Temat: kto jest za, reka w gore - spotkanie grupy:)

Paweł Hetmanek:

jak zobaczyłem tych mokrych powstańców którzy po obchodach w muzeum przybyli mokrzy na mszę i apel poleglych to sobie pomyślałem że takich ludzi w mlodszych pokoleniach już niestety nie ma i nie będzie...

no wlasnie...a ja wtedy bylam sanitariuszka w szpitalu na Konopczynskiego, a raczej w piwnicy...tez mokra jak wiekszosc, bo lac zaczelo akurat po zakonczeniu obchodow, ale dalismy rade, przyszlo 600 osob, bylo super

Temat: kto jest za, reka w gore - spotkanie grupy:)

mnie zaczyna martwić jedna rzecz - na uroczystości zaczynają przychodzić zwolennicy pewnej opcji która zamiast oklaskiwać kombatantów, wczuć się w atmosferę uroczystości - robi sobie po prostu wiece wyborcze... stojąc 5 godzin na bramce w sobotę niestety miałem doczynienia z tym bydłem, zamiast o powstaniu to pieprzyli o zamordowaniu Lecha Kaczyńskiego itp...
pod Gloria Victis tym razem nie byłem ale kumpela która się pojawiła mówiła mi przed chwila że oszołomy gwizdkami na cmentarzu przywitali Komorowskiego i Bartoszewskiego... dla mnie to jest po prostu hańbiące zachowanie ale jeszcze gorsi sa politycy z tej opcji którzy nie krytykując takich zachowań zezwlają de facto na takie akcje.Paweł Hetmanek edytował(a) ten post dnia 02.08.10 o godzinie 10:51

Temat: kto jest za, reka w gore - spotkanie grupy:)

Paweł Hetmanek:
mnie zaczyna martwić jedna rzecz - na uroczystości zaczynają przychodzić zwolennicy pewnej opcji która zamiast oklaskiwać kombatantów, wczuć się w atmosferę uroczystości - robi sobie po prostu wiece wyborcze... stojąc 5 godzin na bramce w sobotę niestety miałem doczynienia z tym bydłem, zamiast o powstaniu to pieprzyli o zamordowaniu Lecha Kaczyńskiego itp...
pod Gloria Victis tym razem nie byłem ale kumpela która się pojawiła mówiła mi przed chwila że oszołomy gwizdkami na cmentarzu przywitali Komorowskiego i Bartoszewskiego... dla mnie to jest po prostu hańbiące zachowanie ale jeszcze gorsi sa politycy z tej opcji którzy nie krytykując takich zachowań zezwlają de facto na takie akcje.

Pawel, dlatego miedzy innymi odchodze z Muzeum...
przy bramie w sobote uslyszalam, ze w tym roku nie ma bramek, bo teraz sie wszyscy kochamy, co zostalo powiedziane z mocna ironia przez pracownikow MPW. Powstancom jest obojetne jak wchodza, nawet sie cieszyli ze bez bramek, bo wiekszosc ma rozrusznik serca a poza tym nie musieli przez pare godzin stac w dlugiej kolejce do wejscia.Jest niestety tak jak mowisz - swieto Powstancow, swieto Warszawy, jest wykorzystywane jako wiec, jest to bardzo przykre i dlatego ja do tego wiecej reki nie przyloze...

dodam, ze nie bylo bramek, bo na uroczystosciach w MPW byl Marszalek Sejmu, Prezydent Komorowski nie mogl nadawac odznaczen, bedzie zaprzysiezony 6 sierpnia

ewaEwa Żółtańska edytował(a) ten post dnia 02.08.10 o godzinie 11:40