konto usunięte

Temat: Ustawa o ustroju sądów powszechnych. 5 rzeczy, które...

Ustawa o ustroju sądów powszechnych. 5 rzeczy, które musisz wiedzieć .

Prezydent Andrzej Duda zawetuje dwie spośród trzech ustaw zmieniających polski wymiar sprawiedliwości. A co z tą, pod którą złoży podpis? M.in. pozwoli ona ministrowi sprawiedliwości odwołać wszystkich prezesów sądów w Polsce i powołać na ich miejsce nowych. Oto 5 faktów o PiS-owskiej ustawie o ustroju sądów powszechnych.


1. Minister sprawiedliwości będzie mógł odwołać i powołać prezesów sądów powszechnych

2. Prezesi sądów będą mogli przenosić sędziów do innego wydziału

3. Ustawa stworzy możliwość manipulowania składem sędziowskim

4. Minister będzie mógł wysłać sędziego na przymusową emeryturę

5. Prezes sądu będzie mógł ograniczyć sędziemu dodatek funkcyjny

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/ustawa-o-us...

konto usunięte

Temat: Ustawa o ustroju sądów powszechnych. 5 rzeczy, które...

Polacy wątpią w recepty PiS

Jak oceniasz działanie sądów powszechnych w Polsce od chwili przemian ustrojowych, które miały miejsce w 1989r.?


Szybkie forsowanie ustawy o Sądzie Najwyższym mogło wywołać u części wyborców obawy o instrumentalizację wymiaru sprawiedliwości. 38 proc. pytanych uważa, że zaproponowane prze PiS rozwiązania nie są sposobem na skuteczną reformę, przeciwnego zdania jest 29 proc.

Obrazek

– Duże wyzwanie przed politykami i ekspertami, by wspólnie nakreślić niezbędne zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Polacy ich oczekują, ale nie chcą upolitycznienia – twierdzi Borys Budka z PO.

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/polacy-w%C4...

konto usunięte

Temat: Ustawa o ustroju sądów powszechnych. 5 rzeczy, które...

Gowin polemizuje z Kaczyńskim: Poważnym błędem było danie prezydentowi takiej ustawy do podpisu.

– Poważnym błędem było postawienie prezydenta przed koniecznością podpisania ustawy z takimi błędami – powiedział w radiowej Trójce wicepremier Jarosław Gowin. Odniósł się w ten sposób do słów prezesa PiS, który wczoraj stwierdził, że weto prezydenta było "poważnym błędem".


Po tym, jak prezydent Andrzej Duda zawetował dwie ustawy dot. sądownictwa, Polska Razem Jarosława Gowina wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że zdecydowanie podtrzymuje wolę przeprowadzenia głębokich reform wymiaru sprawiedliwości, ale jednocześnie "ze zrozumieniem" przyjęła decyzję prezydenta. "Krytyczne argumenty podniesione przez Głowę Państwa są zbieżne z zastrzeżeniami, jakie nasza partia podnosiła na forum koalicyjnym wobec projektu ustawy" – napisano.

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/gowin-polem...

konto usunięte

Temat: Ustawa o ustroju sądów powszechnych. 5 rzeczy, które...

b]Jarosław Kaczyński już zaczyna się mścić?

Jarosław Kaczyński (67 l.) ma pierwszą okazję do zemsty na Andrzeju Dudzie (45 l.). Zwolennicy prezydenta obawiają się, że ją wykorzysta, ośmieszając tym samym inicjatywę głowy państwa. Chodzi o komitet honorowy Dudy, jaki ten chce powołać z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.[/b]

Prezydent przygotowując się do przyszłorocznego święta, poprosił wszystkich liderów partyjnych o wskazanie jednej osoby z każdego ugrupowania, która weźmie udział w pracach komitetu. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej wskazał Hannę Gronkiewicz-Waltz (65 l.). To posunięcie ewidentnie perfidne i złośliwe. Wiadomo, że prezydent Warszawy budzi najgorsze emocje w obozie władzy. Najciekawszy jest jednak brak odpowiedzi od Jarosława Kaczyńskiego.

Prezes na razie lekceważy pismo od prezydenta, ale wśród współpracowników głowy państwa panuje obawa, że lekceważenie może nie być najgorszą formą reakcji. – Najgorzej jak nam Kaczyński wrzuci jakiegoś kontrowersyjnego posła jak Marek Suski albo awanturnika jak Dominik Tarczyński. Co kompletnie ośmieszy inicjatywę Dudy – mówi nam jeden z sympatyków prezydenta.

– Duda wetując nie tylko ustawy ale największe marzenie naczelnika zdradził go. I choć prezes musiał się na razie wycofać, to nie znaczy, że jest w stanie wybaczyć prezydentowi – diagnozuje sytuację polityk PiS. Dodaje, że pokusa wykorzystania każdego pretekstu do sprawienia przykrości głowie państwa może być w tym wypadku bardzo silna.

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/opinie/jaros%C5%82...

konto usunięte

Temat: Ustawa o ustroju sądów powszechnych. 5 rzeczy, które...

„Pierwszy polegnie prezydent”. Ten wywiad Ziobry wywołał burzę, są ostre komentarze polityków.

W poniedziałkowym wydaniu tygodnika „Sieci Prawdy” (wcześniej „wSieci” – red.) ukaże się rozmowa z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. Wywiad – mimo że się jeszcze nie ukazał, a w sieci można przeczytać wyłącznie jego fragmenty – już teraz spotkał się z ostrą krytyką w kierunku Prokuratora Generalnego.


Zbigniew Ziobro w wywiadzie mówi m.in., że Andrzej Duda nie ma zbyt wielkiego doświadczenia politycznego. Ujawnia ponadto szczegóły swojego spotkania z prezydentem.

„Polacy wyczuli, że to kolejny teatr. W tym kontekście zasadnicze pytanie brzmi jeszcze bardziej dramatycznie: albo prezydent przejdzie do historii jako, wcale nie przesadzam, wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, jako człowiek, który przyczynił się do budowy silnego, uczciwego polskiego państwa, albo polegniemy. Pierwszy polegnie pan prezydent i co najwyżej będzie mógł się w przyszłości cieszyć rolą młodego komentatora z własną ochroną. To jest w finale wybór między wielkością a groteską. Ja wierzę, że mądrość, odwaga i męstwo zwyciężą. Andrzej Duda mimo wielkiej presji da radę. W polityce warto mieć charakter. Pokazał to choćby Viktor Orbán, który nie przejmował się demonstracjami, krytyką czy próbami ośmieszania, ale zmieniał kraj wbrew europejskiemu establishmentowi i jego liderom. Większość rodaków jest mu wdzięczna za odwagę” – mówi Ziobro w opublikowanym przez tygodnik fragmencie rozmowy.

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/%e2%80%9epi...

konto usunięte

Temat: Ustawa o ustroju sądów powszechnych. 5 rzeczy, które...

To nie political fiction ani plany wykradzione z sejfu prezesa pewnej partii. Ta historia zdarzyła się naprawdę w Polsce po roku 1928.

Minęło półtora roku od przejęcia władzy w Polsce przez nową ekipę. Ekipę, która powołując się na zasługi w procesie odzyskiwania suwerenności, głosiła hasło uzdrowienia wielu dziedzin życia publicznego w kraju. Jak dotąd wszystko szło zgodnie z planem. Ekipa miała swój rząd i uległego prezydenta. Sejm został sprowadzony do roli czysto formalnej. Co prawda lider rządzącego ugrupowania nie pełnił żadnych istotnych funkcji państwowych, jednak ze względu na swój osobisty autorytet kierował ze swej siedziby każdą istotną dziedziną życia publicznego, a ministrowie, premier czy nawet prezydent jedynie meldowali mu wykonanie danego zadania.


Jedyną sferą życia, która opierała się wpływom grupy rządzącej, były sądy, do tej pory rzeczywiście niezawisłe i niepodatne na naciski polityczne. Z tego właśnie powodu obóz władzy postanowił zaatakować sądownictwo, nie oglądając się na konstytucyjne gwarancje niezależności sądów. Minister sprawiedliwości, prawnik, znany z twórczej metody naginania przepisów konstytucji, opracował plan zmierzający do podporządkowania niepokornych dotąd sędziów ugrupowaniu rządzącemu.
(...)
Opowieść ta to nie political fiction ani plany wykradzione z sejfu prezesa pewnej partii. Ta historia zdarzyła się naprawdę w Polsce po roku 1928. Liderem obozu rządzącego jest tu Józef Piłsudski (a nie Jarosław Kaczyński), pomysłowym ministrem sprawiedliwości Stanisław Car (a nie Zbigniew Ziobro), a odwołany pierwszy prezes SN to Władysław Seyda (a nie Małgorzata Gersdorf). Wobec ostatnich wydarzeń warto jednak o chwilę refleksji, do czego prowadzić może złamanie zasady niezależności władzy sądowniczej.
(...)

http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/historia/sanowanie...



Wyślij zaproszenie do