Natalia
Stankiewicz
szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
.Jeremi D. edytował(a) ten post dnia 29.08.08 o godzinie 00:46
Natalia
Stankiewicz
szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
czyli byłyby bomby w metrze? ... jedno jest pewne - system warszawskiego metra jest rozbudowany tak dobrze, jak ówczesny system kanałówkonto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
A Tybetańczyków nazywa terrorystami? To duże uogólnienie, szczególnie, że rozkaz do rozpoczęcia Powstania to rozkaz komendanta AK - siły zbrojnej ściśle współpracującej z rządem RP (londyńskim), a co za tym idzie - z sojusznikami koalicji antyhitlerowskiej.Owszem, polskie podziemie było nazywane przez niemieckie media "bandytami" (to blisko terroorystów), ale, uczestnicy walki zbrojnej atakowali głównie cele militarne, i to ich zasadniczo różni od terrorystów.
Jeremi Daniluk:
Dzisiaj "naszych" powstańców świat nazwałby terrorystami! "...dziwny jest ten świat..."
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Natalia Stankiewicz:
... jacy są współcześni Powstańcy? ... jak podtrzymać tradycje powstańcze?
Może lepiej zapytać, co z wartości, jakie pchały Powstańców do działania zostało w nas do dzisiaj? Jak rozumiemy dzisiaj wolność, honor, pojęcie Boga i ojczyzny? Jak dajemy temu wyraz - w sytuacji, kiedy nie ma wyboru "my lub oni"?
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
.Jeremi D. edytował(a) ten post dnia 29.08.08 o godzinie 00:46
Agnieszka
Karoń
PhD candidate ||
Social researcher ||
PR | CSR | SM |
New...
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Natalia Stankiewicz:
... jacy są współcześni Powstańcy? ... jak podtrzymać tradycje powstańcze?
Pytanie jest czy chcemy podtrzymac tradycję sienkiewiczowskiego patriotyzmu pod postacia mi : powstań, czy odbrązowic mity stawiając na przyszłosc z prawdziwym szacunkiem dla przeszłosci ?
AgnieszkaAgnieszka Karon edytował(a) ten post dnia 21.07.08 o godzinie 19:44
Michał Filip Sobański boer en sy roer
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Lucjan Exner:A zauważyłeś, kto pierwszy uznał AK jako oficjalną Polską Armię?
A Tybetańczyków nazywa terrorystami? To duże uogólnienie, szczególnie, że rozkaz do rozpoczęcia Powstania to rozkaz komendanta AK - siły zbrojnej ściśle współpracującej z rządem RP (londyńskim), a co za tym idzie - z sojusznikami koalicji antyhitlerowskiej.
Owszem, polskie podziemie było nazywane przez niemieckie media "bandytami" (to blisko terroorystów), ale, uczestnicy walki zbrojnej atakowali głównie cele militarne, i to ich zasadniczo różni od terrorystów.
Jeremi Daniluk:
Dzisiaj "naszych" powstańców świat nazwałby terrorystami! "...dziwny jest ten świat..."
Dzieki temu po Powstaniu Niemcy traktowali Powstańców zgodnie z konwencją genewską i powstańcy byli więźniami wojennymi. Jakoś wszyscy zapominają o tej ciekawostce historycznej. pozdr. mfs
ps. podwiedź w stylu milionerzy:)
a. Amerykanie
b. Sowieci.
c. Wielka Brytania
d. Niemcy
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Słuszna uwaga... Kolejny kamyczek do ogródka naszych "sojuszników"Michał Filip Sobański:
Lucjan Exner:A zauważyłeś, kto pierwszy uznał AK jako oficjalną Polską Armię?
A Tybetańczyków nazywa terrorystami? To duże uogólnienie, szczególnie, że rozkaz do rozpoczęcia Powstania to rozkaz komendanta AK - siły zbrojnej ściśle współpracującej z rządem RP (londyńskim), a co za tym idzie - z sojusznikami koalicji antyhitlerowskiej.
Owszem, polskie podziemie było nazywane przez niemieckie media "bandytami" (to blisko terroorystów), ale, uczestnicy walki zbrojnej atakowali głównie cele militarne, i to ich zasadniczo różni od terrorystów.
Jeremi Daniluk:
Dzisiaj "naszych" powstańców świat nazwałby terrorystami! "...dziwny jest ten świat..."
Dzieki temu po Powstaniu Niemcy traktowali Powstańców zgodnie z konwencją genewską i powstańcy byli więźniami wojennymi. Jakoś wszyscy zapominają o tej ciekawostce historycznej. pozdr. mfs
ps. podwiedź w stylu milionerzy:)
a. Amerykanie
b. Sowieci.
c. Wielka Brytania
d. Niemcy
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Możemy porównać z Palestyńczykami - o ile ograniczą swoje działania zbrojne do celów wojskowych, będą dla mnie partyzantami / bojownikami, ale trudno nazywać inaczej niż terrorystami ludzi, atakujacych ludność cywilną (np. dzieci w autobusie jadące do szkoły)...Powstańcy walczyli z Wermahtem i jednostkami SS - uzbrojonymi!
Jeremi Daniluk:
Lucjan Exner:
A Tybetańczyków nazywa terrorystami? To duże uogólnienie, szczególnie, że rozkaz do rozpoczęcia Powstania to rozkaz komendanta AK - siły zbrojnej ściśle współpracującej z rządem RP (londyńskim), a co za tym idzie - z sojusznikami koalicji antyhitlerowskiej.
Owszem, polskie podziemie było nazywane przez niemieckie media "bandytami" (to blisko terroorystów), ale, uczestnicy walki zbrojnej atakowali głównie cele militarne, i to ich zasadniczo różni od terrorystów.
Jeremi Daniluk:
Dzisiaj "naszych" powstańców świat nazwałby terrorystami! "...dziwny jest ten świat..."
Proszę przeanalizować obecną sytuację geopolityczną świata; może wtedy moje stwierdzenie stanie się bardziej przekonujące.
Tybetańczycy demonstrują pokojowo, to nie jest walka zbrojna. To już raczej proponuje porównać z Palestyńczykami!Jeremi Daniluk edytował(a) ten post dnia 21.07.08 o godzinie 15:51
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
racja p. Lucjanie :)odrzucając romantyzm (co mi z bólem przychodzi), patrząc na chłodno na PW, nasuwa mi sie jeden wniosek - obojętne ile sie napisze, wymyśli, wywnioskuje, w czasie tych 63 dni wydarzył sie straszny dramat ludzi, którzy wierzyli w ideały a tak strasznie gineli, przeważnie w bardzo młodym wieku...
a czy teraz przełożymy to na czasy współczesne, czy przeanalizujemy co wiemy po 64 latach, nie zmieni to tego smutnego faktu ...
każdy, który zginął - Powstaniec, Sanitariuszka, Listonosz, Warszawiak...to osobny dramat rodzin...
myślę, że warto sie skupić na pojedynczym człowieku w przedzień rocznicy 1 sierpnia...
Lucjan Exner:
Możemy porównać z Palestyńczykami - o ile ograniczą swoje działania zbrojne do celów wojskowych, będą dla mnie partyzantami / bojownikami, ale trudno nazywać inaczej niż terrorystami ludzi, atakujacych ludność cywilną (np. dzieci w autobusie jadące do szkoły)...
Powstańcy walczyli z Wermahtem i jednostkami SS - uzbrojonymi!
Jeremi Daniluk:
Lucjan Exner:
A Tybetańczyków nazywa terrorystami? To duże uogólnienie, szczególnie, że rozkaz do rozpoczęcia Powstania to rozkaz komendanta AK - siły zbrojnej ściśle współpracującej z rządem RP (londyńskim), a co za tym idzie - z sojusznikami koalicji antyhitlerowskiej.
Owszem, polskie podziemie było nazywane przez niemieckie media "bandytami" (to blisko terroorystów), ale, uczestnicy walki zbrojnej atakowali głównie cele militarne, i to ich zasadniczo różni od terrorystów.
Jeremi Daniluk:
Dzisiaj "naszych" powstańców świat nazwałby terrorystami! "...dziwny jest ten świat..."
Proszę przeanalizować obecną sytuację geopolityczną świata; może wtedy moje stwierdzenie stanie się bardziej przekonujące.
Tybetańczycy demonstrują pokojowo, to nie jest walka zbrojna. To już raczej proponuje porównać z Palestyńczykami!Jeremi Daniluk edytował(a) ten post dnia 21.07.08 o godzinie 15:51
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Na pewno dramat... Ale Ci, co zgnięli, żyją wiecznie. W literaturze, histori, w pamięci rodzin, kolegów, koleżanek... I w naszej. Bo zgnięli w nierównej walce, o naszą wolność. Wolność pojętą jak najszerzej, wolność, której smak dopiero poznajemy od 19 lat... To, że Powstanie skończyło się klęską militarną, to jedno, to, że było jednym z elementów mitologicznych budujących naszą tożsamość w mrocznych czasach komunizmu to drugie.I dlatego powinniśmy o nim pamiętać. Zarówno o samym Powstaniu, jak i o tych młodych, często bezimiennych (dla nas) ludziach, gotowych złożyć ofiarę życia - za ideały, za kolegów czy przyjaciół. Za Polskę. Tak po prostu, nie kalkulując politycznie. Niezależnie od poglądów, religii czy narodowości.
Michał Filip Sobański boer en sy roer
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Lucjan Exner:Powstanie odbyło się juz po Konfrencji w Teheranie, gdzie ustalo juz sowiecką strefe wpływów. I teraz nie wiem, czy Polska (rząd londyński) wiedziała o tych ustaleniach dokladnie (jakiś wywiad chyba działał) i chcieli zmienić ten stan rzeczy, czy byli zwodzeni przez Churchilla.
To, że Powstanie skończyło się klęską militarną, to jedno, to, że było jednym z elementów mitologicznych budujących naszą tożsamość w mrocznych czasach komunizmu to drugie.
Wiem, że liczono na wsparcie Aliantów. A ta pomoc nie przyszła. W jakimś sensie czuje osobiście, cos takiego, ze nas "wystawili". Churchill jest uważany za męża stanu, wszyscy zachwycają się jego poczuciem humoru, inteligencją. Natomista dla mnie to zwykła świnia, bo jakim prawem 3 ludzi, obojetne jak wielkich mialo prawo decydować o losie całej Wschodniej Europy. Rooselvelt nie jest bez winy, bo to on poprosił o utajnienie zapisów konferencji w sprawie Polski.
Uzbrojenie mieliśmy tragiczne, więc szansy nie mieliśmy. Jedynie atak Aliantów, by to zmienił. Po drugiej stronie już Armia Czerwona szła pełnym pędem, a wtedy los Polski był już przesądzony (mieliśmy informacje, co sie wydarzyło na Litwie, w Estonii, Łotwie.). Czyli chciano zmienić układ i PW musialo wybuchnąć, chcoiażby, aby się uchronić przed sowietyzacją Polski.
Ale czy nie było jakiegoś planu B? Jakby pomysleli, to by się domyślili, ze sa pozostawieni sobie, a wtedy może by wymyślili ten plan B.
Mnie szkoda, że co który wujek zginał w Powstaniu, albo w Katyniu, czy Starobielsku. Całe życie słyszałem opowieści o nich. Ok, na Katyń nie mieliśmy wplywu, ale na Powstanie tak. Tzn. można dywagować, ale nie żyłem w tamtym czasie, więc nie moge sobie tego wyobrazić.
Po prostu mi żal tych ludzi. To prawie 300tys. razem. To jest ogrom!!!
Dlatego brakuje mi planu B...
pozdr. mfs
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
nie było planu B...była wielka, romantyczna nadzieja na wolność z pomocą Zachodu i ...Armii Czerwonejczy inaczej - Powstańcy chcięli żeby Armia Czerwona pomogła ale weszła do opanowanej przez nich Warszawy a nie zdobywanej przez Rosjan
pamiętajmy o tym, co mówią Powstańcy - ze PW miało trwać 3 dni...a że zostali sami sobie, walczyli jak mogli i to jest dla mnie piękne! choć i tak wielki żal, ze zginęło tylu ludzi...
a co do Teheranu - raz, że utajnili, dwa że nasz Rząd nie wiedział, przynajmniej oficjalnie o tych ustaleniach, trzy - Churchill chciał aby uderzenie było nie w Normandii a od strony Bałkanów tzw.'miękkiego podbrzusza Europy', na co nie zgodzil sie Stalin, co skazało na zagładę tysiące ludzi, bo nie dopuszczająć aliantów od tej strony do ataku, pozostawił sobie te tereny do zdobycia a jak to 'wyzwalanie' wyglądało, dobrze wiemyEwa Żółtańska edytował(a) ten post dnia 23.07.08 o godzinie 12:21
Michał Filip Sobański boer en sy roer
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Ewa Żółtańska:Ewa, książki do historii czytaliśmy wszyscy. Nie wyglądam chyba na kolesia, który popiera Armię Czerwoną.
nie było planu B...była wielka, romantyczna nadzieja na wolność z pomocą Zachodu i ...Armii Czerwonej
czy inaczej - Powstańcy chcięli żeby Armia Czerwona pomogła ale weszła do opanowanej przez nich Warszawy a nie zdobywanej przez Rosjan
pamiętajmy o tym, co mówią Powstańcy - ze PW miało trwać 3 dni...a że zostali sami sobie, walczyli jak mogli i to jest dla mnie piękne! choć i tak wielki żal, ze zginęło tylu ludzi...
a co do Teheranu - raz, że utajnili, dwa że nasz Rząd nie wiedział, przynajmniej oficjalnie o tych ustaleniach, trzy - Churchill chciał aby uderzenie było nie w Normandii a od strony Bałkanów tzw.'miękkiego podbrzusza Europy', na co nie zgodzil sie Stalin, co skazało na zagładę tysiące ludzi, bo nie dopuszczająć aliantów od tej strony do ataku, pozostawił sobie te tereny do zdobycia a jak to 'wyzwalanie' wyglądało, dobrze wiemyEwa Żółtańska edytował(a) ten post dnia 23.07.08 o godzinie 12:21
1. robimy powstanie. potem: wygrywamy lub przegrywamy z przewaga na przegrywamy i na koniec nas 'wyzwala' Armai czerwona.
2. Nie robimy postania i wchodzi Armia Czerwona i nas "wyzwala"...
3. a może jest jeszcze jakieś wyjście z sytuacji.i to jest plan B.
pozdr. mfs
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
"Uzbrojenie mieliśmy tragiczne, więc szansy nie mieliśmy. Jedynie atak Aliantów, by to zmienił"Jaki atak?
We wrzesniu ledwo w Holandi zipali ,a mieli by do Warszawy wkroczyć?
Szczerze byliśmy na spalonej pozycji - ACZ szła jak walec i nie było jej wstanie powstrzymać , ani lepiej uzbrojony Wermacht ani tym bardziej AK.
A wyzwolenie Warszawy ?
Co by dało, chyba satysfakcję skopania szkopów a za chwilę pojawił by się kolejny okupant.
Planem B mogło by byc dalsze podziemie i próba wyzwolenia sie spod okupacji Stalina , ale to też były by mrzonki , nikt by nam nie pomógł - swiat znowu miał dosyc wojny ,a strefą wpływów nie bylismy.
Stalin nie miałby żadnych skrupułów aby przemielić zwoleników zachodu za jakiekolwiek próby destabilizacji Wielkiej Socjalistycznej Rodziny.
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Michał, rozumowanie masz konkretne i klarowne,tylko ze wszyscy to wiemy teraz, po 64 latach, nie mamy pewnosci jaką wiedze i możliwosci jej zdobycia były wtedy...co było celowo zakłamywane i ile w tym udziału miał wywiad sowiecki plus władza ustanowiona 22 lipca...
a co do wyglądu, to jasne ze nie...ale gdybyś zamieścił foto, wiedziałabym ja i wszyscy na forum jak wyglądasz w ogóle :)
Michał Filip Sobański:Ewa Żółtańska edytował(a) ten post dnia 23.07.08 o godzinie 13:37
Ewa Żółtańska:Ewa, książki do historii czytaliśmy wszyscy. Nie wyglądam chyba na kolesia, który popiera Armię Czerwoną.
nie było planu B...była wielka, romantyczna nadzieja na wolność z pomocą Zachodu i ...Armii Czerwonej
czy inaczej - Powstańcy chcięli żeby Armia Czerwona pomogła ale weszła do opanowanej przez nich Warszawy a nie zdobywanej przez Rosjan
pamiętajmy o tym, co mówią Powstańcy - ze PW miało trwać 3 dni...a że zostali sami sobie, walczyli jak mogli i to jest dla mnie piękne! choć i tak wielki żal, ze zginęło tylu ludzi...
a co do Teheranu - raz, że utajnili, dwa że nasz Rząd nie wiedział, przynajmniej oficjalnie o tych ustaleniach, trzy - Churchill chciał aby uderzenie było nie w Normandii a od strony Bałkanów tzw.'miękkiego podbrzusza Europy', na co nie zgodzil sie Stalin, co skazało na zagładę tysiące ludzi, bo nie dopuszczająć aliantów od tej strony do ataku, pozostawił sobie te tereny do zdobycia a jak to 'wyzwalanie' wyglądało, dobrze wiemy
1. robimy powstanie. potem: wygrywamy lub przegrywamy z przewaga na przegrywamy i na koniec nas 'wyzwala' Armai czerwona.
2. Nie robimy postania i wchodzi Armia Czerwona i nas "wyzwala"...
3. a może jest jeszcze jakieś wyjście z sytuacji.i to jest plan B.
pozdr. mfs
Michał Filip Sobański boer en sy roer
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Ewa Żółtańska:wiemy, albo nie wiemy... ale chciałbym sie dowiedzieć, ile Rząd Londynski wtedy wiedział. To akurat mało realne. Militarnie nie mieliśmy szans, a więc było coś, o czym nie wiemy. Jakaś obiecanka-cacanka. A jeżeli była, to chcialbym ją poznać i kto ją złożył. Osobiście uważam, że Alianci nas wystawili i zostawili, bo mieli wyższe cele typu nowy ład w Europie.
Michał, rozumowanie masz konkretne i klarowne,
tylko ze wszyscy to wiemy teraz, po 64 latach, nie mamy pewnosci jaką wiedze i możliwosci jej zdobycia były wtedy...co było celowo zakłamywane i ile w tym udziału miał wywiad sowiecki plus władza ustanowiona 22 lipca...
a co do wyglądu, to jasne ze nie...ale gdybyś zamieścił foto, wiedziałabym ja i wszyscy na forum jak wyglądasz w ogóle :)hehhe, własnie moderator mi usunął moja piekna ilustrację :), bo właśnie tak wyglądam i tak wygląda moje zycie :).... natomiast po wypowiedziach, można się zorientować, że na "komunistę" nie wyglądam :).
pozdr. mfs
Michał Filip Sobański boer en sy roer
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Adrian Banaś:Tu się zgodzę. Myślę, że nawet jakbyśmy wygrali, a nie byłoby wsparcia Aliantów, to i tak ACZ by nas 'wyzwoliła'.
"Uzbrojenie mieliśmy tragiczne, więc szansy nie mieliśmy. Jedynie atak Aliantów, by to zmienił"
Jaki atak?
We wrzesniu ledwo w Holandi zipali ,a mieli by do Warszawy wkroczyć?
Szczerze byliśmy na spalonej pozycji - ACZ szła jak walec i nie było jej wstanie powstrzymać , ani lepiej uzbrojony Wermacht ani tym bardziej AK.
A wyzwolenie Warszawy ?
Planem B mogło by byc dalsze podziemie i próba wyzwolenia sie spod okupacji Stalina , ale to też były by mrzonki , nikt by nam nie pomógł - swiat znowu miał dosyc wojny ,a strefą wpływów nie bylismy.Niestety :( masz rację. Podziemie AKowskie istniało jeszcze kawałek czasu, a jaki jego koniec, to wszyscy wiemy. Sami Polacy mieli dosyć wojny... pozdr. mfs
Stalin nie miałby żadnych skrupułów aby przemielić zwoleników zachodu za jakiekolwiek próby destabilizacji Wielkiej Socjalistycznej Rodziny.
konto usunięte
Temat: Bóg, honor, ojczyzna...
Michał Filip Sobański:
Ewa Żółtańska:wiemy, albo nie wiemy... ale chciałbym sie dowiedzieć, ile Rząd Londynski wtedy wiedział. To akurat mało realne. Militarnie nie mieliśmy szans, a więc było coś, o czym nie wiemy. Jakaś obiecanka-cacanka. A jeżeli była, to chcialbym ją poznać i kto ją złożył.
Michał, rozumowanie masz konkretne i klarowne,
tylko ze wszyscy to wiemy teraz, po 64 latach, nie mamy pewnosci jaką wiedze i możliwosci jej zdobycia były wtedy...co było celowo zakłamywane i ile w tym udziału miał wywiad sowiecki plus władza ustanowiona 22 lipca...
właśnie...to jest pytanie - co obiecali alianci ZWZ AK, że podjeli sie tak heroicznej walce...myślę, że to tajemnica, której nie rozwikłamy...
Osobiście uważam, że Alianci nas wystawili i
zostawili, bo mieli wyższe cele typu nowy ład w Europie.
a co do wyglądu, to jasne ze nie...ale gdybyś zamieścił foto, wiedziałabym ja i wszyscy na forum jak wyglądasz w ogóle :)hehhe, własnie moderator mi usunął moja piekna ilustrację :), bo właśnie tak wyglądam i tak wygląda moje zycie :).... natomiast po wypowiedziach, można się zorientować, że na "komunistę" nie wyglądam :).
pozdr. mfs
o nie, to nie fair, ja chce zobaczyć jak wyglądasz i tego będe sie trzymać;)
- 1
- 2
Następna dyskusja: