeś napisać... :-D Zabrakło "eksperckiej" wiedzy na czytacza wikipedii? Uuuuu... Kto tu się czym popisał widać czarno na białym.


"Człowiek pozostaje tak długo mądry, dopóki szuka mądrości; odkąd wyobraża sobie, że ją już znalazł, staje się głupcem."

sorry "ekspercie" ale chyba własnie stałeś się głupcemMichał Dominiak edytował(a) ten post dnia 22.09.10 o godzinie 14:14

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Michał Dominiak:
megalomania - to się leczy :) Ty ekspert? hahahahahahahahahahah...w czym?

Słabe masz zaczepki. I niespecjalnie zrozumiałeś co napisałem powyżej. Jak będziesz miał jeszcze coś w kwestii sprzętu pancernego, to chętnie sprostuję. :-D

konto usunięte

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Mariusz M.:
Słabe masz zaczepki. I niespecjalnie zrozumiałeś co napisałem powyżej. Jak będziesz miał jeszcze coś w kwestii sprzętu pancernego, to chętnie sprostuję. :-D


Zaczepki ???????
Tomasz Bednarz

Tomasz Bednarz Nie ma ludzi
niewinnych...

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

W swoim założeniu StuG III miał być istotnie armata samobieżną(wersje od A- do E) posiadał właściwe haubicę StuK 37L24,z braku posiadania typowego niszczyciela czołgu Niemcy w wersjach StuG 40 zastosowali armatę StuK 40 L/43 lub L/48(tą również w StuG IV) będącą właściwe armatą czołgową KwK 40 z czołgu PzKpfw IV a będącą adaptacją armaty p-panc 7,5 cm PaK 40-czyli wniosek nasuwa się sam-StuGi po przezbrojeniu miały walczyć z pojazdami opancerzonymi(czołgami również)zdarzało się(szczególnie pod koniec wojny)że w niemieckich batalionach pancernych było więcej StuGów niż czołgów właściwych,Sturmhaubitze 42 uzbrojone w haubice 105mm,Brummbär-y Hummele itd miały wspierać ogniem.

Panie Mariuszu, panu Michałowi chodziło o hamulec wylotowy-stosowany w wielu rodzajach artylerii(nie wszystkie armaty p-panc je posiadały panie Michale)

Panie Mariuszu cała rodzina Marder-ów nie ma w swojej nazwie "jadg" lub "jäger" a do niszczycieli czołgów należały-więc z tymi nawami u szkopów też różnie bywało(wytaszczy wspomnieć MP43 przyjęty pod nazwą StG44).

PS.
Na pierwszym zdjęciu widać dwa pojazdy Panzer Abteilung 302 (Fkl) jeden z takich pojazdów był prawdopodobnie Tym sławnym czołgiem-pułapką na Starówce.
I na Tym zdjęciu też widnieje StuG IIITomasz Bednarz edytował(a) ten post dnia 28.09.10 o godzinie 23:02

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Tomasz Bednarz:
W swoim założeniu StuG III miał być istotnie armata samobieżną(wersje od A- do E) posiadał właściwe haubicę StuK 37L24 [...]

Panie Tomaszu... StuK to działo nie haubica. K w tym skrócie to "kanone". Haubice oznaczano literą "H". Np. 105 mm leFH18(Sf) auf Geschützwagen 39H(f) dla poniższego sprzętu.


Obrazek

Tomasz Bednarz:
[...] z braku posiadania typowego niszczyciela czołgu Niemcy w wersjach StuG 40 zastosowali armatę StuK 40 L/43 lub L/48(tą również w StuG IV) będącą właściwe armatą czołgową KwK 40 z czołgu PzKpfw IV a będącą adaptacją armaty p-panc 7,5 cm PaK 40-czyli wniosek nasuwa się sam-StuGi po przezbrojeniu miały walczyć z pojazdami opancerzonymi(czołgami również)zdarzało się(szczególnie pod koniec wojny)że w niemieckich batalionach pancernych było więcej StuGów niż czołgów właściwych,Sturmhaubitze 42 uzbrojone w haubice 105mm,Brummbär-y Hummele itd miały wspierać ogniem.

Panie Tomaszu. Broni Pan rozumiem tezy, że StuG był jednostką służąca do niszczenia pojazdów panernych, tak? To jest ona nie do obrony. Tak postawione stwierdzenie jest błędne, gdyż takie pojazdy były dedykowane do szeroko rozumianego wsparcia. Jeśli to wsparcie wymagało walki z czołgami, to StuG miał je wykonać. Ale nie można przypisać StuG'om tylko tego zastosowania, bo nie był to sprzęt przeznaczony do walki z wrogą bronią pancerną.

Co do Pak 40. Proszę się tak nie rozpędzać ze stwierdzeniem, że to jest to samo działo. Bo to również jest nieprawda. Ogólnie KwK 40 bazowało na Pak 40, ale różnic było wiele. Pierwsza i podstawowa to ta, że... nie mogły strzelać tą samą amunicją. KwK miały krótszą komorę nabojową i strzelały amunicją 75x495R, podczas gdy Pak 40 strzelał 75x714R. Jak widać długość łuski różniła się znacznie. Pak 40 ogólnie "przeciwpancernie" była mocniejsza od KwK 40. Teza, że Pak 40, była na StuG'ach - chybiona. Niemcy nie od parady nazywali działa PaK, StuK, KwK. Inne zastosowania, inne modyfikacje, inne działa (mimo, że wywodzące się z jednego wzoru). Poniżej link z amunicją do różnych typów dział 75-77mm.

http://www.quarry.nildram.co.uk/ammotable8.htm
Tomasz Bednarz:
Panie Mariuszu, panu Michałowi chodziło o hamulec wylotowy-stosowany w wielu rodzajach artylerii(nie wszystkie armaty p-panc je posiadały panie Michale)

Ależ ja bardzo nawet rozumiem... :-))))))
Tomasz Bednarz:
Panie Mariuszu cała rodzina Marder-ów nie ma w swojej nazwie "jadg" lub "jäger" a do niszczycieli czołgów należały-więc z tymi nawami u szkopów też różnie bywało(wytaszczy wspomnieć MP43 przyjęty pod nazwą StG44).

Oj, ta terminologia to widzę wszystkim problemy sprawia. Ja rozumiem, że bardzo często Mardery występują w literaturze (zwłaszcza polskiej) jako Mardery (i tyle na tym), ale to nie znaczy, że tak się nazywały. Pełna nazwa dla Marderów I, II i III to:

Panzerjäger 38(t) für 7.62cm PaK36(r), SdKfz 139, Marder III
Panzerjäger II Ausf A-C für 7.62 cm Pak 36(r), SdKfz 13, Marder II
7.5 cm Pak 40/1 auf Geschützwagen Lorraine Schlepper (f), SdKfz 135, Marder I

http://www.wwiivehicles.com/germany/tank-hunters/marde...
http://www.wwiivehicles.com/germany/tank-hunters/marde...
http://www.wwiivehicles.com/germany/tank-hunters/marde...

Jak widać w załączonych linkach, powyższe pojazdy były nazywane na kilka różnych sposobów, ale zawsze pojawia się nazwa "panzerjäger" albo w nazwie PaK, co dobitnie mówi o ich zastosowaniu (i przewożonym dziale).

PS. StG 44 nie mógł być przyjęty do linii jako MP43, bo nie był bronią strzelającą nabojem pistoletowym. Nazwa MP43 jest błędna.

konto usunięte

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Mariusz M.:
Specjalista kredytowy powiedział:

"StG 44 nie mógł być przyjęty do linii jako MP43, bo nie
był bronią strzelającą nabojem pistoletowym. Nazwa MP43 jest błędna."


Niestety Ci Panowie poniżej sa nieukami i nie mają takie wiedzy jak specjalista kredytowy ale ktoś wydał im te książki. Trzeba do nich napisać, żeby wydawnictwa skorygowały treść książek odnośnie MP43 jako błędnej nazwy.

1) R. Pawlikowski "MP-43 - pierwsza broń na nabój pośredni" "Komandos" 4/93 ;

2) G. de. Vries, B.J. Martens "The MKb 42, MP43, MP44 and the Sturmgewehr 44", Propaganda Series 2003 r.;

3) H. D. Handrich, Sturmgewehr! From Firepower to Striking Power, Collector Grade Publications 2004 r.

A teraz czekamy na kontratak w postaci linków do fajnych stronek, które każdy może sobie założyć :)

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Michał Dominiak:
Niestety Ci Panowie poniżej sa nieukami i nie mają takie wiedzy jak specjalista kredytowy ale ktoś wydał im te książki. Trzeba do nich napisać, żeby wydawnictwa skorygowały treść książek odnośnie MP43 jako błędnej nazwy.

Ależ zadałeś sobie trudu i użyłeś google. :-) Masz te książki? Czytałeś co tam jest napisane? Twoja chęć odegrania się za kompromitację w kwestii broni pancernej aż nadto widoczna, daruj sobie. Nie działa na mnie. Jak zacytujesz stosowne fragmenty, to będziemy rozmawiać. Do tego momentu, uznaję Twoje wpisy za najnormalniejsze pieniactwo.
Michał Dominiak:
A teraz czekamy na kontratak w postaci linków do fajnych stronek, które każdy może sobie założyć :)

Gdybyś sobie zadał choć trochę trudu i obejrzał ową stronę, to zobaczyłbyś na jaką bogatą bibliografię się powołują. Każda wartość danych technicznych ma odwołanie do źródła pod postacią publikacji. Jest to jedna z lepszych stron o broni pancernej. Słabiutkie masz te argumenciki, może już nie pisz więcej, bo się pogrążasz...

konto usunięte

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Mariusz M.:
Ależ zadałeś sobie trudu i użyłeś google. :-) Masz te książki? Czytałeś co tam jest napisane? Twoja chęć odegrania się za kompromitację w kwestii broni pancernej aż nadto widoczna, daruj sobie. Nie działa na mnie. Jak zacytujesz stosowne fragmenty, to będziemy rozmawiać. Do tego momentu, uznaję Twoje wpisy za najnormalniejsze pieniactwo.

Jedyną osobą która się tu ośmiesza i kompromituje z pażdym postem jesteś Ty.
Jak do tej pory nie podałeś ani jednego zródła swojej "wiedzy" poza jakimiś linkami z sieci i wikipedią. Ja podałem szereg odniesien do mojej wiedzy oraz literatury. Twój argument "masz te książki? "czytałeś co tam jest napisane" jest tak żenujący i na poziomie nadętego nastolatka że nie będę się zniżał do Twojego poziomu aby odbić piłeczke.

Gdybyś sobie zadał choć trochę trudu i obejrzał ową stronę, to zobaczyłbyś na jaką bogatą bibliografię się powołują. Każda wartość danych technicznych ma odwołanie do źródła pod postacią publikacji. Jest to jedna z lepszych stron o broni pancernej.

Najlpesza wg. kogo? wg. Ciebie? jakoś mnie to nie przekonuje.

Konczę z Tobą bo jak dla mnie jestes sfrustrowanym czołowiekiem, który szuka sporu i za wszelką cenę chce się popisać swoją wątpliwej jakości wiedzą...cytuj dalej te swoje linki i baw się w eksperta, może ktoś kupi te bajki.

Temat: Powstańcze pojazdy bojowe.

Michał Dominiak:
Jedyną osobą która się tu ośmiesza i kompromituje z pażdym postem jesteś Ty.

Tak, to widać. :-DDDDD
Michał Dominiak:
Jak do tej pory nie podałeś ani jednego zródła swojej "wiedzy" poza jakimiś linkami z sieci i wikipedią. Ja podałem szereg odniesien do mojej wiedzy oraz literatury.

Napiszże więc coś merytorycznego z owej literatury, której to nawet na oczy nie widziałeś. Cokolwiek poza pieniactwem, które uskuteczniasz. Nie masz rozeznania w podstawach nazewnictwa, że o czymkolwiek innym nie wspomnę. Dyskusja polega na tym, że swoje argumenty podpiera się źródłem. Jak masz zastrzeżenia do moich wpisów, to proszę. A jak Cię brakuje (co widać na każdym kroku), to sobie daruj...

Jakikolwiek konkret... jakikolwiek. Poza wyszukiwaniem tytułów książek w necie i akcją "kopiuj - wklej"...
Michał Dominiak:
Twój argument "masz te książki? "czytałeś co tam jest napisane" jest tak żenujący i na poziomie nadętego nastolatka że nie będę się zniżał do Twojego poziomu aby odbić piłeczke.

Na tym polega rzeczowa rozmowa. Widać jeszcze do tego nie dorosłeś. Podać "wygooglane" tytuły może każdy. Jeśli masz jakieś informacje z powyższych źródeł, które przeczą moim wpisom - proszę. A jeśli nie, to skończ się kompromitować.
Michał Dominiak:
Najlpesza wg. kogo? wg. Ciebie? jakoś mnie to nie przekonuje.

Więc poproszę treści, które wg. Ciebie są tam złe/niepoprawne/błędne. Porozmawiamy.
Michał Dominiak:
Konczę z Tobą bo jak dla mnie jestes sfrustrowanym czołowiekiem, który szuka sporu i za wszelką cenę chce się popisać swoją wątpliwej jakości wiedzą...cytuj dalej te swoje linki i baw się w eksperta, może ktoś kupi te bajki.

Hehehehehehe! Tak, tak! Bo to ja zacząłem opowiadać o "laikach" i czytaczach wikipedi. :-DDDD

Ja nie roszczę sobie praw do racji, nie twierdzę, że nigdy się nie mylę. Ale trzeba znać chociaż podstawy, żeby rozmawiać i argumentować. Podstawy, których nie masz. I tak, trzeba kończyć, bo nie doczekam się od Ciebie niczego rzeczowego.



Wyślij zaproszenie do