konto usunięte

Temat: Układy polityki z biznesem to już reguła. Tak wygląda...

Układy polityki z biznesem to już reguła. Tak wygląda dyktatura cwaniaków.

Wschód skorumpowany, a Zachód to ostoja uczciwości? Nonsens. Waszyngton czy Bruksela używają po prostu lepszych kosmetyków niż Moskwa czy Pekin do zatuszowania korupcyjnych praktyk. A Warszawa? Ostatnio zapomniała się umalować.


Pikalowo, Rosja, 2009 r. Władimir Putin, wówczas premier, wizytuje zamkniętą w wyniku kryzysu gospodarczego fabrykę aluminium, wcześniej główne miejsce zatrudnienia w tym 20-tysięcznym miasteczku. „Biegacie jak karaluchy, odkąd dowiedzieliście się, że przyjeżdżam, a wcześniej nie kiwnęliście palcem, żeby naprawić sytuację. Zależy od was życie tysięcy ludzi, a wy kierujecie się zwykłą chciwością.

Jeśli nie dojdziecie do porozumienia, ta fabryka i tak ruszy ponownie, ale bez was” – Putin surowym głosem informuje właścicieli, których ściągnął tu z innych stron Rosji. Wśród nich jest Oleg Deripaska, oligarcha z majątkiem dzisiaj wartym już „tylko” ok. 3 bln dol., ale wówczas jeszcze w ścisłej czołówce najbogatszych Rosjan. „Podpisujcie ugodę! Wszyscy podpisali? Deripaska, podpisałeś? Nie widzę podpisu...” – zwraca się Putin do biznesmena, który kornie podchodzi do stolika i używając pożyczonego od premiera długopisu, sygnuje umowę mającą postawić zakłady na nogi. „Oddaj mój długopis” – usłyszy jeszcze, zanim wróci na swoje miejsce.

Skąd wiemy, że w ogóle doszło do tak kuriozalnej sytuacji? Szef rządu Rosji rozkazuje prywatnym przedsiębiorcom, co mają robić ze swoimi firmami? Może to plotka powielana przez opozycję?

Skądże! Nie ma w tym nic z tajemnicy. Scena ta odbyła się przy świadkach i w towarzystwie kamer. Pełne wideo jest do obejrzenia na YouTubie. Dlaczego jednak biznesmeni tak posłusznie Putina słuchają? Boją się go?
...
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/opinie/uk%c5%82ady...