konto usunięte
Temat: Ważny dzień dla Beaty Szydło. Jej syn Tymoteusz wstąpił...
Ważny dzień dla Beaty Szydło. Jej syn Tymoteusz wstąpił dziś do stanu duchownego.25-letni Tymoteusz Szydło przyjął święcenia w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej. Swoją pierwszą mszę odprawi już 4 czerwca.
Uroczystość rozpoczęła się w bielskiej katedrze o godz. 10. Szefowa rządu była na miejscu już około 9.30. W asyście funkcjonariuszy BOR na placu przed katedrą witała się i rozmawiała z rodzinami przyszłych duchownych, nie zabrakło też chętnych do zrobienia sobie z nią zdjęcia - opisuje "Gazeta Wyborcza". Diakoni przyjęli święcenia od księdza bp Romana Pindla.
Nauka w seminarium duchownym w Krakowie trwała sześć lat. Beata Szydło w rozmowie z "Niedzielą" mówiła, że wiadomość o powołaniu syna przyjęła z wielką radością i dumą. - Nie widziałam u niego rozterek. Przez cały okres jego formacji modliliśmy się mocno za niego. Chciałabym i bardzo w to wierzę, że będzie po prostu dobrym księdzem - opowiadała.
25-letni Tymoteusz Szydło przyjął święcenia w katedrze św. Mikołaja w Bielsku-Białej. Swoją pierwszą mszę odprawi już 4 czerwca.
Uroczystość rozpoczęła się w bielskiej katedrze o godz. 10. Szefowa rządu była na miejscu już około 9.30. W asyście funkcjonariuszy BOR na placu przed katedrą witała się i rozmawiała z rodzinami przyszłych duchownych, nie zabrakło też chętnych do zrobienia sobie z nią zdjęcia - opisuje "Gazeta Wyborcza". Diakoni przyjęli święcenia od księdza bp Romana Pindla.
Nauka w seminarium duchownym w Krakowie trwała sześć lat. Beata Szydło w rozmowie z "Niedzielą" mówiła, że wiadomość o powołaniu syna przyjęła z wielką radością i dumą. - Nie widziałam u niego rozterek. Przez cały okres jego formacji modliliśmy się mocno za niego. Chciałabym i bardzo w to wierzę, że będzie po prostu dobrym księdzem - opowiadała.