konto usunięte

Temat: grób żołnierzy AL na skwerze Hoovera

moi drodzy,

pod tym linkiem znajduje sie materiał dotyczący tematu:

http://www.zw.com.pl/artykul/2,295300_Grob_na_skwerze_...

niesamowite jest to, że tuż pod bokiem Niemców, w takiej bliskości ciężkich walk na Starówce i przy kościele Św. Krzyża, ciała są pochowane w trumnach(!) i z flagami...
żołnierze AL walczyli na Starówce i pod koniec sierpnia ewakuowali sie kanałami, głównie na Żoliborz, a podczas walk na Starym Mieście zgineło ich bardzo dużo, samo Powstanie przeżyło ledwie 16tu
Ola Kowalkowska

Ola Kowalkowska kierownik, skorupka

Temat: grób żołnierzy AL na skwerze Hoovera

uroczysty pochowek dowodcow AL mial miejsce juz po wojnie, jak ich ciala odnaleziono w kamienicy na Freta, gdzie byl sztab, w ktory 26 sierpnia udezyla bomba. pisaly o tym w 1945 roku wszystkie gazety. pochowali ich w symbolicznym miejscu, pod madonna passawska, spod ktorej wyruszano do walki. wczesniej trumny byly wystawione w kosciele swietej anny. zaskoczeni znalezieniem moga byc tylko niekompetentni urzednicy. czy to nie jest dziwny zbieg okoliczności ze w czerwcu 2008 ci sami dowodcy AL, Kurland, Matywiecki, Lanota przestali byc patronami 4 gdynskich ulic?

konto usunięte

Temat: grób żołnierzy AL na skwerze Hoovera

taak, pochowali z honorami w '45 roku, bo w PRL czyli tzw. 'nowej Polsce' tylko żołnierze AL byli uznani z okresu Powstania...

tu chodzi o odkopaniu w niecodziennym miejscu, bo nie oznakowanym...po wojnie szczątki żołnierzy z AK były przenoszone na Powązki, szczególnie baonu Zośka, czym bardzo mocno zajął sie Jan Rodowicz pseudonim "Anoda", który zostało bestialsko zamodrowany przez bezpiekę w więzieniu na Rakowickiej, gdzie tez upozorowano Jego samobójstwo wyrzucając ciało oknem i próbując wmówić rodzinie próbę ucieczki...
Konrad Szustek

Konrad Szustek SQA, Britenet

Temat: grób żołnierzy AL na skwerze Hoovera

Pozwolę sobie odgrzać temat i nieco uściślić ostatnią wypowiedź.

"Anoda", owszem, zajmował się ekshumacjami kolegów z "Zośki", czynił to jednak w porozumieniu i niejako na polecenie płk. Jana Mazurkiewicza ps. "Radosław", swego dowódcy z czasów Powstania. Oczywiste jest, że Rodowicz chciał przede wszystkim godnie pochować swych najbliższych kolegów, poległych "Zośkowców". Prócz tego gorąco namawiał żyjących żołnierzy Baonu do spisywania wspomnień, które pragnął wydać.
"Radosław" zaś starał dać miejsce wiecznego spoczynku nie tylko "Zośkowcom". Czuł się odpowiedzialny za wszystkich żołnierzy Zgrupowania, którym dowodził- zarówno tych poległych, jak i żywych. Niestety, tych pierwszych było znacznie więcej. Dziewczęta i chłopcy Baonów "Miotła", "Czata 49", "Dysk", od "Leśnika", z "Kolegium A" i innych pododdziałów- Oni musieli mieć swe miejsce, swój nagrobek. Mazurkiewicz właśnie dla nich zajął się tworzeniem kwater powstańczych na Powązkach Wojskowych, im też postawił pomnik Gloria Victis.

konto usunięte

Temat: grób żołnierzy AL na skwerze Hoovera

bardzo dziękuję za uściślenie, warto poznawać wszystkie szczegóły
ewa



Wyślij zaproszenie do